Xiaomi 14 Ultra na rynku zadebiutował kilka miesięcy temu, ale wciąż wzbudza zainteresowanie – głównie za sprawą swoich aparatów. Jak sprawdziły się w rzeczywistości? Przekonałem się w Norwegii.
Xiaomi 14 Ultra to flagowy model chińskiego giganta technologicznego, który wprowadza na rynek szereg innowacji, szczególnie w zakresie fotografii mobilnej. Na temat smartfona powiedziano już chyba wszystko, tym bardziej że wyszedł kilka miesięcy temu i był testowany na wiele sposobów. Chiński prodcent systematycznie podnosi sobie poprzeczkę w kwestii aparatów wykorzystywanych w ich flagowcach, a Xiaomi 14 Ultra jest tego doskonałym przykładem. Jego zaawansowane funkcje fotograficzne i robiące wrażenie parametry sprzętowe sprawiają, że może być to jeden z lepszych wyborów dla fanów fotografii mobilnej, którzy na zdjęciach się nie znają o chcą mieć w kieszeni narzędzie uniwersalne – do wszystkiego.
Główne Parametry Aparatu w Xiaomi 14 Ultra
Xiaomi 14 Ultra wyposażony jest w system poczwórnego aparatu głównego składającego się z:
- Głównego aparatu Leica
- LYT-900
- 50 MP
- Super Pixel 4-w-1 3,2 μm
- Równoważna odległość ogniskowa 23 mm
- Bezstopniowa zmienna przysłona f/1,63-f/4,0
- OIS
- Powłoka antyodblaskowa
- 1-calowy czujnik
- 8-elementowy obiektyw
- AF
- Ruchomego teleobiektywu aparatu Leica 75 mm
- 50 MP
- ƒ/1,8
- Równoważna odległość ogniskowa 75 mm
- OIS
- Ruchomy teleobiektyw
- Obsługa makrofotografii 10 cm
- IMX858
- 6-elementowy obiektyw
- AF
- Aparatu peryskopowego Leica 120 mm
- 50 MP
- ƒ/2,5
- Równoważna odległość ogniskowa 120 mm
- OIS
- Obsługa makrofotografii 30 cm
- IMX858
- AF
- Aparatu ultraszerokokątnego Leica 12 mm
- 50 MP
- Pole widzenia 122°
- Równoważna odległość ogniskowa 12 mm
- ƒ/1,8
- Obsługa makrofotografii 5 cm
- IMX858
- 7-elementowy obiektyw
- AF
Specyfikacja to nie wszystko. Jakie zdjęcia robi Xiaomi 14 Ultra?
Do tego producent przygotował szereg funkcji, w tym m.in. dwa style fotograficzne (Leica Authentic Look, Leica Vibrant Look), filtry Leica, klasyczny dźwięk migawki aparatów Leica, znak wodny Leica, szybkie ujęcie (23 mm/28 mm/35 mm/50 mm/85 mm/135 mm), tryb portretowy (23 mm/35 mm/50 mm/75 mm), dwa style portretów (Master Portrait, Leica Portrait), system uniwersalnych obiektywów (obiektyw do zdjęć czarno-białych 35 mm, obiektyw z efektem wiru bokeh 50 mm, obiektyw portretowy 75 mm i obiektyw miękkorysujący 90 mm), tryb nocnego portretu, super Księżyc, panorama, dokumenty, długa ekspozycja, tryb Pro.
Uff, to tyle, jeśli chodzi o parametry i funkcje, którymi chwali się Xiaomi. Specyfikacja już na papierze robią wrażenie, ale nie da się ukryć, że zwykłemu użytkownikowi niewiele mówią. Smartfon ma robić zdjęcia dobre i sporej części z nas nie interesuje 'co w trawie piszczy'. Zdjęcia wykonane Xiaomi 14 Ultra charakteryzują się dobrą ostrością, bogactwem kolorów i niskim poziomem szumów nawet przy słabym oświetleniu. Do tego bardzo dobry teleobiektyw z 5-krotnym zoomem optycznym. Dzięki zaawansowanej optyce i wysokiej rozdzielczości, zdjęcia z zoomem zachowują wysoką jakość nawet przy maksymalnym powiększeniu. Funkcja ta jest szczególnie przydatna przy fotografowaniu odległych obiektów.
Xiaomi 14 Ultra w boju. Norwegia w obiektywie smartfona
Nie jestem profesjonalnym fotografem, ale lubię zrobić zdjęcia telefonem. Na co dzień korzystać z iPhone'a 15 Pro, jednak gdy Xiaomi zaproponowało wspólny wyjazd do Norwegii, by sprawdzić, jakie Ultra 14 robi zdjęcia, chętnie z tego zaproszenia skorzystałem chcąc sprawdzić, jak radzi on sobie tak urokliwym miejscu, jakim było norweskie Bergen. I muszę przyznać, że byłem pod wrażeniem. Nie przywiązywałem większej uwagi do profesjonalnych ustawień aplikacji aparatu, nie jest to więc żadna recenzja, a kilka własnych przemyśleń na temat tego, co udało się uchwycić. Chciałem robić zdjęcia tu i teraz, tym bardziej, że norweska aura tego wymagała.
Pogoda zmieniała się z każdą minutą, (choć deszczu w dniach wyjazdu nie uświadczyliśmy) i poświęcanie czasu na ustawienia dodatkowych opcji w aparacie mogło skutkować przegapieniem świetnego ujęcia. A miejsc było kilka: od Ulriken, przez Bryggen, Fløyen, akwarium w Bergen, na fiordach kończąc. Efekt możecie zobaczyć na zamieszczonych w tym tekście zdjęciach. Jak na osobę, która nie jest pasjonatem fotografii, wydaje mi się, że są całkiem niezłe i bronią się same.
Xiaomi 14 Ultra to smartfon, który bez wątpienia zasługuje na miano jednego z najciekawszych urządzeń fotograficznych dostępnych na rynku. Jego zaawansowane funkcje aparatu, wspierane przez nowoczesne technologie i wysokiej klasy komponenty, sprawiają, że amatorzy i bardziej zaawansowani miłośnicy mobilnych zdjęć będą cieszyć się wyjątkową ich jakością. Jeśli chcecie się przekonać, jak telefon sprawdza się w boju na dłuższą metę, zobaczcie recenzję przygotowaną przez Kacpra, która na Antyweb pojawiła się w kwietniu tego roku.
Wyjazd redaktora Antyweb do Norwegii odbył się na koszt i zaproszenie Xiaomi Polska. Firma nie miała wpływu na treść, która nie jest recenzją, ani też wcześniejszego wglądu w powyższy artykuł.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu