Telefony

Najbardziej innowacyjny producent to Huawei? Apple? Nie, ktoś inny

Albert Lewandowski
Najbardziej innowacyjny producent to Huawei? Apple? Nie, ktoś inny
Reklama

Kolejne firmy z Chin rozpoczynają swoją ofensywę produktową na cały świat i starają się tworzyć samodzielne, autorskie rozwiązania, których konkurencja mogłaby im tylko pozazdrościć. Jednak to nie Huawei, starający się wyprzedzić wszystkich w telekomunikacji oraz sztucznej inteligencji, czy Xiaomi, stają się być mobilnym pionierem.

Zabójcze trio

BBK Electronics, właściciel Vivo, Oppo i OnePlus, to jedna z największych firm sektora urządzeń mobilnych. Producenci z tego koncernu znajdują się w ścisłej czołówce i zdecydowanie nikt nie może narzekać na oferowaną przez nich jakość – szczególnie ostatnia marka to doskonale dowiodła na całym świecie. Teraz kolejna dwójka ma być wprowadzana do Europy. Na sam początek dystrybucja zostanie rozszerzona o Rosję, ale wcale nie zdziwiłbym się, gdyby wśród kolejnych krajów znalazła się Polska.

Reklama

Zresztą nie bez powodu Oppo i Vivo prowadzą w rankingach sprzedaży w Państwie Środka, dzielnie walcząc z Apple. Szczególnie ten drugi producent jest szykowany na bycie czymś innowacyjnym oraz kojarzącym się z odważnymi technologiami, które później zastosuje reszta. Mimo że to trudne zadanie, to wydaje się, że na razie jego realizacja przebiega bezproblemowo.

Być pierwszym

W przeszłości to liderzy rynku starali się zaskakiwać swoich klientom niespodziewanymi nowościami. Tymczasem ostatnio wygląda to zupełnie inaczej – jedynym dodatkiem tego typu jest zmienna przysłona aparatu w Samsungach Galaxy S9 i S9 Plus. W przypadku Apple niektórzy by dodali bezramkowy ekran i skaner rozpoznawania twarzy, ale te rozwiązania bazowały na już dostępnych elementach i w gruncie rzeczy za sprawą siły marki zdołały zyskać popularność.

W tym wszystkim Vivo prezentuje się coraz lepiej. To właśnie ich model jako pierwszy został wyposażony w ultradźwiękowy skaner linii papilarnych produkcji Synaptics, X20 Plus UD, czym zdołali zyskać spory rozgłos w mediach na całym świecie. Jednak nie bez powodu pojawiały się raporty od Samsunga na temat problemów z ich implementacją. Tu jednak ważniejsze są kwestię wizerunkowe, w których Vivo mocno zyskuje.

Dosłownie bez ramek

Określenie bezramkowy używa się aktualnie nawet do urządzeń z niewielkimi ramkami wokół ekranu. Teraz jednak Vivo zaprezentowało działający prototyp smartfona z prawdziwie bezramkowym wyświetlaczem i pozbawionym nawet niezbyt estetycznej wysepki nad wyświetlaczem. Vivo APEX to przepiękna propozycja, która pokazuje przyszłość telefonów. Ramki po bokach mają 1,8 mm, a pod i nad ekranem – 4,3 mm.

Panel FullView wykonano w technologii OLED. Nie zabrakło także wysuwanej z górnej krawędzi kamerki przedniej 8 Mpix, systemu audio wykorzystującego drgania wyświetlacza oraz trzech wzmacniaczy dźwięku. Co ciekawe, ultradźwiękowy czytnik odcisków jest w stanie zapisać nawet dwa palce jednocześnie, co może stanowić kolejny krok w rozwoju tych zabezpieczeń. Sam producent zapewnia, że to dopiero początek.

Jestem naprawdę ciekaw, co Vivo przygotuje na kolejne konferencje. Co kolejną, prezentują coraz ciekawsze pomysły i nie pozostaje nic innego, jak poczekać na pojawienie się ich w Polsce. Nikt nie narzekałby na dostępność przystępnych cenowo dopracowanych smartfonów.

źródło: Android Authority

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama