Gdy rok temu stało się jasne, że Microsoft przejmuje komórkowy biznes Nokii, często pojawiało się pytanie, jak korporacja będzie nazywać swoje urządze...
Gdy rok temu stało się jasne, że Microsoft przejmuje komórkowy biznes Nokii, często pojawiało się pytanie, jak korporacja będzie nazywać swoje urządzenia: czy będzie słowo Nokia czy wybiorą Lumię, a może rozciągną linię Surface także na smartfony. Pojawiały się też inne propozycje, spekulacjom nie było końca. Dzisiaj spawa się wyjaśniła: postawiono na Lumie - Nokia znika. A, jeszcze jedno: Windows Phone też znika. Będzie tylko Windows.
Brandy Nokia i Windows Phone znikają z materiałów marketingowych MS. Można się z nimi powoli żegnać - za kilka tygodni wyparować zniknąć z komunikatów korporacji. Czy decyzja Microsoftu dotycząca marki Nokia może dziwić? Nie - to było do przewidzenia, amerykańska firma po prostu nie mogła pozostać przy tym brandzie. Tym samym można już na dobre pożegnać fińską firmę w biznesie mobilnym, znika korporacja, znika i nazwa. Zobaczmy, na jak długo.
Bardziej zastanawia decyzja dotycząca Windows Phone. Chociaż, czy jest to szokujący ruch, który trudno było przewidzieć? Raczej nie. Po pierwsze, nie od dzisiaj wiadomo, że Microsoft zmierza do unifikacji swoich systemów. Jeśli nastąpi to na polu platformowym, to powinno też objąć swym zasięgiem nazewnictwo - jeden Windows wystarczy, nie ma sensu robić zamieszania. Po drugie, brand Windows Phone nie ma zbyt dużej siły rażenia, system nie może się pochwalić długą historią, poważnymi udziałami w rynku, uwielbieniem komunikowanym przez miliony uzytkowników. Na tym polu znacznie lepiej wypada sam Windows. Podejrzewam, że część z Was się z tym nie zgodzi - każdy system MS uznacie za złe rozwiązanie ;)
Zmiana nie oznacza oczywiście, że Windows Phone nagle przestanie istnieć - Microsoft nie zamierza wygaszać tego projektu. Wpakowali w to zbyt dużo pieniędzy i zabrnęli za daleko, by teraz się wycofywać (to byłoby skrajnie nieodpowiedzialne działanie). Po prostu w komunikacji z rynkiem człon Phone nie będzie wykorzystywany. Dało się to już zauważyć w przypadku flagowca HTC z platformą Microsoftu. Nazywa się przecież HTC One M8 for Windows. Mobilne okna, ale bez wskazywania na wersję dla smartfonów. Postawiono na bardziej rozpoznawalną i póki co lepiej kojarzoną markę.
Microsoft kontynuuje robinie porządku w firmie i w ofercie. Były już zmiany personalne i zwolnienia, było określenie priorytetów i wskazanie kierunku rozwoju, rekonstrukcja strategii na rynku mobilnym, teraz przyszedł czas na brandy i komunikację. Niezwykle istotny element. I można tu przeprowadzić zmiany bez większych problemów - Windows Phone nie zdobył aż tak silnej pozycji w świadomości mas, by szkoda było uśmiercać tę nazwę. Lepiej zrobić to teraz, gdy nadal jest w powijakach i przygotować klientów na Windowsa dostępnego na różnych urządzeniach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu