Felietony

Orange otwiera swoją infrastrukturę na operatorów wirtualnych. Tylko po co?

Grzegorz Ułan
Orange otwiera swoją infrastrukturę na operatorów wirtualnych. Tylko po co?
Reklama

Orange kilka dni temu na swoim blogu zdradził swoje plany na przyszły rok w ramach swojej nowej strategii .Grow. To nowe otwarcie Orange swojej infrastruktury światłowodowej i mobilnej dla mniejszych operatorów.

O ile doskonale rozumiem otwarcie infrastruktury światłowodowej, w którą Orange zainwestował w ostatnich latach niemałe fundusze, czas więc ją zmonetyzować, o tyle nie bardzo widzę sens w otwieraniu się na operatorów wirtualnych, jeśli chodzi o usługi mobilne.

Reklama

Rozwój oferty dostępowej w technologii światłowodowej, usług transmisji danych i dostępu do infrastruktury – to filary strategii Orange Polska .Grow na rynku hurtowym. Orange planuje też udostępnić operatorom swoją sieć mobilną, wprowadzając usługę MVNO – pojawi się ona w ofercie już w pierwszej połowie przyszłego roku.

Orange do tej pory jako jedyny operator infrastrukturalny w 100% zamknięty był na operatorów wirtualnych, a klientów szukających tańszych ofert niż główna oferta abonamentowa, zatrzymywał w swoich submarkach - najpierw nju mobile, później Orange Flex. Co więcej, potrafił ich zatrzymać w przypadku nju mobile doskonałą ofertą lojalnościową, co nie udało się do tej pory naśladowcom w podobnym zakresie.

Okazało się to doskonałą strategią, za którą stoją świetne wyniki dotyczące liczby klientów tych submarek, zwłaszcza nju mobile. Jakie to liczby? Zerknijmy najpierw na dane UKE za 2020 rok i oszacujmy wielkość rynku operatorów wirtualnych.

Na koniec 2020 roku wszyscy operatorzy w Polsce obsługiwali 49,3 mln klientów - 36 mln w ofertach abonamentowych i 13,3 mln w ofertach na kartę.

Udział operatorów wirtualnych i tak niewielki w 2018 obniżył się z 4,8% o 1% w 2020 roku do 3,8%, co daje nam zaledwie 1,9 mln. UKE w swoich raportach o przenoszeniu numerów liczy jeszcze Virgin Mobile z osobna od Play, a ten po udzieleniu zgody na przejęcie przez UOKiK zaczął wliczać liczbę klientów do swojej bazy, więc z tej liczby 1,9 mln możemy jeszcze odjąć blisko 0,5 mln klientów Virgin Mobile. Zostaje 1,4 mln klientów operatorów wirtualnych, których udało się zdobyć przez ostatnie lata.

Ile ma klientów w swoich submarkach Orange, dzięki swojej dotychczasowej strategii? Okazuje się, że niemal tyle samo. Ostatni raz Orange dzielił się liczbą klientów nju mobile na początku 2020 roku, kiedy to przekroczyli milion użytkowników. Dziś może to być nieco więcej, bo to cały czas świetna oferta, zwłaszcza po ostatnich zmianach.

Z kolei Orange Flex, to już dane z zeszłego miesiąca ma już 150 tys. klientów, tylko przez dwa lata obecności na rynku (nju mobile ma już 8 lat). Taką bazę klientów udało się zdobyć wszystkim kilkunastu operatorów wirtualnych razem wziętych.

Reklama

Czy otworzenie się na nich przez Orange uszczupli bazę klientów z tych submarek? Jeśli chodzi o nju mobile, dobra oferta lojalnościowa powinna ich zatrzymać - klienci nie będą chcieli tracić świetnego bonusu po dwóch latach bycia klientem - 60 GB transferu danych w najtańszym planie za 29 zł ze świeczką szukać wsród ofert operatorów wirtualnych. Jednak przy dobrej ofercie (bez czekania dwa lata na taki bonus), w zasięgu sieci Orange, operatorzy wirtualni mogą sporo przejąć nowych klientów czy uciekających z abonamentów, a którzy to do tej pory wybierali submarki Orange.

Z kolei przy ofercie Orange Flex zostaną tylko ci klienci, którzy dużo oglądają filmów i seriali czy słuchają dużo muzyki na urządzeniach mobilnych, dzięki usłudze Video i Music Pass, no i ci, którzy korzystają z eSIM.

Reklama

Oczywiście nowa, konkurencyjna oferta operatorów wirtualnych na nadajnikach Orange, które razem z T-Mobile zapewniają chyba najlepszą jakościowo i zasięgowo sieć mobilną, przynajmniej według Waszych komentarzy pod naszymi wpisami, to dobra wiadomość dla nas, klientów. Niemniej w moim odczuciu to spore ryzyko ze strony Orange, któremu udało się zdobyć do tej pory imponującą liczbę klientów w swoich submarkach. Konkurencja ze strony operatorów wirtualnych może tę bazę nie tyle uszczuplić, co zahamować przyrosty w przyszłości.

Ciekawą i otwartą kwestią pozostaje tutaj jeszcze to, jak zareaguje na to T-Mobile, z którym Orange współpracuje w ramach spółki NetWorkS!. T-Mobile do tej pory również nie był zbyt otwarty na operatorów wirtualnych, oprócz współpracy z Biedronką.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama