Polska polityka

Premier Morawiecki odkupił służbowego iPhone'a. Opłacało się?

Tomasz Szwast
Premier Morawiecki odkupił służbowego iPhone'a. Opłacało się?
Reklama

Były Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki zdecydował się na odkupienie służbowego smartfona od kancelarii, którą zarządzał przez ostatnie lata. Czy oferta, z której mogli skorzystać odchodzący ministrowie była opłacalna? Przyjrzyjmy się cenom używanego, rządowego sprzętu.

Dzięki rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów (był nim wówczas właśnie Morawiecki) z 2019 roku, odchodzący urzędnicy państwowi mogą zatrzymać na własność sprzęt, z którego korzystali w celach służbowych. Muszą jednak zapłacić za niego tyle, na ile został wyceniony przez specjalistów. Dla przykładu, w przypadku premiera, za wycenę odpowiada Biuro Informatyki KPRM. Z oferty skorzystał m.in. właśnie Mateusz Morawiecki. Jaki smartfon wykupił i za jaką cenę?

Reklama

Morawiecki wykupił służbowego iPhone'a od KPRM

Jak ustalili dziennikarze Radia Zet, smartfonem, który wykupił były premier Mateusz Morawiecki, jest iPhone 12 Pro. Nie wiadomo jednak, czy mowa o wersji ze 128 GB pamięci na dane, czy 512 GB. Obydwa wymienione smartfony zostały wykupione, jednak informacji na temat tego, który konkretnie pozostał w kieszeni byłego premiera brak. W zależności od tego, z którego iPhone'a 12 Pro Morawiecki korzystał, zapłacił albo 2311 złotych, albo 2683 złote.


Czy to opłacalna oferta? Znając polityków, mogliśmy się spodziewać, że będą mogli odkupić sprzęt po naprawdę okazyjnych cenach. Tymczasem okazuje się, że wcale tak nie było i o żadnym specjalnym rabacie nie było mowy. Kiedy przejrzymy oferty sprzedaży iPhone'a 12 Pro w serwisach ogłoszeniowych, szybko ustalimy, że Biuro Informatyki KPRM wyceniło smartfony zgodnie z rynkową rzeczywistością. Były premier zapłacił za swój smartfon tyle samo, ile zapłaciłby, kupując go z rynku wtórnego.

Jakie jeszcze sprzęty odkupili politycy?

Z materiału opublikowanego przez Radio Zet dowiadujemy się, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów sprzedała łącznie sześć urządzeń. Najtańszym był leciwy już smartfon Samsung Galaxy S7 Edge, którego wyceniono na 253 złote. Co kupowali urzędnicy z innych ministerstw? Dla przykładu Ministerstwo Zdrowia sprzedało iPhone'a 12 Pro znacznie taniej – za 1700 złotych. Prywatną własnością stał się również laptop Lenovo ThinkPad T490s, którego nabywca zapłacił 1250 złotych.

Odkup służbowych urządzeń to praktyka bardzo często spotykana w korporacjach. Tam jednak dotychczas używane do pracy sprzęty można wykupić z reguły zdecydowanie taniej, niż wynosi cena rynkowa. Politycy z całą pewnością nie przepłacili, jednak ciężko mówić o oszczędnościach.

Źródło: Radio Zet

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama