Motoryzacja

Opel Astra Electric również w wersji kombi, czy to będzie auto dla ludu?

Kamil Pieczonka
Opel Astra Electric również w wersji kombi, czy to będzie auto dla ludu?
2

Opel zaprezentował elektryczną wersję modelu Astra. O premierze tego samochodu mówiło się już od ponad roku, trochę to trwało ale klienci wreszcie będą mogli na wiosnę przyszłego roku składać pierwsze zamówienia. Wygląda na to, że będzie warto choć wszystko jak zwykle rozbije się o cenę.

Opel Astra z napędem do wyboru

Opel po przejęciu przez koncern Stellantis wkroczył na nieznane wody, ale trzeba mu przyznać, że pod względem wyglądu sporo zyskał. Nowe modele takie jak Mokka czy Astra wyróżniają się na naszych ulicach i warto to docenić, nawet jeśli nie wszystkim ten design pasuje. Nowa Astra będzie teraz jeszcze ciekawsza, bo wreszcie do odmian z napędem spalinowym oraz hybrydowym dołączy wersja w pełni elektryczna. Co ciekawe z zewnątrz nowy model tylko nieznacznie różni się od wersji z silnikami spalinowymi, ale chyba akurat dobra wiadomość. Do sprzedaży od wiosny trafią dwa modele elektrycznej Astry, hatchback oraz kombi.

„Astra Electric i Astra Sports Tourer Electric są prawdziwymi pionierami. Dzięki nowej w pełni elektrycznej wersji, dostępnej z nadwoziem pięciodrzwiowym oraz kombi, klienci będą mogli korzystać z codziennej funkcjonalności i komfortu, czerpiąc przy tym mnóstwo przyjemności z lokalnie bezemisyjnej jazdy. Tak właśnie rozumiemy „Greenovation”, czyli zieloną innowacyjność w motoryzacji” – powiedział Florian Huettl, dyrektor generalny firmy Opel. 

Na temat wyglądu nie ma sensu się rozpisywać, bo nie ma tu wielu zmian. Przejdźmy zatem do najciekawszych danych, czyli napędu. Astra zostanie wyposażona w silnik elektryczny napędzający przednie koła o mocy 156 KM oraz momencie obrotowym 270 Nm. Nie są to parametry, które robią wrażenie, ale do swobodnego przemieszczania się z punktu A do B z powodzeniem wystarczą. Silnik czerpie energie z baterii o pojemności 54 kWh, która w całości została zabudowana w podłodze samochodu, przez co nie wpływa na pojemność bagażnika. Według Opla i normy WLTP, Astra w wersji elektrycznej pozwoli przejechać 416 km na jednym ładowaniu i zużyje 14,9 kWh na 100 km. To całkiem niezły wynik, biorąc pod uwagę, że prędkość maksymalna ograniczona jest do 170 km/h.

Energię w baterii można uzupełnić przy pomocy szybkiej ładowarki na prąd stały z maksymalną mocą 100 kW, co pozwala na doładowanie się od 10 do 80% w ciągu 30 minut. Standardowo na pokładzie wbudowana jest natomiast ładowarka o mocy 11 kW na prąd zmienny, która naładuje nasz akumulator w około 5 godzin. Opel chwali się, że bateria nie ma negatywnego wpływu na przestrzeń dostępna dla pasażerów, bagażnik w wersji kombi ma bardzo przyzwoite 516 litrów pojemności, a po złożeniu siedzeń nawet 1553 l. Nie ma zatem na co narzekać, przynajmniej do czasu aż poznamy ceny.

Bogate wyposażenie już w standardzie

W środku można poczuć się jak w samochodzie klasy premium. Ergonomiczne fotele Active Sport w opcji dostępne są z tapicerką z elementami alcantary i mają oczywiście certyfikat AGR. Cyfrowy kokpit Pure Panel z dwoma 10‑calowymi panoramicznymi wyświetlaczami odpowiada za wyświetlanie danych z jazdy oraz multimediów. Najnowsza generacja interfejsu prezentuje wszystkie istotne dane, takie jak stan naładowania akumulatora czy zasięg, natomiast najważniejsze funkcje, w tym sterowanie klimatyzacją, można łatwo obsługiwać za dotknięciem przycisku. Dzięki dużemu wyświetlaczowi projekcyjnemu E‑HUD oraz systemowi rozpoznawania naturalnej mowy kierowca nie musi odrywać wzroku od drogi.

Nowy pakiet Intelli-Drive 2.0 obejmuje liczne systemy wspomagające kierowcę, takie jak ostrzeganie przed najechaniem na pojazd poprzedzający z automatycznym hamowaniem awaryjnym, aktywny asystent pasa ruchu, system wykrywający zmęczenie kierowcy, półautomatyczny system zmiany pasa ruchu czy ostrzeżenie o ruchu poprzecznym z tyłu. Rozwiązania te podnoszą bezpieczeństwo, podobnie jak system adaptacyjnych reflektorów pikselowych Intelli-Lux LED złożony z aż 168 segmentów LED. Wzrok przyciągają także standardowe aż 18‑calowe obręcze kół ze szlifem diamentowym lub lakierowane w całości na czarno. Pierwsze zamówienia będzie można składać już na wiosnę.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu