Są takie seriale, które cieszą się ogromną popularnością, ale wcale nie pochłaniamy wszystkich odcinków w zabójczym tempie. Nie brakuje jednak tych, którym poświęcamy długie godziny nie mogąc oderwać się od ekranów. Przekonajmy się, co najchętniej i jak oglądało się na Netflix w 2017.
Jeśli zastanawiacie się, czym polscy widzowie wyróżniają się na tle subskrybentów Netfliksa z innych krajów, to muszę Was zmartwić - nie jesteśmy pod tym względem wyjątkowi. Bardzo często nasze top listy pokrywają się z tymi z innych (sąsiednich) krajów, a marka Netflix nie jest wcale tak rozpoznawalna jak mogłoby się wydawać.
Skoncentrujmy się jednak na tych danych, które są bardzo przejrzyste. Ze statystyk Netflix jasno wynika, które seriale sprawiały, że poświęcaliśmy na ich oglądanie znacznie więcej czasu, niż na inne (więcej niż 2 godziny dziennie). Natomiast są też takie, którymi się delektowaliśmy, nie oglądając pod rząd więcej niż 2 odcinków (mniej niż 2 godziny dziennie). Podejrzewam, że do pierwszej grupy bez zastanowienia zaliczylibyście takie tytuły jak Ozark, The Crown czy Serię niefortunnych zdarzeń, ale jest zgoła odwrotnie - to właśnie one znajdują się na liście produkcji, które sobie "dawkowaliśmy". Nie mogliśmy się jednak powstrzymać przed uruchomieniem (a właściwie anulowaniem automatycznego odtworzenia) kolejnego odcinka Riverdale, Trzynastów powodów czy The Defenders.
Seriale "pochłaniane" w 2017 roku (oglądane dłużej niż 2 godziny dziennie)
- Riverdale
- Strzelec
- Greenleaf
- American Vandal
- Marvel: The Defenders
- Kochane kłopoty: Rok z życia
- 3%
- Trzynaście powodów
- Marvel: Iron Fist
- Ingobernable
Seriale, którymi się delektowano w 2017 roku (oglądane krócej niż 2 godziny dziennie)
- Seria niefortunnych zdarzeń
- Neo Yokio
- The Crown
- GLOW
- Przyjaciele z uniwerku
- Ozark
- Atypowy
- Big Mouth
- Ultimate Beastmaster
- Białe złoto
Netflix postanowił przygotować także dwa dodatkowe, nieco specyficzne zestawienia. Pierwsze z nich zawiera seriale, które skłoniły nas do... Netfliksowej zdrady, czyli obejrzenia odcinka serialu bez wiedzy partnera lub partnerki, pomimo ustaleń o wspólnych seansach. Tutaj już nie ma niespodzianek: Stranger Things, Black Mirror i Sense8 wciągały na tyle, że nie wiele osób nie czekało na swoją drugą połówkę. Dla równowagi do naszej dyspozycji jest także lista seriali, które sprawiły, że zbliżaliśmy się do siebie - Netflix rozumie przez to satysfakcję z rodzinnych seansów. Na tej liście znajdziemy takie produkcje jak Trzynaście powodów, Ania nie Anna czy Atypowy.
Seriale prowokujące do Netfliksowej zdrady
- Sense8
- Czarne lustro
- Stranger Things
- Trzynaście powodów
- One Day at a Time
- Marvel: Iron Fist
- Marvel: The Defenders
- Zadzwoń do Saula
- Santa Clarita Diet
- Star Trek: Discovery
Seriale zachęcające do rodzinnych seansów
- Trzynaście powodów
- Seria niefortunnych zdarzeń
- One Day at a Time
- Stranger Things
- Ania nie Anna
- Atypowy
- Chef’s Table
- The Worst Witch
- The Good Place
- Star Trek: Discovery
Dodatkowo dowiedzieliśmy się, że jeden z użytkowniów oglądał pierwszą część Piratów z Karaibów codziennie przez cały rok, natomiast Polska może pochwalić się widzem tak zakochanym w Filmie o pszczołach, że był od odtworzony aż 184 w ciągu ostatniego roku. Wydarzenie, na którym podsumowano upływający 2017 rok było dobrą okazją, by przypomnieć o planach Netfliksa na następny rok (choć nie tylko), kiedy to przecież doczekamy się dwóch seriali, o których za sprawą globalnego zasięgu platformy może być głośno na całym świecie. Wiemy, że powstanie serial Wiedźmin (na temat którego nie zdradzono do tej pory prawie nic) oraz pierwsza polskojęzyczna seria Netfliksa z gatunku political-fiction od Agnieszki Holland mająca premierę zaplanowaną na 2018 rok.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu