Każdego tygodnia zalewani jesteśmy dziesiątkami gier – mniejszymi i większymi, które rozchodzą się w milionowym nakładzie lub szybko przechodzą do historii. W przypadku Hypercharge: Unboxed wystarczyła szczerość twórców, by przyciągnąć uwagę graczy.

Była sobie kiedyś pradawna seria figurek akcji. Stworzyła ona magiczne źródło energii, dzięki któremu ludzie mogli zachować dziecięce wspomnienia o swoich ulubionych zabawkach. To pradawne źródło energii jest znane jako „Hypercore”. Hyperchargeto twoja wymarzona pierwszo- i trzecioosobowa strzelanka z udziałem figurek! Zbierz znajomych i wspólnie wykonujcie zadania, brońcie rdzenia przed falami uzbrojonych wrogów i pokonajcie Majora Evila w kampanii fabularnej!
To cię zainteresuje Gmail rewolucjonizuje maile. Ta funkcja zmieni zasady gryPetarda od PlayStation. Z tych promocji warto korzystaćReklama
Hypercharge: Unboxed nie jest grą nową. Pierwsza jej wersja (tzw. early access) pojawiła się już w 2017 r. na komputerach PC. Jej oficjalna premiera miała miejsce w 2020 r. – najpierw na Nintendo Switch, później na PC (Steam). W 2024 r. trafiła na konsole Xbox, a teraz debiutuje na PS4 i PS5. Choć początkowo spodziewano się sporego zainteresowania, tym bardziej że opinie recenzentów i graczy były całkiem pozytywne, szybko okazało się, że nie ma chętnych, by zagrać. Przede wszystkim na PlayStation. Gracze nie kryli swojego niezadowolenia w mediach społecznościowych, gdzie skarżyli się na całkowity brak możliwości zagrania online, gdyż nie udaje się zapełnić lobby. Mówiono o jej rychłej śmierci i upadku, nie brakowało też porównań do Concorda, który zniknął, zanim zdążył się pojawić na dobre.
Szczerość popłaca. Twórcy tej strzelanki mają powody do radości
Na reakcję studia nie trzeba było czekać – choć jest ona bardzo zaskakująca. W swoim wpisie w mediach społecznościowych ekipa z Digital Cybercherries mówi wprost, że choć rzeczywiście nie ma zbyt wielu graczy chcących grać online, wierzą, że ktoś, gdzieś zasiada przed Hypercharge: Unboxed i daje mu to masy frajdy – czy to w pojedynkę, czy to w trybie kooperacji. I nie każda gra musi cieszyć się ogromną popularnością w trybach online.
Chwilę później opublikowali dłuższy wpis, w którym gratulowali wielomilionowych sprzedaży innych gier, które swoje premiery miały w ostatnim czasie. Jednak na tak dużym sukcesie im nie zależy. 5-osobowa ekipa z Digital Cybercherries spełniła swoje marzenia i stworzyła grę, o której myśleli już za dzieciaka i są dumni ze swojego dzieła, które pochłonęło masę pracy i energii.
Trzeba przyznać, że to zaskakujące stwierdzenie i można się było spodziewać dość krytycznego odzewu ze strony graczy, którzy kupili Hypercharge: Unboxed chcąc zagrać online, a nie mogą, gdyż gra nie cieszy się wystarczającym zainteresowaniem. Reakcja jest zupełnie inna. Jak się okazuje, gracze szturmem ruszyli na zakupy i produkcja Digital Cybercherries szybko stała się jedną z najlepiej sprzedających się gier w PlayStation Store minionego tygodnia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu