Jeśli zastanawialiście się kiedyś jaki smartfon jest najlepszy by grać w mobilną wersję Fortnite, to już nie musicie. Karty zostały rozdane, a królem został OnePlus 8. Już wyjaśniam dlaczego.
Pewnie większość z Was nie traktuje gier mobilnych na poważnie i doskonale to rozumiem. Jest jednak kilka dopieszczonych produkcji, które może nie zastąpią zabawy na konsoli lub PC, ale jednak nie sposób nie docenić pracy włożonej w mobilną odsłonę. Jedną z nich jest bez wątpienia Fortnite - nie tylko bardzo dobrze zaprojektowany pod ekrany dotykowe, ale również aktualizowany tak samo mocno i sumiennie, jak wersje na większe platformy. I choć sam od dawna wybieram odsłonę na PC, to jednak zdarza mi się jeszcze uruchamiać grę na smartfonie - dokładnie na iPhonie 11, na którym tytuł ten działa w 60 fpsach. I długo uważałem, że to najlepsza mobilna platforma do zabawy w produkcję Epic Games aż nie dowiedziałem się, że jest do tego lepsze urządzenie.
Fortnite na OnePlus 8 w 90 fps-ach
Nie, to nie pomyłka. Gra, która na większości smartfonów ma sztuczne ograniczenie do 30-fpsów, na nowszych iPhonach do 60 fps-ów (z Samsungami sam już nie wiem. Było 60-fpsów, a kiedy testowałem Samsunga Galaxy S20 Ultra, nie znalazłem takiej opcji. Może po prostu została później wprowadzona w związku z tym, że były to okolice premiery urządzenia). Tymczasem właśnie zapowiedziano, że na smartfonach OnePlus 8 i OnePlus 8 Pro Fortnite będzie działał w 90 fps-sach.
Oczywiście będzie można również przestawić zabawę na 60-fpsów, ale jestem niezwykle ciekawy jak 90-fpsów będzie współpracować z wyższym odświeżaniem ekranu smartfona i przede wszystkim czy za bardzo nie utnie jakości tekstur. Ale mam też wrażenie, że może dać pewną przewagę użytkownikom OnePlusa, szczególnie kiedy staną do walki z osobami, którym ograniczono framerate do 30-fpsów. Ciekawe jest też to, że OnePlus 8 uruchomi grę w więcej niż 60 klatkach, w tym samym czasie ograniczenie do 60 fps dotyczy na przykład PlayStation 4 Pro i Xboksa One X, które są nieporównywalnie mocniejszymi maszynami. Wiadomo, to inny kod gry, ale chodzi o sam fakt.
To też kolejny dowód na to, że producenci sprzętu uciekają się do różnych dziwnych i ryzykownych praktyk żeby zachęcić ludzi do kupowania swoich urządzeń. Współpracę z Epic Games zaczął swego czasu Samsung, który wtedy jako jedyny na Androidzie oferował właśnie 60 fps-ów oraz dodatkową skórkę dla posiadaczy smartfonów z serii Galaxy. Każdy sposób promocji jest dobry, ciekawy jestem jednak na ile przekłada się on na faktyczną sprzedaż urządzeń. Powiedzmy sobie szczerze - OnePlusy 8 tanie nie są, a Fortnite to jednak gra przede wszystkim dla dzieci. Ja jestem jednym z wyjątków.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu