Gry

Koniec Nintendo Switch. To fantastyczna wiadomość

Kacper Cembrowski
Koniec Nintendo Switch. To fantastyczna wiadomość

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom to godne pożegnanie pierwszej konsoli Nintendo Switch — ale niech to faktycznie będzie pożegnanie.

The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom to strzał w dziesiątkę. Wszyscy mogliśmy się tego spodziewać

Od premiery bezpośredniej kontynuacji jednej z najważniejszych gier wszech czasów — The Legend of Zelda: Breath of the Wild — minęło już trochę czasu. Ten sam styl graficzny, to samo Hyrule, ale zupełnie nowe tereny do eksploracji. Więcej zagadek, więcej walk, więcej wyzwań — wszystkiego jest więcej, a całość — jak w swojej recenzji napisał Kamil Świtalski — jest jeszcze lepsza. To przełomowa produkcja, która zapisze się w kartach historii tak samo, jak pierwsza część; a po części już się to stało.

Jak pokazują wyniki finansowe Nintendo, w pierwsze 1,5 miesiąca od premiery sprzedało się 18,5 miliona egzemplarzy nowej Zeldy. Jest to bez dwóch zdań fenomenalny wynik. Japońska firma zdradziła, że w pierwszych trzech dniach od premiery sprzedało się 10 milionów egzemplarzy, więc z czasem sprzedało się prawie drugie tyle — lecz nie jest to wielkie zaskoczenie, mając na uwadze fakt, że średnia ocen na portalach typu Metacritic wynosi 96 punktów na 100 punktów. Kamil Świtalski w swojej recenzji napisał:

Czy The Legend of Zelda: Tears of Kingdom to wspaniała gra? No tak. Czy jest idealna? No nie. Ale nie zmienia to faktu, że da dziesiątki, a może nawet setki, godzin frajdy miłośnikom cyfrowej rozrywki na całym świecie. Jeżeli jesteście miłośnikami otwartych światów, lubicie kombinować i mieć dużą wolność zabawy — będziecie zachwyceni. A tymczasem wracam do zabawy!

Co ze sprzedażą Nintendo Switch?

Raporty Nintendo zdradziły również, jak wygląda sprzedaż Nintendo Switch. W ostatnim kwartale sprzedano 3,91 mln sztuk sprzedanych w ostatnim kwartale, co sprawia, że Nintendo Switch sprzedał się łącznie w 129,53 mln egzemplarzy. Jest to doskonały wynik, a hybrydowa konsola Nintendo to niesamowity sukces bez dwóch zdań — ale Steam Deck czy ASUS ROG Ally pokazały japońskiej firmie, gdzie jest jej miejsce; i już wszyscy wiedzą, że nawet smartfony ze średniej półki lepiej sobie radzą z grami, niż Switch, który ma już 7 lat.

Coraz więcej plotek sugeruje, że wkrótce pojawi się nowa konsola Nintendo i napływa mnóstwo informacji w tej sprawie. Według insiderów branżowych, Nintendo Switch 2 (raczej nie Pro, ale nazwa może się okazać jeszcze całkowicie inna) zaoferuje dużo więcej pamięci wbudowanej i 8-calowy ekran LCD. Nate the Hate w swoim podcaście powiedział, że nowa konsola Nintendo będzie miała premierę pod koniec 2024 roku, między wrześniem a początkiem października, prawdopodobnie wraz z nową grą z serii 3D Super Mario.

Nadal ekran LCD?

Nintendo Switch ma ekran 6,2 cala LCD, a Nintendo Switch OLED — 7 cali, oczywiście, OLED. Okazuje się jednak, że japońska firma nie planuje zmieniać formuły swojej konsoli — ta nadal ma być konsola, na której zagramy zarówno w podróży, jak i na telewizorze — ale ekran nadal ma być LCD. Co prawda większy, bo 8 cali, lecz nadal jest to dość marne pocieszenie. Największa różnica ma być jednak w pamięci wewnętrznej; w nowym Switchu mamy mieć 512 GB wbudowanego miejsca.

Nintendo Switch 2 oczywiście nie zostało jeszcze oficjalnie zaprezentowane, ale według informacji devkity zostały już wysłane do wielu programistów, co zwiększa nadzieję na to, że wkrótce Nintendo odsłoni karty. Mnóstwo informacji podaje nawet, że ulepszony Switch zostanie zapowiedziany podczas tegorocznych targów Gamescom w Kolonii, które odbędą się pod koniec sierpnia. Czy faktycznie tak będzie? Oby.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu