Konsole

Drama z Nintendo Switch 2. Już poleciał pierwszy ban

Patryk Łobaza
Drama z Nintendo Switch 2. Już poleciał pierwszy ban
Reklama

Jeden ze znanych YouTuberów już więcej nie wejdzie do oficjalnego sklepu Nintendo. Dla jednych powód wydaje się być niewystarczający, choć większość wskazuje na brak szacunku w jego zachowaniu.

W świecie internetowych prowokacji i virali granice dobrego smaku bywają często przekraczane – ale tym razem skończyło się na trwałej konsekwencji. YouTuber o ksywce PlainRock124 został pierwszą osobą oficjalnie zbanowaną z salonu Nintendo w San Francisco.

Reklama

Nintendo wyciąga konsekwencje

PlainRock124, znany jest ze swojego cyklu „Bored Smashing”, w którym kupuje nowe urządzenia elektroniczne tylko po to, by je zniszczyć w możliwie najbardziej spektakularny sposób. Kanał, który śledzi ponad 2,5 miliona subskrybentów, zdobył ogromną popularność właśnie dzięki takim materiałom. Jego największy hit – „25 Ways to Break a Switch Lite” – został obejrzany ponad 74 miliony razy.

W dniu premiery Nintendo Switch 2, YouTuber pojawił się w oficjalnym sklepie Nintendo w San Francisco, kupił konsolę, a następnie, jeszcze przed opuszczeniem sklepu, dosłownie ją zniszczył. Wszystko to oczywiście nagrywając na potrzeby swojego kanału. Fragmenty rozbitego ekranu konsoli szybko pojawiły się na jego profilu na platformie X (dawniej Twitter), opatrzone podpisem: „Banned from Nintendo San Francisco”.

Choć YouTuber nie podał dokładnych powodów zakazu wstępu, nietrudno się domyślić, że pracownicy sklepu nie byli zachwyceni pokazową destrukcją świeżo wypuszczonego produktu – zwłaszcza w miejscu, które ma promować markę Nintendo i jej najnowsze osiągnięcia technologiczne. Oficjalne stanowisko firmy nie zostało jeszcze opublikowane.

Zachowanie PlainRock124 wywołało mieszane reakcje w internecie. Część fanów uważa, że to „klasyczny PlainRock” i chwalą go za konsekwencję w stylu tworzenia treści. Inni jednak krytykują jego działania jako skrajnie marnotrawne i prowokacyjne, zwłaszcza w obliczu globalnych problemów z dostępnością konsol czy wzrastających cen elektroniki.

Grafika: Kamil Świtalski / Antyweb

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama