Świat

Elon Musk oszalał! Chce żebyśmy powierzyli mu swoje pieniądze

Krzysztof Rojek
Elon Musk oszalał! Chce żebyśmy powierzyli mu swoje pieniądze
Reklama

Powierzylibyście Muskowi swoje oszczędności? Miliarder chce, byście zamiast banków wybrali jego platformę.

Przejście od Twittera do X to nie tylko zmiana nazwy. Plany Elona Muska wydają się bowiem sięgać znacznie dalej, niż tylko powierzchowny rebranding. Miliarder od dawna zapowiadał, że jest zafascynowany ideą "aplikacji od wszystkiego" i taki właśnie ma być X. Widać to też po zmianach, które już zostały przeprowadzone. Dawny Twitter mocno dziś stawia na długie formy tekstowe oraz materiały wideo, a także - eksperymentuje z możliwością wideorozmów pomiędzy użytkownikami.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Dowód osobisty z mObywatela nie działa w banku? Są problemy

Innymi słowy - platforma chce trochę stać się drugim Facebookiem, który u siebie miał już m.in. platformę sprzedażową online, serwis randkowy czy streaming gier. Nie wszystkie te pomysły wypaliły, natomiast Musk wcale nie przejmuje się doświadczeniami konkurencji i snuje plany odnośnie tego, czym X ma stać się w przyszłości.

X zastąpi Twój bank już w 2024 roku

Jak donosi The Verge, Musk planuje zamienić X w medium, które będzie w stanie stać się pełnoprawnym bankiem. Wiele aplikacji ma możliwość chociażby przesyłania pieniędzy, jednak na X mają być dostępne wszystkie usługi finansowe. Musk posuwa się nawet do stwierdzenia, że mając konto na X "nie będzie trzeba mieć konta w banku". Co więcej, w swoim stylu Musk daje pracownikom bardzo krótki deadline na wprowadzenie tej funkcji - zaledwie rok.

Źródło: Depositphotos

I oczywiście - jeżeli chodzi o kompetencje Elona Muska, to tych w tym aspekcie nie można mu odmówić. W końcu sam mocno wpłynął na branżę finansową tworząc PayPala, więc nie można powiedzieć, że w kwestii finansów jego wizja się nie sprawdziła. Jest tutaj jednak jedno "ale", a jest nim kondycja finansowa samego Twittera.

Nie dawniej jak wczoraj pisaliśmy o tym, że banki mają zamiar zacząć ściągać dług z X, a ten wynosi aż 13 mld dolarów i ma być spłacany w ratach o 1,5 mld dolarów co roku (patrz: Pożyczyli pieniądze Muskowi. Efekt? Utrata miliardów dolarów). Tymczasem X notuje olbrzymi spadek, jeżeli chodzi o nowych użytkowników, a z platformy wycofali się najwięksi reklamodawcy. Twitter jest też postrzegany jako największe siedlisko fake newsów i dezinformacji (patrz: UE wzięła się za Twittera. Nowy raport nie pozostawia złudzeń).

Źródło: Depositphotos

W sytuacji, w której mówi się, że przychody Twittera spadły nawet o 50 proc., a Musk bardzo mocno stara się szukać pieniędzy (m.in. przez płatne weryfikacje, czy wprowadzenie kilku tierów kont premium) nie jestem przekonany, czy wprowadzenie usług bankowych jest najlepszą opcją. W końcu - czy powierzylibyście oszczędności instytucji, której papiery wartościowe nazywa się "obligacjami śmieciowymi" i co do której największe banki mówią o widmie upadłości i restrukturyzacji w celu odzyskania długu? W końcu banki to oczywiście z jednej strony technologia obrotu gotówką, a z drugiej - zaufanie do samego podmiotu. A tutaj X zdecydowanie nie ma co liczyć na więcej, niż grono najzagorzalszych fanów.

Ufacie Muskowi na tyle, by dać mu swoje pieniądze?

Reklama

Źródło: Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama