Techland zaszalał. Do niedzieli możecie kupić Dying Light za śmieszne pieniądze.
Dying Light – polski survival horror od Techlandu – debiutował prawie dekadę temu, w 2015 roku. Wtedy też gra zanotowała historycznie najwyższą liczbę aktywnych graczy na Steam, sięgającą ponad 45 tysięcy, a od tamtego momentu te wyniki z roku na roku coraz bardziej się pogarszały. Z czasem o pierwszej odsłonie Dying Light nie pamiętał już nikt, ale nagle po latach gra znowu zaczęła podbijać Steam. To zasługa promocji, dzięki której możecie kupić podstawkę za grosze.
Dying Light powstało zza światów jak na grę o zombie przystało
Boom na gry/seriale/filmy o zombie mamy już dawno za sobą, a mimo to dawnych hit Techlandu powstał z martwych. Z danych SteamDB wynika, że w przeciągu ostatniej doby liczba graczy sięgnęła prawie 40 tys., a w momencie pisania tego tekstu w grze bawi się ponad 23 tys. osób – dla pełni obrazu zaznaczmy, że niespełna tydzień temu liczba ta rzadko przekraczała 5 tys.
Możemy oczywiście doszukiwać się tutaj wyjaśnienia w postaci świetnego gameplay’u, opartego na modelu parkourowym, ale prawda jest dużo prostsza. Techland zaczął rozdawać Dying Light niemalże za darmo, przeceniając grę na 9 zł na Steam i 13,04 zł w sklepie Xbox. To spowodowało nagły boom popularności i zbliżyło grę do pobicia rekordu sprzed ponad 9 lat. Promocja potrwa do 19 maja więc macie jeszcze sporo czasu na odświeżenie tego klasyka w naprawdę niskiej cenie. Naszą wiekową już recenzję tego tytułu znajdziecie pod tym adresem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu