Motoryzacja

Debiutuje nowy-stary Passat, najważniejszych zmian nie widać

Kamil Pieczonka
Debiutuje nowy-stary Passat, najważniejszych zmian nie widać
Reklama

Volkswagen oficjalnie zapowiedział dzisiaj lifting 8. generacji Passata, który zadebiutował w 2014 roku. Nowy model zostanie po raz pierwszy pokazany publicznie podczas marcowych targów motoryzacyjnych w Genewie, zamówienia będzie można składać od maja, a pierwsze dostawy rozpoczną się we wrześniu.

Na wiosnę Volkswagen będzie również świętował 30 milionów sprzedanych Passatów, które produkowane są bez przerwy od 1973 roku i urosły do miana kultowych, podobnie jak nieco mniejszy Golf. Każda kolejna generacja sprzedaje się bardzo dobrze i należy do jednych z najpopularniejszych aut segmentu D w Europie. Co stoi za sukcesem tego modelu?

Reklama

Volkswagen Passat B8 po liftingu

Jeśli porównalibyście sobie zdjęcia obecnej generacji Passata oraz wersji po liftingu, to z zewnątrz zmian musielibyście szukać z lupą. Zmienił się tylko nieco kształt przednich lamp oraz grill, a także światła z tyłu. Przednie reflektory nawet w najtańszym modelu będą LEDowe, a w najwyższych wersjach dostępne będą światła matrycowe z lokalnym wygaszaniem i regulowanym strumieniem światła. Nazwa modelu zgodnie z ostatnim trendem powędrowała na środek tylnej klapy i pisana jest dużymi literami na całej szerokości, podobnie jak ma to miejsce np. w Volvo czy nowym Focusie.


I z zewnątrz to w zasadzie koniec zmian. Podobnie jest pod maską, gama silnikowa pozostanie praktycznie taka sama, nie licząc nowego silnika 2.0 TDI Evo o mocy 150 KM, który ma być oczywiście bardziej ekologiczny (nie wiadomo tylko w jakich testach ;-)). Zmodyfikowano również wersję hybrydową typu plug-in, która sprzedawana jest pod nazwą GTE. Moc połączonego układu pozostaje na tym samym poziomie (218 KM), ale zwiększy się zasięg na napędzie elektrycznym do 55 km w testach WLTP (70 km w cyklu NEDC). Obecnie realny zasięg wersji GTE wynosi około 35 km. Hybryda będzie też spełniać normę emisji spalin Euro 6d, która zacznie obowiązywać od 2021 roku. Wszystkie silniki, zarówno wysokoprężne jak i benzynowe będą posiadały filtr cząstek stałych.

Zobacz też: 1600 km na jednym tankowaniu Passatem 2.0 TDI


Volkswagen Passat technologią stoi

Najważniejsze zmiany zostały wprowadzone jednak w systemach elektronicznych wspierających kierowcę, których na pierwszy rzut oka nie widać. Wewnątrz można zwrócić uwagę na nową kierownicę i nieco zmieniony wyświetlacz elektronicznych zegarów, a także na podświetlaną listwę na drzwiach. Znalazło się też miejsce na smartfona wyposażone w indukcyjną ładowarkę oraz porty USB typu C. Nowy system inforozrywki MIB3  (Modular Infotainment Matrix) zyskał między innymi bezprzewodową obsługę Apple Car Play, co jest nowością w autach Volkswagena. Opcjonalnie dostępny będzie też slot na kartę SIM, który pozwoli na pobieranie danych o natężeniu ruchu bezpośrednio na wbudowaną nawigację czy obsługę komend głosowych w języku naturalnym - Volkswagen We. Passata będzie można też otworzyć przy pomocy aplikacji na smartfona.


Reklama

Nabywcy nowego Passata będą mogli wykupić system Travel Assist, który ma zapewnić pełną autonomie drugiego poziomu częściową autonomię prowadzania w zakresie od 0 do 210 km/h. Będzie w stanie sam hamować, ruszać i utrzymać się na wybranym pasie ruchu. Potrafi dostosować prędkość do poprzedzającego pojazdu, a także dzięki systemowi czytania znaków i nawigacji, będzie respektował ograniczenia prędkości. Kierowca musi jednak cały czas czuwać  i trzymać ręce na kierownicy, w innym przypadku samochód automatycznie się zatrzyma.


Reklama

Cennik nowego Passata jeszcze nie jest znany, pojawi się zapewne w maju, gdy będzie można go zamówić. Dostępne będą trzy wersje nadwoziowe, sedan, kombi oraz nieco podniesiony alltrack.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama