YouTube

Tak wkrótce będzie wyglądał YouTube. Masz Premium, możesz już testować

Kamil Pieczonka
Tak wkrótce będzie wyglądał YouTube. Masz Premium, możesz już testować
Reklama

YouTube od kilku miesięcy testuje nowy układ odtwarzacza w przeglądarkach internetowych. Opinie użytkowników, które od tego czasu pojawiają się w sieci są jednoznacznie negatywne, ale gigant wydaje się tym nie przejmować.

Masz Premium, możesz testować nowy widok

Google lubi testować zmiany w swoich aplikacjach na użytkownikach, wprowadzając je losowo dla wybranych kont. Podobnie postępuje YouTube, który nowy wygląd okna odtwarzacza sprawdza już mniej więcej od kwietnia. Opinie na temat zmian są wśród użytkowników jednoznacznie negatywne, ale nie przeszkodziło to firmie w ich forsowaniu. Teraz zmiany mogą testować użytkownicy Premium opłacający abonament. Wystarczy przejść na dedykowaną podstronę i aktywować nowy widok, aby możliwe było korzystanie z niego już przy następnym wyświetlonym filmie. Nie byłbym sobą jakbym nie spróbował, ale po kilku pierwszych minutach dochodzę do wniosku, że negatywne opinie są uzasadnione. Nowy widok testować można do 1 lipca, a biorąc pod uwagę konsekwencję z jaką YouTube forsuje te zmiany, wkrótce stanie się on zapewne standardowy dla wszystkich użytkowników.

Reklama

Jakie zmiany szykuje YouTube?

Odtwarzacz YouTube w przeglądarce ma kilka opcji wyświetlania, osobiście korzystam z trybu kinowego i w takim przypadku zmiany na pierwszy rzut oka nie są duże, bo nadal to wideo pozostaje w centrum okna i nie jest niczym przysłaniane. Przy standardowym widoku robi się już jednak całkiem inaczej. Wtedy tytuł filmu, opis oraz komentarze przeniesione zostają na prawą stronę ekranu. Przypomina mi to nieco wyglądem szpaltę jaką mamy w aplikacji na smartfonach, z tym, że tam znajduje się ona pod filmem, a nie obok. Przy korzystaniu z dużego monitora nie jest to może wielki problem, ale zdecydowanie gorzej czyta się w ten sposób komentarze. Odnoszę wrażenie, że YouTube ma właśnie taki cel, ograniczyć interakcję w komentarzach, na rzecz zachęcenia użytkowników do włączenia kolejnego filmu.

W takim widoku bezpośrednio pod odtwarzaczem pojawiają się propozycje kolejnych filmów do obejrzenia, które wyglądają jak jeden do jednego skopiowane z głównej strony. To tam algorytm forsuje filmy, które mogą nas zainteresować bazując na tym co oglądaliśmy poprzednio (czekam na analizę moich upodobań ;-)). Nieco inaczej wygląda to gdy mamy aktywny tryb kinowy, wtedy tytuł filmu, opis i komentarze ponownie wracają pod odtwarzacz, ale są wyświetlane na bardzo wąskim pasku. W zasadzie widzimy tylko jeden komentarz, a gdy na niego klikniemy to nie rozwinie się nam na całą stronę, a ponownie pojawi się tylko wąska szpalta po prawej stronie. Nie jest to zbyt wygodne i nie dziwię się negatywnym opiniom na temat tych zmian.

Zaraz pod wąskim paskiem z opisem i komentarzami ponownie mamy propozycje filmów, które mogą nas zainteresować, a dalej jeszcze Shorty i następną porcję wideo. Generalnie wygląda to tak, jakby teraz pod każdym filmem YouTube dokleił stronę główną swojego portalu. Wszystko tak aby użytkownik jak najszybciej kliknął w następny film. Trudno się temu pewnie dziwić, w końcu każdy nowy film to nowa porcja reklam i nowe przychody. Nie ma to jednak wiele wspólnego z wygodą korzystania z portalu. Użytkownicy Premium mogą podzielić się opinią na temat zmian w ramach ankiety na stronie testowej. Zachęcam wszystkich aby to zrobili, bo to chyba jedyna szansa aby gigant wstrzymał się z tymi negatywnymi zmianami.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama