Artykuł sponsorowany

Nie masz miejsca, a chcesz stereo? Polecamy 3 zestawy, które zmieścisz w kawalerce

Krzysztof Rojek
Nie masz miejsca, a chcesz stereo? Polecamy 3 zestawy, które zmieścisz w kawalerce
Reklama

Czy mając małe pomieszczeni musimy rezygnować z dobrego brzmienia? Nic z tych rzeczy – oto trzy zestawy stereo, które zapewnią świetny dźwięk i nie zajmą dużo miejsca.

Wiadomo, że mieszkając w mieście nie od razu możemy pozwolić sobie na kupno dużego mieszkania czy domu. Decydując się na mniejszy metraż musimy być świadomi, że wiąże się to z pewnymi wyrzeczeniami i że część udogodnień będzie po prostu dla nas niedostępna. Wiadomo, że do kawalerki ciężko będzie zmieścić podwójne łóżko czy zaawansowany setup gamingowy i nikogo nie powinno to dziwić.

Reklama

Nie oznacza to jednak, że w małym metrażu powinniśmy rezygnować ze wszystkich wygód i udogodnień. Dziś bowiem na rynku mamy wiele rozwiązań, które sprawią, że nawet mała przestrzeń będzie bardzo funkcjonalna. Dzięki nim nawet kilkanaście metrów kwadratowych pozwala zapewnić wszystko, co jest niezbędne do przeżycia.

Mówiąc o wyposażeniach takich mieszkań, kwestia zestawu audio jest bardzo często pomijana, głównie przez przeświadczenie, że w małym metrażu nie ma miejsca na porządny zestaw stereo. Czy więc najlepszym, co możemy mieć, mieszkając w kawalerce, są głośniczki od komputera? Absolutnie nie. Dzisiaj bowiem można wręcz przebierać wśród zestawów stereo, które spokojnie zmieszczą się nawet w niewielkim pomieszczeniu, nie zabiorą dużo miejsca, a jednocześnie – zapewnią wysokiej jakości brzmienie i mnóstwo dodatkowych funkcji. Oto trzy z nich, na które zdecydowanie warto zwrócić uwagę.

Powernode Edge + Tesi 261

Wzmacniacz Powernode Edge powinien być świetnie znany czytelnikom Antywebu. W parze z kolumnami Tesi tworzy on kompaktowy, ale bardzo uniwersalny zestaw stereo. Przede wszystkim – Powernode Edge zajmie nam naprawdę mało miejsca, dzięki czemu możemy umieścić go wszędzie – na biurku, szafce, czy niewielkim stoliku. Pomimo niewielkich rozmiarów ma on moc 40 W przy 8 omach, co jest zdecydowanie wystarczające by nagłośnić duże pomieszczenie, nie mówiąc o kawalerce. Sparowane z nim głośniki podstawkowe Tesi 261 są również kompaktowe, więc możemy umieścić je w dowolnym miejscu, nie martwiąc się, że będą zawadzać.

To, co jednak najciekawsze w tym zestawie to to, że kupując go, nie tylko zyskujemy świetnie grający zestaw stereo, ale też – nie zamykamy sobie drogi do jego późniejszej rozbudowy. Przede wszystkim, Powernode Edge może przyjąć sygnał z wielu różnych źródeł. Mamy tu złącze HDMI eARC (jeżeli będziemy w przyszłości chcieli podłączyć go do np. do telewizora), wejście optyczne, analogowe, a także – możliwość podpięcia do domowego Wi-Fi i sterowania za pomocą aplikacji ze smartfona (BluOS).

Współpraca z tą aplikacją oznacza, że jeżeli będziemy chcieli kiedyś w przyszłości rozbudować nasz zestaw stereo do systemu multiroom, możemy jak najbardziej wykorzystać do tego celu Powernode Edge i sparować z nim głośniki aktywne kompatybilne z BluOS. Oprócz tego wzmacniacz ten obsługuje cały szereg standardów, jak AirPlay 2 czy Spotify Connect, posiada moduł Bluetooth (z kodekiem aptX HD) czy też – pozwala sparować się z pilotem na podczerwień. To oznacza, że jeżeli szukamy rozwiązania, które dostarczy nam szeroką funkcjonalność w małej obudowie, Powernode Edge i kolumny Tesi 261 są jednym z lepszych wyborów.

Yamaha WXA-50 + NS-IC600

Kolejny zestaw to coś dla osób, które naprawdę chcą oszczędzić sporo przestrzeni, ale też – nie boją się majsterkowania i zrobienia czegoś samemu. Mamy tu bowiem wzmacniacz Yamaha WXA-50, czyli bardzo kompaktową, ale również funkcjonalną jednostkę. Jej moc to 70 W i również posiada szereg możliwości, jeżeli chodzi o źródło dźwięku. Możemy połączyć się tu z Wi-Fi (a więc i z serwisami streamingowymi jak Spotify, Tidal czy Deezer), mamy opcję wpięcia się po HDMI czy poprzez USB (nie ma więc problemu z podłączeniem do komputera/serwera). Mamy tu też wejście i wyjście Bluetooth, więc nie tylko możemy przesyłać tam muzykę z telefonu (także z iPhone’a dzięki Airplay), ale też przesyłać ją np. na słuchawki bezprzewodowe. Mamy tu też system multiroom Yamaha MusicCast, a całością możemy sterować za pomocą pilota, albo też – przez aplikację MusicCast Controller.

O co więc chodzi z majsterkowaniem? O to, że WXA-50 można sparować z dwoma dwudrożnymi głośnikami instalacyjnymi NS-IC600. Są to głośniki do samodzielnego montażu, które dzięki szerokiemu pasmu przenoszenia (65-28000 Hz) oferują czyste i obszerne tonalnie brzmienie. Zestaw zawiera wszystko, czego potrzebujemy, łącznie z wykrojnikiem czy mocowaną magnetycznie maskownicą, dzięki czemu instalacja tych driverów zajmuje jedynie chwilę. Jest to więc świetne rozwiązanie dla osób, które naprawdę nie mają miejsca, nawet na małe kolumny, a nie chcą rezygnować ze świetnej jakości brzmienia.

Reklama

2x MusicCast 20 + SUB 100

Do tej pory oszczędzaliśmy miejsce dzięki kompaktowym wzmacniaczom, ale dziś technologia ma nam do zaoferowania także inne rozwiązania. Jednym z nich jest zestaw stereo składający się z samych głośników. Można to zrobić stawiając m.in. na głośniki aktywne Yamaha MusicCast 20, które, sparowane ze sobą, będą działać dokładnie tak samo, jak zestaw stereo. Dzięki temu, że głośniki działają poprzez połączenie z siecią Wi-Fi (i wspomniany system MusicCast) można ułożyć je dowolnie w pomieszczeniu oraz bardzo łatwo zmieniać ich lokalizację, jeżeli zajdzie potrzeba. MusicCast oznacza też, że obsługują one wszystkie najpopularniejsze serwisy streamingowe i podobnie jak WXA-50 mogą przyjmować i wysyłać sygnał Bluetooth oraz współpracują z AirPlay. Dodatkowo, jeżeli będziemy chcieli kiedyś zmienić mieszkanie, bez problemu zamienimy je w głośniki efektowe w kinie domowym bądź w element większego systemu multiroom.

Jeżeli natomiast zostało nam nieco miejsca w pomieszczeniu, MusicCast 20 można sparować także z bezprzewodowym subwooferem MusicCast Sub 100. Dzięki technologii Twisted Flare Port zapewnia on czysty i dynamiczny bas, a dzięki możliwości bezprzewodowej współpracy z innymi urządzeniami z serii MusicCast możemy go łatwo ustawić w dowolnym miejscu i cieszyć się podbitym basem, czy to przy słuchaniu muzyki, czy np. podczas seansu filmowego.

Reklama

Taki wybór pokazuje dobitnie, że osoby, które szukają zestawu audio do kawalerki, czy np. małego pokoju, nie są skazane na rozwiązania o niskiej jakości. Dzięki podobnym rozwiązaniom nie trzeba rezygnować z wysokiej jakości audio w swoim domu, a dzięki możliwości odbierania różnego typu syngałów i wykorzystaniu systemów zarządzających jak BlueOS czy MusicCast oznacza, że jeżeli będziemy chcieli w przyszłości rozbudować nasz zestaw, bądź zmienić mieszkanie – nasz system audio może się dostosować do nowych potrzeb.

Co więcej, jeżeli jesteśmy ciekawi, jak takie zestawy grają w praktyce, możemy odwiedzić jeden ze stacjonarnych sklepów Top Hi-Fi & Video Design, gdzie w ich showroomie przekonamy się, który model brzmi dla nas najlepiej oraz otrzymamy poradę, jak najlepiej wykorzystać przestrzeń, którą mamy, aby osiągnąć najlepsze brzmienie.

Materiał powstał we współpracy z Top Hi-Fi & Video Design

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama