X (dawniej Twitter) nie przestaje zaskakiwać zmianami, które wprowadzane są w serwisie po przejęciu przez Elona Muska. Ale najwyraźniej ten nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.
Podstawowe funkcje w X będą płatne dla nowych użytkowników
Jak wynika z najnowszego raportu opublikowanego na łamach Fortune, już wkrótce X wprowadzi zmiany o których... prawdopodobnie nikomu z nas się nawet nie śniło. Z ich doniesień wynika, że nawet dostęp do najbardziej podstawowych funkcji takich jak dodawanie nowych wpisów, odpowiadanie, cytowanie, podawanie dalej, tworzenie list.... będzie płatny. Może i nie będzie to żadna zawrotna suma, mowa bowiem o dolarze w skali roku. Jednak bez wątpienia to próg, który dla wielu może okazać się nie do przeskoczenia.
Polecamy na Geekweek: Sztuczna inteligencja może stworzyć broń biologiczną nowej generacji
Dobra wiadomość jest taka, że zmiany te mogą objąć wyłącznie nowych użytkowników — tym samym osoby które założą konto przed wprowadzeniem zmian, będą mogli korzystać z podstawowych funkcji bez żadnych opłat. Zmiany te zostały już wprowadzone dla nowych użytkowników w pierwszych krajach — Nowej Zelandii oraz Filipinach. Jeżeli planowaliście założyć konto w serwisie, warto się pospieszyć, nim dotrą one też tu.
Niby nie powinniśmy być zaskoczeni. A jednak
X (dawniej Twitter) wielokrotnie w ostatnich latach pokazał swoją siłę rażenia. Przepływ informacji w żadnym innym medium społecznościowym nie jest aż tak sprawny i bezpośredni. Jednak opcja wykupienia "znaczka weryfikacji", który teraz można zdobyć za kilkadziesiąt złotych miesięcznie, wprowadził nas w nową erę dezinformacji. I pojawia się wobec platformy coraz więcej zarzutów.
Elon Musk twierdzi jednak, że uczynienie X płatną platformą jest jedyną szansą, by uchronić go od botów. To o tyle zabawne, że przecież kilka miesięcy wcześniej opowiadał jak to wprowadzenie opłat za weryfikację jest na to jedynym remedium.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu