Netflix

Takich zestawień w Netflixie mi brakowało. Oby nie trzeba na nie za długo czekać!

Kamil Świtalski
Takich zestawień w Netflixie mi brakowało. Oby nie trzeba na nie za długo czekać!
Reklama

Już wkrótce Netflix rozpocznie testy listy 10 najpopularniejszych materiałów. Na szczęście nie tylko spośród całej swojej biblioteki, ale także dla poszczególnych kategorii.

Patrząc na stale zmieniającą się bibliotekę Netflixa — raczej trudno znaleźć specjalne powody do narzekań. Platforma oferuje setki tytułów w najrozmaitszych kategoriach i... prawdopodobnie większość z nas jest w stanie odnaleźć tam coś dla siebie. Mówiąc jednak (bardzo) delikatnie: nie wszystkie one stoją na najwyższym poziomie i są warte uwagi widzów. Myślę że nie jestem jedynym który schodząc z utartych szlaków najpopularniejszych serii trafił na filmy czy seriale, których wolałby nigdy nie zobaczyć. Tak to jest, kiedy chce się działać na własną rękę i nie sprawdzi wcześniej rekomendacji w sieci — w Netflixie o zapuszczenie się w takie smutne, nieznane, tereny nie jest specjalnie trudne. Ale jest szansa na to, że i bez sięgania po telefon czy komputer zbłądzić będzie znacznie trudniej.

Reklama


Zobacz też: Netflix nie jest już najlepiej zarabiającą aplikacją — “przegonił go” Tinder

Top 10: Netflix planuje listy z najpopularniejszymi materiałami

Jak wiadomo, Netflix lubi zmiany i testy nowych funkcji u siebie na platformie. Dlatego też regularnie coś kombinuje i sprawdza. I choć nie wszystkie cieszą użytkowników (ot, jak rezygnacja z darmowego okresu testowego — rzekomo w formie testów), to czasem pojawiają się opcje i usprawnienia, które na stałe zadomawiają się na platformie. I mam cichą nadzieję, że tak będzie z planowana listą 10 najpopularniejszych materiałów, która w pierwszej kolejności trafi do użytkowników platformy w Zjednoczonym Królestwie. Tamtejszy debiut zapowiedziany został na drugi kwartał 2019.

List a 10 najpopularniejszych materiałów ma czekać na widzów nie tylko na stronie głównej, gdzie będą mogli podejrzeć dziesięć najpopularniejszych w tym momencie serii czy filmów, ale także w poszczególnych kategoriach. Dzięki temu jestem o nią (w miarę) spokojny — bo pozwoli to uniknąć sytuacji, w której top 10 na głównej stronie wyglądać będzie zawsze tak samo, a wymieniać się będą jedynie materiały na szczycie. Zgodnie, rzecz jasna, z premierami — bo istnieje niezdrowa szansa że kolejne sezony netflixowych serii bijących rekordy popularności będą tam gościć na ten tydzień... no, góra dwa. A klasyki które nigdy się nie nudzą, jak chociażby serial Przyjaciele, będą stale w tamtejszej dziesiątce.


Zobacz też: Netflix kupi sobie kino. W Hollywood. I bardzo dobrze zrobi

Jak wynika z dotychczasowych informacji na temat listy dziesięciu najpopularniejszych materiałów na platformie, wszystkie rankingi odświeżane będą co tydzień. Coż, zawsze mogło być sprawniej, ale i tak nie ma specjalnych powodów do narzekań. Jest kilka kategorii (z filmami dokumentalnymi w roli głównej), o których mówi się stosunkowo mało — a poziom tam jest bardzo nierówny. Stąd nie ukrywam, że takie rankingi pozwolą mi łatwiej tam odnajdywać godne uwagi materiały. Chociaż wiadomo, że to nie jest też tak, że większość ma zawsze rację...

Reklama

Zobacz też: Netflix idzie na wojnę z Apple. Drugi cios odczują przede wszystkim użytkownicy

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama