Ciekawostki technologiczne

Babbel - ciekawa aplikacja do nauki języków. Co potrafi?

Dawid Pacholczyk
Babbel - ciekawa aplikacja do nauki języków. Co potrafi?
17

Babbel to kolejna aplikacja do nauki języka obcego której postanowiłem dać szansę. Jeszcze nie zachęciła mnie do tego żeby otworzyć swój portfel i sypnąć kasą, ale muszę szczerze przyznać, że jest tego najbliżej. Oto kilka słów na temat jednej z trzech najlepszy apek tego typu.

Liceum to taki głupi okres, że sporo z nas (nie wszyscy) olewają pewne rzeczy, które były im podane na tacy, a po latach muszą płacić za to, żeby to zdobyć. W moim przypadku tym czymś był język niemiecki. Moje podejście do lekcji języka Naszych sąsiadów ograniczał się do kilku zwrotów, wśród których królował jeden: ich bin nicht vorbereitet. 

Na jakich platformach działa Babbel?

Obecnie nie muszę uczyć się niemieckiego, jednak młodzieńcza ignorancja nie daje mi spokoju. Postanowiłem jeszcze raz dać mu szansę (a może sobie?) korzystając z dobrodziejstw współczesnej technologii. Z tego powodu na moim telefonie zagościła aplikacja Babbel.

Aplikacja dostępna zarówno na urządzeniach mobilnych z systemem Android (6.0+) jak i iOS (11.0+). Dużym atutem jest również możliwość skorzystania z Naszych komputerów. Lekcje w ramach systemu Babbel możemy odbywać logując się na ich stronie www. Do pełni szczęścia brakuje chyba natywnej aplikacji na MacOS, ale jeśli korzystamy z Chrome czy Edge, można stronę zainstalować w formie aplikacji PWA.

Warto zwrócić uwagę, że Babbel oficjalnie nie wspiera przeglądarek Internet Explorer oraz Safari.

Jaką metodę nauki oferuje Babbel?

W ramach całej platformy wykorzystywana jest autorska metoda nauki o nazwie…Babbel (niespodzianka!). Bazuje ona na dialogach, które przydadzą się w codziennych sytuacjach. W moim wypadku pierwsze lekcje opierały się o scenki w których główny bohater po niedawnym przybyciu do Berlina chce wynająć mieszkania. Jakby nie patrzeć jest to coś co faktycznie może się przydać.

Zgodnie z informacjami od twórców, taka metoda nauki jest zgodna z tym jak działamy i jak funkcjonuje nasz mózg. Według badań psychologicznych, przyswajamy wiedzę łatwiej i szybciej wtedy, kiedy informacje są dla nas istotne i mają dla nas silne znaczenie. Z tego powodu scenki oraz dialogi dotyczą bardzo pospolitych i codziennych sytuacji jak zamawianie taksówki czy znalezienie hotelu w pobliżu.

Cały kurs podzielony jest na lekcje, które ogarniemy w 15-20 minut. Dany obszar tematyczny podzielony jest na: rozumienie ze słuchu, podstawy gramatyki, pisownię, a nawet, dzięki wykorzystaniu mikrofonu, wymowę poszczególnych słów czy zdań. Ważne jest, że nagrania wykonane są przez native speakerów o różnych akcentach, więc szykuje to nas na spotkanie różnych osób w prawdziwym świecie.

Dodatkowo mamy do dyspozycji moduł z powtórkami. Może wrócić do poznanych już zwrotów, słówek czy gramatyki, a także odsłuchać kluczowe frazy. Powtórki nastawione są na bardzo szybkie przypomnienie, zajmują dosłownie minutę, może dwie. Idealne to wykorzystania kiedy stoimy w kolejce albo musimy po prostu zająć czymś ręce.

Jakie języki wspiera Babbel?

Odpowiedź na to pytanie jest złożona. Jeżeli jako bazę chcemy wykorzystać język polski to do dyspozycji mamy tylko angielski i niemiecki. Co tu dużo mówić? To mało, szczególnie jak spojrzy się na to przez pryzmat konkurencji.

Jednak jeśli jako baze wybierzemy inny język, np. angielski do dyspozycji otrzymamy lekcje z francuskiego, włoskiego, hiszpańskiego, szwedzkiego, niderlandzkiego, portugalskiego czy rosyjskiego. Jak widać wybór duży większy.

Z własnej praktyki mogę powiedzieć, że jest to jednak dużo trudniejsze. Pomimo faktu, że z angielskim nie mam żadnego problemu to nauka języka obcego mając angielski jako interfejs stanowiło dla mnie wyzwanie.

Babbel - analiza miesięcznych kosztów

No dobra, ale czas na pytanie, które wielu z nas interesuje. Ile kosztuje Babbel? Czy jest za darmo? Odpowiedź jest prosta, nie jest za darmo i trzeba płacić.

Babbel od początku prosi o dostęp do naszego portfela. Zgodnie z zapewnieniami autorów wynika to z tego, że nie chcą nas rozpraszać reklamami, abyśmy mogli się maksymalnie skupić na nauce. Muszę przyznać, że trochę logiki w tym jest.

Dostępne są 3 plany taryfowe. Niezależnie od tego, który wybierzemy, dostęp do treści jest na tym samym poziomie. Można płacić raz na kwartał (104,97zł / 34,99zł miesięcznie), raz na pół roku (167,94zł / 27,99zł miesięcznie) lub raz na rok (239,88zł / 19,99zł miesięcznie).

Możemy oczywiście skorzystać z darmowego tygodnia bez zobowiązań. Jeśli nam się nie spodoba rezygnujemy w dowolnym momencie przed konwersją na płatny plan, który w tym przypadku z domysłu jest ustawiony jako jednorazowa, roczna opłata.

Babbel kontra reszta świata

Nauka języków obcych to intratny biznes dlatego nikogo nie dziwi, że konkurencja jest spora. Myślę, że obecne top 3 tego typu aplikacji to właśnie Babbel, Busuu oraz Duolingo. Zaznaczę na wstępie, że nie zamierzam tu oceniać, która aplikacja jest lepsza/gorsza. Nauka języków obcych ma to do siebie, że jest to bardzo indywidualna sprawa. Chce skupić się głównie na różnicach.

Babbel vs Busuu

Po pierwsze z tej dwójki Babbel wydaje się być lepiej rozpoznawalny, jeśli chodzi o markę. Obie aplikacje są zbliżone, jeśli chodzi o koszty, jednak w przypadku Busuu mamy do dyspozycji również darmowy plan. Jest on jednak mocno ograniczony więc ciężko tu będzie mówić o realnej nauce.

Dodatkowo Busuu skupia się mocniej na słownictwie i gramatyce, a mniej na dialogach. Czy to lepiej czy gorzej, nie mnie oceniać.

Języki jakie udostępnia Busuu to:

Babbel czy Duolingo

Z Duolingo można korzystać za darmo kosztem reklam. Czy to rozprasza, jak twierdzą twórcy Babbel? Może trochę, ale można się z tym pogodzić. Dodatkowo możemy wykupić program Plus, który oczywiście posiada stosowny darmowy okres próbny.

Ciekawym wyróżnikiem jest bardzo silny nacisk na gamifikację. Nauka języka obcego przypomina bardziej grę niż tradycyjną lekcję. Wszędzie trafimy na paski postępu, nowe poziomy, nagrody, a całość osadzona w pięknym interfejsie graficznym.

Podobnie jak Busuu, Duolingo skupia się mocniej na słownictwie i gramatyce.

Czy Babbel wygrywa?

Tak jak powiedziałem na wstępie nie zamierzam tego oceniać. Mogę jedynie podzielić się swoim subiektywnym zdaniem. Mocno korzystałem Duolingo, teraz korzystam z Babbel. Duolingo mi zupełnie nie odpowiada. Metoda nauki, która jest tam zastosowana w żaden sposób nie pomaga mi w nauce, czuję się zagubiony, a słownictwo, którym jestem bombardowany wydaje mi się chaotyczne.

W przypadku Babbel moje pierwsze odczucia (jak i te dalsze) były dużo bardziej pozytywne. Rozumiem to co jest mi przedstawiane. Różne formy poznawania (mowa, słuch, czytanie, pisanie) w kontekście konkretnych, rzeczywistych scenek to to czego szukałem.

Jednak czy to znaczy, że Babbel jest lepszy dla Ciebie? Nic z tych rzeczy. Jeśli jesteś zainteresowany tą formą nauki proponuje zainstalować każdą z tych 3 aplikacji i skorzystać z okresów próbnych. Kilka dni z dostarczonym materiałem pozwoli Ci zrozumieć, które podejście jest najlepsze dla Ciebie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu