FC 24 to najgorsza odsłona piłkarskiej serii? Płoną serwery, a gorąca atmosfera udziela się całej społeczności dawnej FIFY.
W EA FC 24 trwa właśnie okres team of the season, czyli czas najlepszych kart i zawodników z sezonu 2023/2024. W ten weekend do paczek w trybie Ultimate Team trafili piłkarze i piłkarki z francuskiej Ligue 1, a to oznacza, że do wyrwania są wybitnie drogie karty takich gwiazd jak Kylian Mbappe i Ousmane Dembele. EA znane jest z serwerów postawionych na ziemniaku, które średnio radzą sobie z dużym obciążeniem, ale zazwyczaj kończy się to na potężnych lagach i wysokim pingu w spotkaniach online. Tym razem jednak wirtualna piłka od EA kompletnie się wyłożyła.
EA znowu zawaliło – FC 24 jest niegrywalne
Ten wpis dedykowany jest głównie do graczy online, a w szczególności osób prowadzących swoją drużynę w trybie Ultimate Team. Jeśli planowałeś przeczekać weekendowe przetłoczenie w finałach Mistrzostw UT i w spokoju dograć mecze w poniedziałek, to muszę mocno Cię rozczarować – FC 24 od rana boryka się z ogromnymi opóźnieniami, które wyraźnie utrudniają rozgrywkę, a mniej więcej od godziny 14 serwery całkowicie odmówiły posłuszeństwa.
Gracze z całego świata narzekają na wyrzucanie ze spotkań online, zrywanie połączenia i brak możliwości wykonania jakiejkolwiek operacji wewnątrz trybu UT. Obecnie nie da się nawet dołączyć do menu, bo gra wyświetla powyższy komunikat.
Jeśli jednak jakimś cudem uda Ci się zalogować pomyślnie, to przy próbie uruchomienia meczu gra wyrzuci Cię do ekranu głównego, prezentując informacje o problemach z serwerem.
Skąd tak poważne problemy? Cóż, EA nie wydało jeszcze oficjalnego oświadczenia, ale możemy przypuszczać, że są one spowodowane „błędem”, który paradoksalnie zachęcił graczy do wzięcia udziału w rozgrywkach Ligi Weekendowej. Pierwsze osoby odbierające nagrody za ukończony turniej mogły bowiem liczyć na bardzo wysokie prawdopodobieństwo otrzymania najdroższych kart, takich jak wspomniany wcześniej TOTS Kyliana Mbappe. Informacja szybko się rozeszła, a tłumy graczy ruszyły do gry z nadzieją na szczęśliwe trafy. To jednak tylko teoria – EA mogło po prostu znów czegoś nie dopilnować, bo firma jest ostatnio w tragicznej formie, a w społeczności FC 24 dochodzi do coraz większego rozgoryczenia.
FC 24 to najgorsza „FIFA” w historii?
Problem z serwerami to jedno, ale EA musi się także mierzyć z narastającą krytyką od kluczowych content creatorów, która przenosi się także na zwykłych graczy. Developer stoi w obliczu oskarżeń o chciwość, nieuczciwą mechanikę rozgrywki, słabą optymalizację i absurdalne przesuwanie FC 24 w stronę gry hazardowej. Jako członek tej społeczności muszę potwierdzić, że te zarzuty są jak najbardziej zasadne i w pełni rozumiem krytykę.
W licznych kanałach społecznościowych – a w szczególności na Reddicie i X – pojawiają się wpisy z hasztagiem #boycottEA, będący konsekwencją bierności twórców na liczne uwagi i zażalenia, spływające w zasadzie od premiery gry. Duże znaczenie w tym przypadku ma zaangażowanie streamerów i youtuberów, dla których FC 24 jest źródłem utrzymania – przekonują, że na obecnym etapie produkcja jest po prostu niegrywalna.
Jeśli dodamy do tego notowania EA, które od kilku miesięcy prezentują tendencję spadową, to otrzymamy obraz firmy natychmiastowo potrzebującej gruntowanych zmian.
Jesteśmy na finiszu pierwszej odsłony piłkarskiej serii po zerwaniu umowy z Międzynarodową Federacją Piłki Nożnej, a ten rok dla marki miał być wyjątkowo. Póki co jednak gra pozostawia po sobie bardzo negatywne wspomnienia, co może odbić się na sprzedaży nachodzącego już niebawem FC 25.
Dla EA to ostatni dzwonek – jeśli teraz firma nie zrobi wszystkiego, by odzyskać sympatię społeczności, to jesienna premiera nowej gry może okazać się dla developera bardzo nieprzyjemnym rozczarowaniem.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu