Xiaomi 14 Ultra to najnowszy flagowiec z półki premium chińskiej firmy. Czy mówimy tutaj o rewelacji, która faktycznie może konkurować z najlepszymi smartfonami?
Xiaomi 14, jak pisałem w swojej recenzji, był naprawdę niezłym smartfonem — to kompaktowy telefon z najlepszymi bebechami, którego największą bolączką (poza ceną) były pewne niedociągnięcia w aparacie. To nas doprowadza do wniosku, że Xiaomi 14 Ultra powinien więc być telefonem bez wad; bo chociaż smartfony te są do siebie bardzo podobne pod względem podzespołów, to Ultra delikatnie ulepsza wszystkie aspekty podstawowej 14. Ale po kolei.
Xiaomi 14 Ultra — co w pudełku?
Xiaomi 14 Ultra przychodzi do nas w zaskakująco potężnym, czarnym pudełku. Wygląda ono jednak tak samo, jak wszystkie inne urządzenia z najnowszej linii — na samym froncie mamy biały napis Xiaomi 14 Ultra, a w prawym górnym rogu znajdziemy logo Mi. W środku, poza oczywiście samym smartfonem, znajdziemy ładowarkę 90 W, kabel do ładowania USB-A - USB-C, makulaturę, kluczyk do szufladki z kartą SIM oraz etui na smartfon, które różni się w zależności od koloru samego telefonu — ale do tego wrócę za chwilę. Xiaomi, tak samo jak w podstawowej 14, cały czas dorzuca w zestawie pełny pakiet, nie zakrywając się ekologią — i jest to spory plus.
Design — trochę elegancji, trochę ekstrawagancji
Xiaomi 14 Ultra ma płaskie plecki z ekoskóry, które na krawędziach przechodzą w aluminium; i z takiego tworzywa są wykonane również krawędzie smartfona. W lewym dolnym rogu plecków znajdziemy logo Xiaomi, jednak nie da się ukryć, że główną gwiazdą jest tutaj wyspa, a właściwie cały kontynent aparatów. Aparaty są naprawdę wielkie (myślę, że największe ze wszystkich smartfonów, jakie kiedykolwiek miałem w rękach), co naturalnie sprawia, że całość lubi się gibać, kiedy kładziemy smartfon na pleckach na płaskiej powierzchni. To jednak dość normalny efekt w ostatnich latach i czy w przypadku 14 Ultra jest to jakoś bardziej odczuwalne? Niespecjalnie. Konstrukcja Xiaomi 14 Ultra opiera się na ramie wykonanej z pojedynczego bloku aluminium Xiaomi Guardian Structure, co ma gwarantować wyjątkową wytrzymałość — a przynajmniej tak twierdzi producent. Warto również tutaj wspomnieć o wodo- i pyłoszczelność IP68.
Smartfon dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych — białej (Ultra White) i czarnej (Ultra Black). Obydwa warianty są wykończone ekoskórą, jednak, jak wspomniałem wcześniej, zależnie od modelu, w zestawie dostajemy inne etui. W czarnej wersji jest czarne, chropowate etui — w białej za to mamy przezroczysty, gładki case na plecki telefonu. Etui do tego nie jest silikonowe, jak w podstawowej „czternastce”, a plastikowe.
Jeśli chodzi o wymiary, to Xiaomi 14 Ultra ma 161.4 mm x 75.3 mm x 9.2 mm i waży 219.8 g. Telefon więc teoretycznie specjalnie się nie wyróżnia — ekoskóra na pleckach to żadna rewolucja, a pod względem rozmiaru, jest dosyć spory, ale nie odstaje od iPhone’a 15 Pro Max czy Samsunga Galaxy S24 Ultra. W praktyce jednak wyspa na aparaty sprawia, że ten telefon od razu rzuca się w oczy.
Ekran w Xiaomi 14 Ultra nie rozczarowuje
Xiaomi 14 Ultra oferuje wyświetlacz All Around Liquid Display o zaokrąglonym kształcie z czterech stron. Ekran to AMOLED C8 o przekątnej 6,73 cala i rozdzielczości WQHD+ (3200 x 1440), a do tego mamy tutaj zmienną częstotliwość odświeżania obrazu od 1 do 120 Hz, gęstość pikseli wynoszącą 522 ppi oraz szczytową jasność 3000 nitów. Jest więc naprawdę solidnie.
Bateria i ładowanie, czyli as w rękawie Xiaomi
Xiaomi 14 Ultra posiada baterię o pojemności 5000 mAh (dla przypomnienia, w przypadku podstawowej „czternastki” było to 4610 mAh), z szybkim ładowaniem przewodowym 90W HyperCharge oraz technologią ładowania bezprzewodowego 80W HyperCharge (w podstawowym modelu przewodowo również mieliśmy 90W, jednak bezprzewodowe ładowanie było wolniejsze — 50W). Jak więc pisałem już w przypadku zwykłej 14 — smartfon ładuje się ekspresowo, procentowy poziom naładowania baterii zwyczajnie rośnie w oczach, a krótki prysznic wystarczy do sensownego podładowania telefonu. A to, niestety, wcale nie jest normą.
Bebechy w Xiaomi 14 Ultra. Co znajdziemy w środku?
Xiaomi 14 Ultra to smartfon z podzespołami najwyższej klasy. Sercem smartfona jest Snapdragon 8 Gen 3, a towarzyszy mu 16 GB pamięci RAM i 512 GB miejsca na dane. To po prostu działa i telefon śmiga, aż miło — chociaż bym chciał, to po prostu nie mam się do czego przyczepić. Xiaomi to już nie tylko budżetówki, które mają „okej” jakość i są dostępne w kuszących pieniądzach — chińska firma kolejny raz udowadnia, że chce konkurować z najlepszymi telefonami na rynku i być postrzegana jako absolutnie topowa opcja.
Cena Xiaomi 14 Ultra jest… ultra
Wyniki benchmarków potwierdzają, że tak właśnie jest… i robi to też cena smartfona. Xiaomi 14 Ultra kosztuje 6799 zł. Dla porównania, Samsung Galaxy S24 Ultra w dniu premiery można było kupić już za 6599 zł (12 + 256), chociaż z taką samą pamięcią (12 + 512) kosztował 7199 zł. Ceny iPhone’a 15 Pro Max w dniu premiery zaczynały się od 7 199 zł, a za wariant z 512 GB trzeba było zapłacić 8 399 zł. Xiaomi teoretycznie, na papierze, wygrywa tę batalię, jednak w tej chwili zarówno Samsunga, jak i przede wszystkim iPhone’a można dorwać za dużo, dużo mniejsze pieniądze.
Chociaż Xiaomi 14 Ultra pod względem wydajności naprawdę nie mogę niczego zarzucić, to cena i tak delikatnie mnie szokuje. Ale to po części są efekty tego, że Xiaomi przez lata dla wielu było symbolem wydajnych telefonów za niewielką kasę. Teraz, kiedy ich najnowsza propozycja zrównuje się z najdroższymi telefonami z absolutnie najwyższej półki cenowej, klienci zwyczajnie są w szoku — i ciężko się dziwić. Przejdźmy jednak do głównego bohatera, czyli aparatów.
Fotobestia od Xiaomi, czyli aparaty w Xiaomi 14 Ultra
W tej potężnej wyspie na aparaty w Xiaomi 14 Ultra kryją się cztery tylne aparaty 50 MP z zakresem ogniskowych od 12 mm do 120 mm. Główny, 1-calowy aparat, posiada regulowaną przysłonę ƒ/1.63-ƒ/4.0 oraz regulację ekspozycji. W zestawie znajdziemy dodatkowo teleobiektyw Leica 75 mm z ruchomymi soczewkami, obiektyw peryskopowy Leica 120 mm oraz ultraszerokokątny obiektyw Leica 12 mm. Z przodu znajdziemy za to aparat selfie 32 MP (ƒ/2.0, 1/3.14”). Zdjęcia zrobione tym smartfonem wyglądają naprawdę kosmicznie i ostatni raz podobnie zachwycony byłem mobilną fotografią, bawiąc się Huawei P60 Pro. Efekty możecie zobaczyć poniżej.
W kwestii wideo, Xiaomi 14 Ultra umożliwia nagrywanie w rozdzielczości 8K / 30fps we wszystkich czterech aparatach. Główny aparat umożliwia również nagrywanie materiałów w rozdzielczości 4K przy 120 klatkach na sekundę i obsługuje rejestrację w 5-krotnie spowolnionym tempie dla efektu slow-motion. Dodatkowo, przy rozdzielczości 4K, mamy tutaj pełny zakres zoomu przy 60 klatkach na sekundę. Xiaomi 14 Ultra obsługuje także standard obrazu Dolby Vision w rozdzielczości 4K / 60fps oraz posiada stabilizację optyczną, a wisienką na torcie jest zestaw 4 mikrofonów.
W 14 Ultra mamy również nowy tryb filmowy, który wprowadza między innymi proporcje obrazu 2,39:1, a tryb MasterCinema koduje filmy HDR w 10-bitowym standardzie Rec.2020. Do tego mamy tutaj tryb reżyserski, który pozwala na kontrolę parametrów oraz nagrywanie w formacie LOG, który ułatwia edycję po postprodukcji. Xiaomi definitywnie chce więc wsiąść do pociągu „smartfony zastąpią aparaty”, chociaż mam wrażenie, że ze wszystkich nowości wideo skorzysta bardzo mały % użytkowników. Niemniej, nie ma na co narzekać. Jedyny zarzut, jaki mam względem tego aparatu, jest taki, że zmienną ogniskową… słyszymy. Ruszając telefonem słychać, jak w środku wyspy na aparaty coś „lata” — to jednak nie defekt, chociaż początkowo może wprowadzić w konsternację.
Aparat za mgłą — czy problem występuje w Xiaomi 14 Ultra?
Jeśli interesujecie się nowościami technologicznymi, to z pewnością nie ominęła Was afera z parującymi obiektywami w Xiaomi 14. Jak pisałem w swojej recenzji podstawowej „czternastki”, pomimo wielu starań, problem nie chciał się u mnie pojawić w normalnych warunkach i udało mi się go wywołać tylko raz, kiedy go wymusiłem w kuriozalny sposób: musiałem zgrzać telefon w kieszeni w miarę możliwości, potem go wyciągnąć, włączyć nagrywanie w 60 klatkach na sekundę i 8K i machać telefonem w ręce przez dobry kwadrans, o ile nie dłużej. W końcu pojawiła się para, która zniknęła dosłownie po 5-10 sekundach.
W Xiaomi 14 Ultra nie udało mi się ani razu osiągnąć tego efektu. Próbowałem wszystkiego (machałem nim z włączonym nagrywaniem po stress teście benchmarków, a nawet już wkładałem go do zamrażalnika) i ani razu nie udało mi się zobaczyć pary w obiektywie Xiaomi 14 Ultra. W sieci krążyły filmiki i zdjęcia z zaparowanym obiektywem, więc nie wiem, czy mam wyjątkowe szczęście, czy źle używam aparatu, ale nie udało mi się ani wymusić, ani po prostu wywołać podczas normalnego użytkowania zaparowania aparatów w 14 Ultra.
System i wygoda z korzystania. HyperOS w Xiaomi 14 Ultra
Xiaomi 14 Ultra, podobnie jak wszystkie nowe urządzenia Xiaomi, w tym zegarki, korzysta z systemu HyperOS. Trudno nie zauważyć sporego podobieństwa do iOS, więc jako użytkownik iPhone’a na co dzień, jestem naprawdę zadowolony — pasuje mi ten system dużo bardziej niż na przykład MagicOS w Honorach, do którego cały czas nie mogę się przekonać. Z telefonu korzysta się więc przyjemnie, a Xiaomi obiecuje, że „czternastka” otrzyma aktualizacje do 4 kolejnych generacji systemu operacyjnego Android, a także poprawki bezpieczeństwa przez 5 lat.
Xiaomi 14 Ultra — specyfikacja techniczna
Wygląd i budowa:
- Wymiary: 161.4mm x 75.3mm x 9.2mm
- Waga: 219.8g
- Przód: szkło Xiaomi Shield
- Tył: Wegańska skóra Xiaomi nano-tech (tworzywo sztuczne)
- Wodo- i pyłoszczelność IP68
- Kolory: Black, White
Aparaty:
Tył:
- LEICA VARIO-SUMMILUX 1:1.63-2.5/12-120 ASPH.
- 23mm Leica 1-inch aparat główny
- f/1.63-f/4.0 bezstopniowa regulacja przesłony
- 50MP aparat szerokokątny
- LYT-900, matryca 1"
- 3.2μm 4-in-1 Super Pixel
- OIS, obiektyw 8P
- 75mm teleobiektyw Leica z ruchomymi soczewkami
- 50MP IMX858
- f/1.8, OIS
- Tryb makro: 10cm
- 120mm Leica obiektyw peryskopowy
- 50MP IMX858
- f/2.5, OIS
- Tryb makro: 30cm
- 12mm Leica aparat utraszerokokątny
- 50MP IMX858
- f/1.8, 122° FOV
- Tryb makro: 5cm
- Dwa tryby fotograficzne: Leica Authentic Look, Leica Vibrant Look
- Master-lens system: 35mm reportażowy, 50mm bokeh, 75mm portretowy, 90mm Soft focus.
- 6 ogniskowych: 12mm (ultraszeroki kąt), 23mm (szeroki kąt), 75mm (teleobiektyw), 120mm (peryskop), dodatkowy 46mm i 240mm przez funkcję In-Sensor-Zoom.
- Tryby MasterCinema i Movie
- Nagrywanie wideo 8K / 30fps / 4 obiektywy
- Nagrywanie wideo 10-bit LOG, import tablic LUT
- 16-bit Ultra RAW
Przód:
- Aparat 32MP
- F/2.0, 1/3.14"
- Dynamic Framing (0.8x, 1x)
- Zdjęcia nocne
- HDR
Wyświetlacz:
- 120Hz WQHD+ 6.73" AMOLED
- 20:9, 3200 x 1440, 522 ppi
- 1-120Hz LTPO: AdaptiveSync Pro
- Próbkowanie dotyku do 240Hz
- Jasność: HBM 1000 nitów (typ), 3000 nitów (szczytowa)
- Paleta DCI-P3
- 68 mld kolorów Pro HDR
- Dolby Vision, HDR10+, HDR10, HLG
- Adaptacyjny tryb czytania
- Tryb Sunlight
- 1920Hz PWM dimming / DC dimming
- TÜV Rheinland Low Blue Light (Hardware Solution) Certified
- TÜV Rheinland Flicker Free Certified
- TÜV Rheinland Circadian Friendly Certified
Procesor, pamięć, chłodzenie:
- Snapdragon 8 Gen 3
- 4nm
- Qualcomm Adreno GPU
- Snapdragon X75 5G
- Modem-RF
- LPDDR5X + UFS 4.0
- 16GB+512GB
- Xiaomi HyperOS
- System chłodzenia Xiaomi Dual-Channel IceLoop
Bateria i ładowanie:
- Akumulator 5000mAh (typ)
- 90W HyperCharge
- Ładowanie bezprzewodowe 80W HyperCharge
Audio:
- Głośniki stereo
- 4 mikrofony
- Dolby Atmos
Łączność:
- Dual SIM
- Wi-Fi 7, HBS
- NFC
- Bluetooth 5.4
- 5G: NSA + SA
- Obsługa pasm:
- 5G NR: n1/2/3/5/7/8/20/28/38/40/41/48/669/77/78/79
- 4G: LTE FDD: 1/2/3/4/5/7/8/18/19/20/26/28/669
- 4G: LTE TDD: 38/40/41/42/48
- 3G: WCDMA: 1/2/4/5/6/8/19
- 2G: GSM: 2/3/5/8
Smartfon do testów dostarczyła firma Xiaomi.
- Świetne aparaty
- Nienaganna wydajność – podzespoły najwyższej klasy
- Szybkie ładowanie
- Niezła bateria
- Porządny ekran
- Ładowarka i etui w zestawie
- Design...
- ...chociaż wielkość wyspy na aparaty może niektórych odstraszać
- Cena
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu