Lubię BlaBlaCar, usługa ta odmieniła mój sposób podróżowania po Polsce. Za każdym razem, gdziekolwiek się udaje w kraju, pierwsze gdzie zaglądam to na BlaBlaCar, ale to nie jedyne miejsce, gdzie można znaleźć oferty wspólnych przejazdów - wiele ofert można znaleźć na Facebooku.
Samo wprowadzenie opłat przez BlaBlaCar nie odstraszyło mnie zbytnio od tego serwisu, ale nie podróżuje tak często, aby dodatkowe 10 zł robiło różnicę. Zwłaszcza, że nadal taniej to wychodzi niż IC. Są jednak osoby, które regularnie podróżują w ten sposób i dla nich to znaczący wzrost wydatków.
To zwykle te osoby pod naszymi wpisami deklarowały przerzucenie się na Grupy na Facebooku i zostawianie swoich ogłoszeń czy korzystanie z ogłoszeń innych, tylko w ten sposób.
Powstało multum takich Grup, zarówno ogólnych jak i spersonalizowanych pod konkretne trasy, więc to było kwestią czasu, kiedy ktoś wpadnie na pomysł i zbierze to wszystko w jednym miejscu. Jakiś rok temu powstało takie miejsce - Podróż Grupowa.
Jeśli dobrze pamiętam, startowali z obsługą 100 grup, po pół roku mieli 200, teraz skanują około 300, a miesiąc temu udostępnili aplikację mobilną na Androida. Można już więc powiedzieć, że nie jest to „sezonowy” pomysł, twórca rozwija go i zamierza nadal to robić.
Przede wszystkim, do poprawienia mają samą stronę internetową, dość archaicznie wygląda, ale wiemy, że twórca projektu Tomasz Żyźniewski pracuje już nad tym.
Po wskazaniu konkretnego kierunku, wyświetla nam się lista dostępnych ofert z Grup na Facebooku z najbliższych dni, a po wybraniu interesującego nas przejazdu przenoszeni jesteśmy do danego ogłoszenia.
I tu pojawia się moja jedyna wątpliwość, co do zasady funkcjonowania tego serwisu. W przypadku, gdy dane ogłoszenie jest w zamkniętej grupie, po kliknięciu nie wyświetla się nic, trzeba najpierw dołączyć. Mimo to, w samym serwisie Podróż Grupowa, wyświetla się całe ogłoszenie, ze zdjęciem, imieniem i nazwiskiem i treścią ogłoszenia, często z numerem telefonu. Ideą działania zamkniętych Grup na Facebooku, jest to, że są one zamknięte i niedostępne dla osób nie będących członkami. Twórca omija tę zasadę i myślę, że wiele osób mogłoby sobie tego nie życzyć.
Oprócz ogłoszeń z Grup jest też możliwość dodawania własnych z opcją jednoczesnej publikacji na Facebooku, czyli w drugą stronę. Z czasem twórca chce pobierać prowizję za takie ogłoszenia. Na ten czas zarabia wyłącznie na reklamach publikowanych w serwisie.
Co do aplikacji mobilnej, jak na razie jest mało funkcjonalna, wyświetla jedynie listę ogłoszeń na wybranej trasie. Nie ma opcji dodawania własnych.
Oceniając całość, myślę że dobrze, iż takie miejsce powstało. Niewątpliwie jest zapotrzebowanie, nie sposób przecież samemu wyłapać wszystkie ogłoszenia z Facebooka. Niemniej twórca powinien jakoś rozwiązać problem ogłoszeń z zamkniętych grup. Można przecież stworzyć dwa boty do skanowania - jeden dla otwartych, drugi dla zamkniętych Grup. Ten drugi mógłby po prostu przekierowywać tylko do danej grupy, bez podawania danych ogłoszeniodawcy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu