Apple

O tym Apple nie mówi. A jest solidnym powodem do zakupu MacBooka Air z M3

Kamil Świtalski
O tym Apple nie mówi. A jest solidnym powodem do zakupu MacBooka Air z M3
Reklama

Apple w swojej komunikacji nowości bywa dość... specyficzne. Jak powszechnie wiadomo: firma nigdy nie wdaje się w zbyt wiele technicznych szczegółów, ...

Apple w swojej komunikacji nowości bywa dość... specyficzne. Jak powszechnie wiadomo: firma nigdy nie wdaje się w zbyt wiele technicznych szczegółów, by nie odstraszyć potencjalnych klientów. Znają swoją grupę docelową i wiedzą, że zamiast serwować dziesiątki nieczytelnych symboli w nazewnictwie, dają na stronie prosty konfigurator. Nawet w iPhone'ach nie wdają się w szczegóły dotyczące tego ile smartfony mają RAMu, czy jak pojemne są akumulatory. Zamiast tego wszystko mierzą swoją miarą — np. odtwarzania wideo.

Reklama

Dlatego też nikt nie powinien być specjalnie zaskoczony faktem, że gigant z Cupertino nie wdawał się w żadne technikalia przy okazji zapowiedzi MacBooka Air z M3. Powiedział że będzie szybszy od poprzednika — co jest niejako oczywiste, bo nowy układ musi być szybszy, prawda? 3 jest lepsze od 2. Ponadto gigant zakomunikował że do MacBooka Air z M3 podłączyć będzie można dwa zewnętrzne ekrany (a przy okazji zapowiedział też aktualizację dla MacBooka Pro z M3 w temacie). Ale to tyle. Nie wspomniał nic na temat tego, że komputer doczekał się znacznie szybszego dysku SSD.

Kontrowersje związane z dyskami SSD w MacBookach Air

To jedna z takich zmian, które dla wielu mogłyby przejść niezauważone. Jeżeli czytaliście  recenzje MacBooków Air z M2, to prawdopodobnie nie umknęły waszej uwadze zarzuty recenzentów związane ze stosunkowo dość wolnymi dyskami SSD które trafiły do podstawowego modelu oferującego 256 GB pamięci na dane. Ten był wolniejszy niż 512 dostępna generację wstecz — czyli w MacBooku Air M1. Nowszy model oferował prędkość odczytu na poziomie 1,6 GB/s, podczas gdy pojemniejszy dysk w M1 serwował około 3,5 GB/s.

Spotkało się to ze sporą krytyką — i trudno się dziwić. Rozszerzenie pamięci na dane u Apple jest kosmicznie kosztowne. A sytuacji nie poprawiał też fakt, że starszy komputer radził sobie w temacie lepiej. W sieci zawrzało.

Teraz nadszedł czas na chwilę prawdy związaną z MacBookiem Air z M3. I... niespodzianka! Jest znacznie lepiej, niż sprawy miały się w poprzedniej generacji.

MacBook Air z M3 oferuje znacznie szybszy dysk SSD niż MacBook Air z M2

Jak wynika z testów wykonanych na kanale Max Tech, podstawowy model MacBooka Air z M3 jest znacznie szybszy niż miało to miejsce w przypadku poprzedniej generacji. O ile dysk w podstawowej wersji M2 oferował szybkość odczytu na poziomie 1.6 GB/s, to tutaj mowa o 2.8 GB/s. Wciąż nie jest to to samo co w przypadku 512 GB (tam mowa o 3,6 GB/s), ale jednak widać znaczącą poprawę. Skąd ta zmiana?

Tutaj bez większych niespodzianek. Już przy okazji otwierania i sprawdzania co jest w środku MacBooków Air z M2 zauważono, że komputer w wariancie 256 GB korzysta z jednego układu NAND. M1 i M3 zaś dwóch — stąd te różnice. Mimo wszystko patrząc na windowsową konkurencję — Apple i tak nie ma zbyt wielu powodów do dumy. Ale lepszy rydz niż nic.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama