Oclean X Ultra to szczoteczka premium z inteligentnymi funkcjami i bogatym zestawem dodatków. Sprawdziłem, jak sprawdza się w codziennym dbaniu o higienę jamy ustnej.
Oclean X Ultra – recenzja. Szczoteczka z AI, która nauczy Cię dbania o zęby
Oclean to takie Apple pośród szczoteczek, a ich modele z wyższej półki można porównać do iPhone’ów – a przynajmniej takie wrażenie można odnieść po przejrzeniu materiałów marketingowych chińskiej marki, gdzie szczoteczki często pojawiają się w towarzystwie HomePodów, AirPodsów i innych akcesoriów z nadgryzionym jabłkiem. Czy tak jest też i w praktyce? Wziąłem na warsztat najdroższą szczoteczkę Oclean, by przekonać się na własnych zębach.
W opakowaniu znajdziesz:
- rękojeść szczoteczki w kolorze miętowym lub czarnym (w zależności od wybranego wariantu)
- 3 końcówki szczoteczki z serii Ultra: Ultra Clean, Ultra White oraz Ultra Gum Care
- etui podróżne z funkcją ładowania przez USB-C oraz diodą sygnalizującą ładowanie
- magnetyczny uchwyt ścienny
- ładowarkę indukcyjną
- instrukcję obsługi
Oclean X Ultra – potężny silnik skryt pod hydrofobową obudową
Oclean X Ultra to obecnie najlepsza i najdroższa szczoteczka soniczna w ofercie Oclean, która może pochwalić się całkiem imponującą specyfikacją techniczną oraz przydatnymi funkcjami AI – zacznijmy jednak od cyferek.
X Ultra jest napędzany silnikiem MAGLEV 3.0, osiągającym do 84 000 ruchów/min i pozwalającym usuwać do 70% więcej osadów, niż standardowe silniki soniczne z tańszych urządzeń Oclean. Ten wspierany jest przez autorski procesor i 6-osiowy żyroskop, co w połączeniu z elastyczną końcówką (zwaną przez Oclean FlexiFit) umożliwia intensywne szczotkowanie w różnych kierunkach i na wielu płaszczyznach.
Skoro o końcówkach mowa – w zestawie znajdziecie 3 wymienne główki, a każda z nich ma inne przeznaczenie:
- Ultra Clean – usuwanie płytki nazębnej podczas codziennego szczotkowania zębów
- Ultra White – usuwanie osadów i płytki nazębnej, przyczyniających się do powstawania kamienia nazębnego
- Ultra Gum Care – delikatne czyszczenie wrażliwych zębów i dziąseł
Sama szczoteczka wykonana jest z tworzywa sztucznego, pokrytego powłoką zapobiegająca powstawaniu zabrudzeń i osadzeniu się wody – to faktycznie działa, dzięki czemu osad z pasty nie psuje efektu wizualnego.
AI w szczoteczce, czyli kilka słów o inteligentnym czyszczeniu
Oclean X Ultra oferuje 6 trybów szczotkowania zębów: poranny, wieczorny, delikatny, wybielanie, nieograniczony oraz personalny – ten ostatni dzieli się na kilka różnych wariantów (na przykład wariant dla palaczy), które można personalizować według indywidualnych preferencji w aplikacji mobilnej.
Szczoteczka wyposażona jest w ekran dotykowy, który w trakcie czyszczenia wyświetla informacje o stopniu dokładności. Sztuczna inteligencja analizuje ruch, skanując 8 obszarów jamy ustnej i w połączeniu z wbudowanym czujnikiem nacisku może informować głosowo o technice szczotkowania w czasie rzeczywistym. Te komunikaty – choć przydatne – są jednak nieco za ciche i mogą początkowo wydawać się niezrozumiałe, bo sama szczoteczka, pomimo stosunkowo cichej pracy (<55 dB), zagłusza głos płynący z głośniczka.
Ważne jest zarówno zbyt mocne naciskanie jak i zbyt szybki ruch – Oclean X Ultra instruuje użytkownika w taki sposób, by mycie odbywało się poprzez delikatne pociągnięcia pod kątem 45 stopni. Po zakończonym czyszczeniu szczoteczka wyświetli na ekranie koniczynkę szczotkowania, czyli zestaw trzech podstawowych informacji – czas szczotkowania, średni wynik oraz liczbę szczotkowań. Te informacje trafią później do aplikacji.
Centrum sterowania szczoteczką – aplikacja Oclean Care+
O apce krótko, bo nie ma tam szczególnych rewelacji, ale to jednak centrum sterowania szczoteczką, więc tych informacji nie mogło zabraknąć. Aplikacja posłuży nam do połączenia urządzenia z Wi-Fi – dzięki temu na ekranie będzie mogło wyświetlać pogodę oraz godzinę i udostępniać dane do apki – a także do wspomnianego wcześniej ustawienia programu spersonalizowanego.
Znajdziemy tam też wszystkie niezbędne statystyki (te można połączyć z aplikacją Zdrowie na iOS), będące rozwinięciem koniczynki szczotkowania, oraz wskazówki, jak czyścić zęby skuteczniej – bot zwraca uwagę przykładowo na nadmierną siłę nacisku czy zbyt krótki czas szczotkowania danej strefy. Z poziomu aplikacji Oclean Care+ można też śledzić, jak długo używana jest końcówka szczoteczki.
Wrażenia z codziennego szczotkowania
No dobra, czas na bezpośrednie wrażenia z użytkowania. Jako były palacz mam nad czym pracować w kwestii higieny zębów, a z uwagi na częste picie kawy i mocnej herbaty, problematyczne są także przebarwienia. Dotychczas używałem szczoteczek elektrycznych i manualnych, ale żadna z nich nie dawała takiego poczucia czystości zębów, jak Oclean Ultra X. Czy to kwestia tych 84 000 ruchów/min? Być może – nie mam jednak wątpliwości, że wpływ mają tutaj też wskazówki AI, pilnujące efektywnego czyszczenia, oraz ekran, pokazujący stopień jego dokładności. W przypadku szczoteczek elektrycznych miałem ten problem, że dziąsła często krwawiły po czyszczeniu, ale na szczęście tu to zjawisko nie występuje.
Poza tym jest lekka i można spokojnie zabrać ją pod prysznic, bo cechuje się wodoszczelnością, potwierdzoną certyfikatem IPX7. Wspomniałem o tym, że bateria starcza na ponad miesiąc?
Czas pracy i ładowanie
Naładowana do pełna szczoteczka – przy założeniu dwuminutowego szczotkowania co najmniej dwa razy dziennie – wystarcza na ok. 40 dni. Samo ładowanie może odbywać się na dwa sposoby: przez dołączoną do zestawu stację indukcyjną na USB-A, lub przez bardzo ładne etui podróżne z wejściem na USB-C – pokrowiec wyposażony jest także w dwa sloty na końcówki.
A co z czasem ładowania? Jest znośnie, ale mogłoby być lepiej. Bateria od 0 do pełna ładuje się w 4.5 godziny, czyli po podłączeniu na noc niby ok, ale w przypadku chęci szybkiego podładowania przed wyjściem z domu może być to problem. Status naładowania możemy śledzić na ekranie dotykowym lub w aplikacji, choć ten drugi sposób daleki jest od ideału, bo apka prezentuje dane z opóźnieniem.
Podsumowanie
Nikogo nie powinno się specjalnie zachęcać do szczotkowania zębów – to powinno wychodzić naturalnie – ale Oclean X Ultra naprawdę to robi. Szczoteczka jest nie tylko przyjemna w użytku, ale też skuteczna w działaniu, bo długo utrzymujący się efekt świeżości jamy ustnej to właśnie to, czego oczekujmy od urządzenia z półki premium. Na plus funkcje AI, zachęcające do dokładniejszego czyszczenia, oraz bogate wyposażenie, w postaci 3 końcówek o różnym przeznaczeniu, etui z opcją ładowania oraz minimalistycznego uchwytu, do przymocowania szczoteczki do ściany.
Wszystko to wyceniono na 649 zł, ale zestaw bez etui i z jedną końcówką można w elektromarketach wyrwać poniżej 500 zł i to jest cena zdecydowanie niewygórowana za możliwości, które oferuje Oclean X Ultra.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu