VOD

Na takiego Marvela czekali wszyscy. Wielki powrót po 27 latach

Konrad Kozłowski
Na takiego Marvela czekali wszyscy. Wielki powrót po 27 latach
Reklama

Disney nie bez przyczyny przywraca na ekrany animację "X-Men 97". Serial był gigantycznym sukcesem w trakcie emisji oraz wiele lat później. Dlaczego cieszył się taką popularnością i jakie ciekawostki skrywał?

"X-Men", którzy podbił serca milionów fanów na całym świecie, byli nie tylko rewelacyjnym widowiskiem dla dzieci i młodzieży, ale także zaskakującym źródłem ciekawostek. Czy wiesz na przykład, że pomimo sukcesu filmu akcji "X-Men" z 2000 roku, serial powrócił na antenę? Po zakończeniu emisji w 1997 roku, popularność kinowej wersji przyczyniła się do reaktywacji kreskówki. Sieć Fox, wykorzystując zainteresowanie filmem, postanowiła wznowić emisję, początkowo koncentrując się na epizodach związanych z kinowym hitem. Dopiero później zaprezentowano na antenie całą serię.

Reklama

Animacja X-Men - ciekawostki

Nie tylko fanom komiksów przypomniano o bohaterach w formie animowanej. Kreskówka "X-Men" wywarła również wpływ na branżę gier wideo. Powstało kilka produkcji inspirowanych serialem, w tym takie tytuły jak "X-Men", "X-Men: Mutant Apocalypse", "X-Men 2: Clone Wars", "X-Men vs Street Fighter" oraz seria "X-Men vs Capcom". Być może nie były to gigantyczne hity, ale mnogość produkcji pokazuje, jaką siłą "rażenia" mógł pochwalić się serial animowany.

Co istotne, początki serii sięgają lat dziewięćdziesiątych, a wyjątkowy wygląd bohaterów opierał się na projektach znanego rysownika komiksowego, Jima Lee. Był on znany z pracy nad seriami takimi jak "Alpha Flight" czy "The Uncanny X-Men" - to on wpłynął na wizerunek postaci, tworząc niezapomnianą estetykę kreskówki, na podstawie której powstaje nowa seria "X-Men 97" zachowująca większość tamtej stylistyki.

Kreskówka, choć odniosła ogromny sukces, nie była pozbawiona niespodzianek i problemów. Kolejność emisji odcinków często ulegała zmianom, szczególnie w trzecim sezonie, co doprowadziło do poważnych błędów kontynuacji fabuły. Przykładem może być odcinek "No Mutant Is An Island", który miał przygotować widzów na powrót Jean Grey, ale został wyemitowany znacznie po zamierzonym terminie.

Magneto w X-Men - aktor z animacji o mało nie zagrał w filmie

Ostatni sezon serii, mimo że zakończony na czteroodcinkowym finale "Beyond Good And Evil", został przedłużony o kolejne epizody z powodu decyzji telewizji. Pomimo że odcinki te różniły się od wcześniejszych, zarówno ze względu na finansowanie, jak i charakter, nadal cieszyły się popularnością wśród widzów.  Ciekawostką jest także fakt, że postać Magneto miała inny głos w kinowych produkcjach. David Hemblen, który użyczał głosu Magneto w animacji, miał szansę zagrać postać także w filmie z 2000 roku. Niestety, z powodu kolidujących harmonogramów prac musiał zrezygnować z tej roli, co otworzyło drogę do obsadzenia Sir Patricka Stewarta. Dziś uznajemy go za jedynego właściwego Magneto, ale historia mogła potoczyć się zupełnie inaczej.

Nawet znane dźwięki w serialu nie są pozbawione tajemnic. Charakterystyczne brzęczenie towarzyszące manipulacji magnetycznej Magneto pochodziło z filmu "Star Trek III: The Search For Spock". To jedno z wielu niespodziewanych powiązań między produkcjami. Warto wspomnieć o japońskiej wersji serialu. Emitowana w połowie lat dziewięćdziesiątych, różniła się nie tylko wersją piosenki tytułowej, ale także animacją napisów końcowych, dostosowaną do gustów japońskiej publiczności. Co ciekawe, w animacji prezydentem Stanów Zjednoczonych była kobieta.

Mimo upływu lat, "X-Men: The Animated Series" pozostaje niezapomnianym klasykiem kreskówek, który wpisał się na stałe w historię popkultury. Dzięki swojej uniwersalności i innowacyjności, kreskówka ta zainspirowała kolejne pokolenia fanów superbohaterów i pozostanie ważnym elementem w świecie X-Men na długo.

"X-Men: TAS" możecie oglądać na Disney+, a nowy sezon "X-Men 97" debiutuje 20 marca na tej samej platformie.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama