Kreatywny marketing, coś z niczego i sporo frajdy dla najmłodszych. Nissan prezentuje swój najnowszy projekt: Nissan Kidster!
Nissan Kidster to samochód, o którym nawet nie marzyliście
Dziecięcą wyobraźnię stać na wiele — i dobrze. Dzięki temu maluchom często niewiele potrzeba, by zrobić "coś z niczego" i zająć się tym na długie godziny, z pełnym zaangażowaniem. Czasem to zwykły karton czy garnek potrafią być dużo lepszą rozrywką niż... cały kosz zabawek. Rodzice pracujący z domu w czasie pandemii prawdopodobnie stawali na głowie w wymyślaniu kolejnych świetnych rozrywek dla swoich pociech, które je przyciągną, a sami będą mogli wrócić do pracy. Dziś o projekcie od Nissana, który jest... po prostu uroczy. Jeżeli liczyliście na nową, wypasioną, furę którą pojedziecie na wakacje — to nie tym razem. Ale Nissan Kidster to uroczy wynalazek, dla którego instrukcję typu zrób-to-sam Nissan opublikował na swojej stronie uroczą instrukcję i zestaw materiałów dla najmłodszych, który najzwyklejszy karton pozwolą zamienić w wypasioną brykę. I to taką, jaką sobie wymarzycie! ;)
https://www.youtube.com/watch?time_continue=2&v=qRdW7aePsgQ&feature=emb_title
Cała instrukcja jest zaprezentowana na powyższym materiale. Nie oszukujmy się — nic w tym skomplikowanego, a cały materiał to tylko fajnie przygotowana akcja marketingowa Nissana. Idealny przykład czegoś z niczego — tym bardziej, jeżeli macie w domu drukarkę i zestaw mazaków, kredek, papierów kolorowych i innych dekoracyjnych elementów, które pozwolą ozdobić osobistą kopię Nissan Kidster! Na stronie poświęconej projektowi japoński koncern udostępnił też zestaw gotowych elementów do wydrukowania. Od plakietek, charakterystycznych elementów, na kołach kończąc. I to w kilku wariantach: w pełnym kolorze oraz w formie kolorowanek, które pozwolą jeszcze lepiej spersonalizować każdy z elementów każdemu małemu projektantowi samochodów. Idealne w swojej prostocie, angażujące, a jeżeli wybierzecie odpowiedni karton i zadbacie o wygodne fotele wewnątrz takiego Kidstera, to nie pozostanie mi nic więcej, jak tylko życzyć sporo siły by uciągnąć takie auto! ;-)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu