Sporo niejasności pojawia się wokół "Yellowstone" i przyszłości serii. Aktorka wcielająca się w postać Beth Dutton teraz mówi wprost, by nie wierzyć we wszystko co przeczytamy w internecie.
Niepokojące plotki o "Yellowstone" można wsadzić między bajki? Aktorka zabiera głos w sprawie
Seria "Yellowstone" kroczy w ostatnim czasie niezwykle wyboistą ścieżką. Nie da się ukryć że jej twórca, Taylor Sheridan, nie ma łatwego czasu. Robi jednak co w jego mocy, by zamknąć historię w głównej serii (zobacz: Yellowstone 5B - kiedy finał kultowego serialu? Aktor dzieli się informacjami), jednocześnie planując kolejne spin-offy. Może nie każdy się ze mną zgodzi, ale dla mnie zarówno "1883" oraz "1923" były dużo ciekawszymi i lepszymi serialami, dlatego z kolejnym pobocznym projektem także wiążę ogrom nadziei.
No bo właśnie — od dawna mówi się o tym, że po zakończeniu prac nad "Yellowstone" doczekamy się sequelu. Jedynym pewnikiem wydaje się w nim to, że nie zobaczymy tam Kevina Costnera. Później internetem wstrząsnęły wieści na temat tego, że może też zabraknąć innych gwiazd z głównej obsady — wszystko to przez zaporowe stawki, które zażyczyły sobie za udział w projekcie. Ale nareszcie są jakieś dobre wieści! Aktorka wcielająca się w jedną z najważniejszych serialowych ról, Kelly Reilly (czyli serialowa Beth Dutton), zabrała głos w sprawie podczas wywiadu udzielonego Radio Times.
Polecamy: Kolejna zmiana w obsadzie kultowego serialu. Znamy powód
Beth Dutton prawdopodobnie nie zabraknie w spin-offie "Yellowstone". Fani mogą odetchnąć?
Sporo niejasności narosło wokół powrotu Beth Dutton w kolejnych przygodach bohaterów Yellowstone. Na szczęście Kelly Reilly uspokaja i mówi, by nie ufać plotkom. Choć oficjalnie niczego jeszcze nie deklaruje i mówi wprost, że na tę chwilę skupia się na zakończeniu prac nad główną serią — bo czegokolwiek nie robi, wkłada w to absolutnie całe swoje serce. Jeżeli zaś chodzi o kontynuację, to internet huczy na jej temat już od dawna i narasta wiele plotek i niepotwierdzonych informacji, aktorka zabierając głos w sprawie mówi wprost:
A co potem? Toczą się dyskusje. Nie wierz we wszystko, co czytasz. To po prostu nonsens. Ale poczekamy, zobaczymy. Nie mam teraz odpowiedzi. Ale zobaczymy.
Dodając jednak, że bardzo przywiązuje się do postaci w którą się wciela, choć jednocześnie sugerując, że drobna przerwa mogłaby być dobrym pomysłem.
Wspaniale było wrócić do tej postaci. Uwielbiam tę postać, uwielbiam wyruszyć z nią w tę podróż, która dała mi tak wiele. Więc powrót do czegoś, co znasz tak dobrze w swoim DNA, jest świetny, ale dobrze było też odejść na chwilę, zrobić kilka innych filmów, pracować z innymi ludźmi... [potem] wrócić [i] być ożywionym, by wnieść coś świeżego.
Wbrew pozorom — to jednak dobre wieści
Oczywiście to nie jest tak, że Kelly Reilly mówi oficjalnie, że gdyby serial miał powrócić to z nią. Na tę chwilę nawet oficjalnie nie mówi się nic o przyszłości "Yellowstone", bo dokończenie głównej serii — a dokładniej mówiąc: prace nad drugą połową ostatniego sezonu — przeciągają się dłużej, niż ktokolwiek mógłby oczekiwać. Ale może to i lepiej, bo przed kolejnymi współczesnymi opowieściami, chętnie obejrzę dalsze losy bohaterów "1923".
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu