Apple

Netflix to kura znosząca złote jaja. Apple robiło wiele, by go nie wypuścić ze swoich objęć - bezskutecznie

Kamil Świtalski
Netflix to kura znosząca złote jaja. Apple robiło wiele, by go nie wypuścić ze swoich objęć - bezskutecznie

Netflix od kilku lat nie oferuje już płatności wewnątrz aplikacji u Apple. Okazuje się, że gigantowi z Cupertino naprawdę zależało, by do tego nie dopuścić.

Nowy dzień, nowe informacje dotyczące działania Apple wyciągane są na światło dzienne. Każdego dnia absurd goni absurd i obrywa się nie tylko głównym zainteresowanym (zobacz: PlayStation przez lata blokowało cross-play. Tak wyglądało ich #4thePlayers) ale także głównym zainteresowanym (zobacz: Życie pisze najlepsze scenariusze. Epic Games chciało uczyć Apple jak prowadzić biznes). W ostatnich godzinach podczas procesu wypłynęły ciekawe dokumenty związane z Apple i... Netflixem. Platforma przez wiele lat była kurą znoszącą złote jaja — według wszelkich statystyk to właśnie ona trafiała na szczyt najlepiej zarabiających aplikacji w App Store. Wszystko, oczywiście, dzięki opłacaniu abonamentu z poziomu aplikacji, od której to opłaty każdorazowo Apple pobierało sobie swój procent.

Apple miało wiele pomysłów na to, jak zatrzymać przy sobie Netflixa

W 2018 roku dowiedzieliśmy się, że Netflix nie chce się już dzielić zyskami z Apple i rezygnuje z płatności za pośrednictwem App Store.

Dotychczas zakup subskrypcji Netflixa w App Store nie był żadnym wyczynem, a prawdopodobnie część z was doskonale jeszcze pamięta czas, że była to opcja tańsza, niż płacenie na stronie (zobacz: Jeżeli chcesz płacić mniej za Netfliksa, musisz mieć iPhone’a). W zależności od operatora, ten wydatek można też dodać do rachunku telefonicznego, więc wszystko dało się załatwić bez podpinania karty płatniczej. Opcja wygodna i bezproblemowa, ale dla platformy nieopłacalna. Dlatego wycofują się rakiem i od teraz nowi użytkownicy nie będą już mogli skorzystać z płatności przez iTunes. Jeżeli teraz regularnie płacicie w ten sposób — nic się dla was nie zmienia, ale wszyscy którzy dopiero planują dołączyć do grona subskrybentów. Także ci, którzy mieli co najmniej miesięczną przerwę i planują do platformy powrócić, muszą obejść się smakiem. Pozostaje opcja uregulowania rachunku bezpośrednio u operatora, czyli na stronie Netflixa.

Jakie były pomysły Apple aby zapobiec tej sytuacji? Najwyraźniej korporacja miała co najmniej kilka wizji jak z tego wybrnąć — a już wcześniej martwiła firmę sytuacja, w której więcej użytkowników rezygnowało z subskrypcji Netflixa za pośrednictwem platformy Apple, niż ich dołączało. Ostatecznie między przedstawicieli obu firm miało dojść do kilku spotkań, w których Apple... między innymi proponowało pełną integrację Netflixa z Apple TV. Ale na tym jeszcze nie koniec: podczas prezentacji którą przeprowadzono przedstawicielom największego VOD, Apple próbowało udowodnić że procent który pobierają od każdej transakcji jest jak najbardziej usprawiedliwiony. Ponadto chwaliło się wysoką konwersją, lepszą promocją niż jakikolwiek inny partner. Było też kilka pomysłów na nowe sposoby współpracy, a co wśród nich? M.in. wspólne przeprowadzanie rozmaitych testów A/B, oferowanie większego pakietu danych z ich sklepu dotyczących zaangażowania użytkowników, konwersji czy instalacji. Były też pomysły na bundle z Apple TV, oddanie w ręce Netflixa wyboru seriali które będzie promować Apple. Nie zabrakło nawet oferty związanej ze wspólnym marketingiem (Apple miałoby płacić za promowanie Netflixa, wypychać go w swoich kampaniach mailowych, a nawet serwować poświęcone wyłącznie usłudze mailingi). Wisienką na torcie zaś byłoby dodatkowe serwowanie Netflixa w retailu — specjalne wydarzenia w ich flagowych sklepach, na każdym urządzeniu demonstracyjnym byłby zainstalowany Netflix itd. Pełną treść udostępnionych dokumentów znajdziecie tutaj.


Niestety — wszystkie te próby spełzły na niczym. Apple robiło co w jego mocy, patrząc na bogactwo oferty — było naprawdę zdesperowane by zatrzymać transakcje wewnątrz aplikacji u siebie. Netflix był jednak nie do zatrzymania — przecież przy tych 30% (a nawet 15% wśród stałych użytkowników) przeciekały mu miliony dolarów przez palce. A patrząc na wyniki Netflixa Q1 2021, biznes idzie im doskonale ;-).

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu