Sprzęt do grania

Nintendo pozamiatało. Switch 2 zawstydza konkurencję

Piotr Kurek
Nintendo pozamiatało. Switch 2 zawstydza konkurencję
Reklama

Nintendo rozbiło bank. W zaledwie 4 dni nowej konsoli japońskiego producenta udało się przekroczyć liczbę 3,5 mln sprzedanych egzemplarzy. Firma ma powody do radości.

Premiera Nintendo Switch 2 za nami. Konsola do sprzedaży trafiła 5 czerwca, oferując znacznie więcej niż oryginalny Switch z 2017 r. Najważniejszą zaletą Nintendo Switch 2 pozostaje lepsza architektura sprzętowa, pozwalająca na płynniejsze doświadczenia nawet w wymagających produkcjach. Procesor umożliwia uruchamianie tytułów takich jak Cyberpunk 2077 czy bez większych kompromisów w kwestiach graficznych. W trybie przenośnym konsola renderuje obraz w rozdzielczości 1080p, a podłączona do telewizora – 4K. Dla porównania Switch OLED może pochwalić się jedynie 720p w trybie przenośnym i 1080p w docku, co stanowi wyraźną różnicę jakościową, szczególnie widoczną w dynamicznych scenach. Do tego ekran Switcha 2 jest większy (7,9-cala) oraz posiada wsparcie dla HDR10 i VRR (do 120 Hz).

Reklama

Już kilkadziesiąt godzin po pojawieniu się konsoli na rynku doszły nas słuchy, że rozeszła się w nakładzie przekraczającym 3 mln egzemplarzy – i to w zaledwie 24 godziny. I choć informacje te nie były oficjalne, wiele wskazuje na to, że były zgodne z prawdą. Japoński oddział Nintendo potwierdził właśnie, że magiczną liczbę 3,5 mln sprzedanych sztuk Nintendo Switch 2 udało się osiągnąć w zaledwie 4 dni. Jest to jednocześnie rekord firmy, gdyż wcześniej nie udało jej się uzyskać takiego wyniki w tak krótkim czasie. Na tak zawrotną liczbę składa się sprzedaż podstawowego modelu konsoli, jak i zestawu Nintendo Switch 2 z grą Mario Kart World, a także konsoli Nintendo Switch 2 z japońskim interfejsem (dostępną wyłącznie w Japonii) oraz modelu Nintendo Switch 2 z wielojęzycznym interfejsem, które są sprzedawane wyłącznie w Japonii.

Switch 2 niczym świeże bułeczki. Konsola rozeszła się w gigantycznym nakładzie

W całej sytuacji widać doskonale, jak bardzo nie działa hasło „głosuj portfelem”. Już w momencie zapowiedzi Nintendo Switch 2, ceny konsoli i samych gier w sieci zrobiło się głośno: Nintendo bez skrupułów wyceniło swój sprzęt na duże pieniądze – w Polsce za najnowsze urządzenie japońskiego giganta trzeba zapłacić 2199 zł. W USA jest to 449,99 dolarów bez podatku i w podstawowej wersji. Mario Kart World kosztuje tam 79,99 dolarów. Fala krytyki, jaka spłynęła na Nintendo, była ogromna i wielu wzywało do bojkotu – im więcej głosów niezadowolenia, tym szybciej Japończycy obniżą ceny. Na nic zdały się te okrzyki. 3,5 mln w zaledwie 4 dni pokazuje doskonale, że fani Nintendo zapłacą każdą cenę, by dostać w swoje łapy konsole.

Warto jednak dodać, że wśród tych 3,5 mln sprzedanych konsol, spora część pochodzi z samej Japonii, a tam konsola sprzedawana jest w znacznie niższej cenie. Za 49980 jenów (ok. 1285 zł) można kupić sprzęt dedykowany japońskiemu użytkownikowi – z region lockiem. To znaczy, że konsola dostępna jest wyłącznie w języku japońskim i ogranicza się tylko do japońskiego sklepu eShop. Tuż przed ogłoszeniem wyników swojej loterii sprzedażowej, szef Nintendo zwrócił uwagę, że samych zgłoszeń było ponad 2 mln. I nie każdemu udało się wygrać możliwość zakupu Nintendo Switch 2. Czy w przyszłości poznamy dokładne dane z podziałem na kraje i regiony? Niewykluczone, ale już teraz Japończycy mają powody do radości!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama