Nissan Qashqai pojawił się sprzedaży już kilka miesięcy temu, ale tylko w wersjach z silnikiem benzynowym z miękką hybrydą o mocy od 140 do 158 KM. Latem na rynek wreszcie trafi pełna hybryda, ale bardzo nietypowa, bo system e-POWER napędza koła tylko silnikiem elektrycznym.
Nissan Qashqai e-POWER o mocy 190 KM
System e-POWER od Nissana nie jest całkowitą nowością. Rozwiązanie tego typu jest już stosowane w innych modelach tego producenta od 2017 roku, ale do tej pory opierało się na znacznie słabszym zestawie silników. W Qashqai, który jest całkiem pokaźnym SUVem konieczne było zastosowanie rozwiązania oferującego większą moc. Napęd przekazywany jest na koła przez elektryczny silnik o mocy 140 kW (190 KM), który zapewnia osiągi i elastyczność jak w samochodzie "na prąd". Nie mamy tutaj zatem skrzyni biegów, a moment obrotowy (330 Nm) dostępny jest natychmiast, bez zbędnych opóźnień i w całym zakresie obrotów. Sam silnik jest natomiast zasilany dwojako, przy pomocy bardzo wydajnej baterii oraz silnika spalinowego o mocy 158 KM.
Trzycylindrowy silnik spalinowy o pojemności 1,5 litra został skonstruowany specjalnie z myślą o systemie e-POWER, gdzie pełni role swoistego generatora. Zmienny stopień kompresji w cylindrach pozwala w zależności od potrzeb, zminimalizować zużycie paliwa lub zapewnić maksymalną moc. Kompresja zmienia się w zakresie od 8:1 przy dużym obciążeniu do 14:1 przy małym, np. podczas spokojnej jazdy poza miastem lub autostradą. Dzięki temu przez większość czasu silnik zużywa mniej paliwa. Według szacunków Nissana, średnie zużycie to 5,3 litra na 100 km, ale nie podano w jakich warunkach. Nie wiemy też jaką dokładnie ma pojemność wbudowana bateria i jaki może oferować zasięg gdybyśmy chcieli jechać tylko w trybie elektrycznym. Te szczegóły poznamy zapewne nieco później, gdy pojawią się pierwsze testy tego modelu.
Inżynierowie japońskiego producenta pochwalili się też innymi rozwiązaniami, które mają zwiększać komfort korzystania z hybrydowego napędu. Jedną z technologii jest "Linear Tune", czyli rozwiązanie, które ma dopasować prędkość obrotową silnika spalinowego do poziomu przyśpieszenia samochodu. Chodzi o efekt, który najbardziej doskwiera w napędach hybrydowych Toyoty, gdzie wciśnięcie pedału przyśpieszenia generuje głośny dźwięk silnika, ale niewielkie przyśpieszenie. Pasażerowie i kierowcy narzekają, że nie jest to komfortowe i naturalne. Drugim rozwiązaniem jest e-Pedal Step, czyli technologia pozwalająca na wyhamowanie samochodu niemal do zera bez użycia pedału hamulca. Podczas odpuszczenia pedału przyśpieszenia odzyskiwana jest energia do baterii, ale samochód nie zatrzyma się całkowicie.
Pierwsze egzemplarza hybrydowego Qashqai'a trafią do klientów w lecie. Ich cena nie jest jeszcze znana, ale patrząc na cennik obecnie dostępnych wersji, można oczekiwać, że będzie to przynajmniej 160 000 PLN w środkowej wersji wyposażenia- N-Connecta.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu