Nigdy jeszcze nie dokonałem tak bardzo "szerokiego" zakupu, rzadko zdarzają mi się też bardziej "emocjonalne" zrywy podczas przeglądania ofert. Trafiłem na Twitterze na wpis Grzegorza Marczaka (dla tych, którzy AW czytają rzadko: to nasz redaktor naczelny), w którym wskazuje, że w tym momencie warto kupić iPhone'a. Sprawdziłem i kupiłem dwa iPhone'y 15 Pro Max: dla siebie i dla partnerki. Dlaczego? Są absurdalnie... dobre. (jak na iPhone'y)
Nie jestem już tym typem technologicznie zakręconego człowieka, który kupi nowego iPhone'a w dniu premiery, rzuca się na wszystkie najdroższe sprzęty, musi mieć wszystko "naj". Na iPhone'a 15 Pro Max przesiadam się z iPhone'a 12 - takiego najzwyklejszego. W moim bateria jest już na skraju nędzy i rozpaczy. Huawei P30 Pro partnerki też już zaczyna się zawieszać, odstaje od tego, co można kupić obecnie — nawet w średniej półce cenowej. Taki obrazek to chyba dobry moment na to, by kupić coś nowego.
W ten sposób wydałem nieco ponad 12 tysięcy jednorazowo. Czy jestem z tego powodu dumny? Jeszcze nie wiem. Nie wiem też, czy dumna będzie partnerka, która o zakupie wie i na szczęście nie wyrwała mi włosów z głowy za ów akt finansowej degrengolady. A może i powinna, bo w ciągu ostatniego roku było całkiem sporo dużych zakupów "technologicznych" - cała masa inteligentnych żarówek, głośników i czujników, Thinkpad T14 z Core i7, upgrade biurka i siłą rzeczy dwa nowe, dodatkowe monitory i parę innych rzeczy. Przebąkiwała jakiś czas temu, że w sumie mogłaby się przesiąść na iPhone'a. Uznałem, że gdy zetknie się za najlepszym możliwym (z punktu widzenia specyfikacji) obecnie modelem, to będzie małe prawdopodobieństwo, że się od smartfonów Apple odbije.
Czy rzeczywiście to dobry moment na kupno iPhone'a?
Będziemy mieć tutaj dwa punkty odniesienia: premierowe ceny iPhone'ów 14 i 15. Właściwie, to te dwa punkty możemy nawet porównać ze sobą, a następnie z obecnymi, dostępnymi w Polsce cenami. To da nam pewien obraz "opłacalności" telefonów z jabłkiem na tyle obudowy.
Premierowe ceny iPhone'ów 14:
Tuż po premierze ceny tych telefonów przedstawiały się następująco:
- iPhone 14 128 GB – 5199 zł
- iPhone 14 256 GB – 5899 zł
- iPhone 14 512 GB – 7199 zł
- iPhone 14 Plus 128 GB – 5899 zł
- iPhone 14 Plus 256 GB – 6599 zł
- iPhone 14 Plus 512 GB – 7899 zł
- iPhone 14 Pro 128 GB – 6499 zł
- iPhone 14 Pro 256 GB – 7199 zł
- iPhone 14 Pro 512 GB – 8499 zł
- iPhone 14 Pro 1 TB – 9799 zł
- iPhone 14 Pro Max 128 GB – 7199 zł
- iPhone 14 Pro Max 256 GB – 7899 zł
- iPhone 14 Pro Max 512 GB – 9199 zł
- iPhone 14 Pro Max 1 TB – 10 499 zł
A teraz przejdziemy do wyższego modelu.
Premierowe ceny iPhone'ów 15:
A tak wyglądało to po premierze z 2023 roku:
- iPhone 15 128 GB – 4699 zł
- iPhone 15 256 GB – 5299 zł
- iPhone 15 512 GB – 6499 zł
- iPhone 15 Plus 128 GB – 5299 zł
- iPhone 15 Plus 256 GB – 5899 zł
- iPhone 15 Plus 512 GB – 7099 zł
- iPhone 15 Pro 128 GB – 5999 zł
- iPhone 15 Pro 256 GB – 6599 zł
- iPhone 15 Pro 512 GB – 7799 zł
- iPhone 15 Pro 1 TB – 8999 zł
- iPhone 15 Pro Max 256 GB – 7199 zł
- iPhone 15 Pro Max 512 GB – 8399 zł
- iPhone 15 Pro Max 1 TB – 9599 zł
W ciągu wielu ostatnich lat (od generacji X) o premierze iPhone'ów można było spokojnie powiedzieć w stylu Walaszka: "może nie jest rewolucyjnie, ale za to jest drogo". W zeszłym roku natomiast nastąpił swego rodzaju cud: najnowsza generacja okazała się w ogólnym rozrachunku tańsza od poprzedniej.
Ile zapłacimy za te iPhone'y 15 teraz?
W momencie tworzenia tego materiału (14.03.2024) widzę ofertę za 3625 zł w Deluxury za 128 GB. 256 GB to już 4249 zł w MobileCity, a 512 GB w Deluxury kosztuje 4998 zł. Niezły zjazd cenowy.
Czas na iPhone'a 15 Plus. Tutaj zaczynamy od 4248 zł za 128 GB w Best Store. AB FOTO raportuje, że u nich jest najtaniej za 256 GB - 4798 zł. Dziwnym trafem w Ceneo nie byłem w stanie znaleźć czarnego iPhone'a 15 Plus z pamięcią 512 GB — za to niebieski kosztuje w Komputroniku 5499 zł.
Wchodzimy w wariant Pro. W Deluxury znalazła się oferta za 4834 złote w przypadku 128 GB. Sklep Logistik zgłasza natomiast, że 256 GB ma za 5385 zł. 512 GB to już 6548 złote w AB FOTO, a 1 TB - 7499 złotych na Allegro, ale w Media Expercie można go mieć już za stówkę więcej.
Wariant najwyższy — Pro Max. W sklepie Logistik zapłacimy za 256 GB 5839 złotych. Czym więcej gigabajtów, tym bardziej drogo się robi. W tym samym sklepie za 512 GB - 6989 złotych. Absolutnie najwyższy model - 15 Pro Max 1 TB - 8149 zł, ponownie w sklepie Logistik, ale tylko dwie dyszki droższy jest Media Expert. Ciekawie. Prawie 1500 złotych w dół w pół roku.
I jeszcze jedno. Ile teraz kosztuje iPhone 14?
Tu robi się naprawdę ciekawie. iPhone 14 128 GB to koszt od 2979 zł w sklepie Lantre. Rozetka sprzedaje wariant 256 GB za 3598 zł. Na Allegro 512 GB można otrzymać już za 4799 złotych, ale jeżeli wolicie sklep — proszę bardzo. Vobis ma taki za 4981 złotych.
iPhone 14 Plus. Deluxury ma wariant 128 GB w cenie 3648 złotych. Sklep Rozetka sprzedaje wersję 256 GB za 4362 zł, ale Vobis ma taki już za 4400,95 zł. I 512 GB - 4774 zł w net-s.
iPhone 14 Pro — stawkę otwiera wersja 128 GB za 4639 zł na Allegro, ale w AB FOTO zgarniecie go za 4898 złotych. W Deluxury za 256 GB zapłacicie 5498 złotych, natomiast za 512 GB - 5694 w sklepie AB FOTO. 1 TB i znowu najtaniej jest na Deluxury - 5822 złote.
Najwyższy model poprzedniej generacji — iPhone 14 Pro Max. iMad sprzedaje go w naprawdę dobrej cenie za 128 GB: 5299 zł. Logistik za 256 GB życzy sobie 5799 zł, a wariant 512 GB w sklepie ismartfony kosztuje 6195 zł. W pełni wymaksowany wariant 1 TB w Logistik kosztuje 7249 zł. Uff. W ciągu niecałych dwóch lat cena spadła o 3250 złotych! Na takie zjawisko wpływ zdecydowanie ma fakt, że dopłacając niecały tysiąc złotych, masz w pełni nowego, "wymaksowanego" całkowicie iPhone'a 15 Pro Max 1 TB.
Niższe ceny "startowe" iPhone'a 15 to rzecz spowodowana umocnieniem się złotego wobec dolara i euro — Apple pozwoliło to na obniżenie cen nad Wisłą. Należy zauważyć przy okazji, że amerykańskie ceny nie zmieniły się w porównaniu do poprzedniej generacji, ale to też w przypadku Apple nie jest takie oczywiste.
Wkrótce dowiem się, czy wydanie ponad 12 000 na dwa telefony było dobrym pomysłem
I tak prędzej, czy później byśmy kupili nowe urządzenia. Postanowiliśmy zrobić to raz, a — miejmy nadzieję — dobrze. Ja pozostaję w "sadzie", przesiadam się z iPhone'a na iPhone'a i dla mnie zmiana będzie bardzo odczuwalna, ale nie rewolucyjna. System, możliwości urządzenia, jego specyfikę znam. Partnerka natomiast niezbyt i mam tutaj pewne obawy. Aczkolwiek i tak jest dreszczyk ekscytacji, co będę mógł "pomacać" sobie coś zupełnie nowego w moim domu. Takie emocje będą ze mną przez jakąś chwilę, a potem iPhone mi najpewniej spowszednieje.
Zostanie ze mną jednak kilka ładnych lat (taki jest plan), oby się tylko spisał.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu