Mobile

Mój telefon jest szybszy od mojego komputera

Grzegorz Marczak

Rocznik 74. Pasjonat nowych technologii, kibic wsz...

Reklama

Nie chodzi mi oczywiście o porównanie ilości rdzeni i faktyczną moc procesora, ale o doświadczenie użytkownika (z angielskiego - user experience) i szybkość wykonywania pewnych określonych czynności. Już teraz mobile jest o wiele szybsze od desktopu w wielu aspektach naszej obecności w sieci.

Dla przykładu, jak każdy kto ma swoje własne media w internecie często zaglądam do Google Analyticsa, mam kupę powiadomień z Messangera i Twittera, o Facebooku już nie wspominam. Teraz zamiast odrywać się od pracy i odpalać w kolejnej zakładce FB czy Messengera szybko sprawdzam, co się dzieje przy użyciu telefonu. Podobnie zaczyna wyglądać sytuacja z mailami. Zanim doczekam się na załadowanie gmail na www, dużo szybciej sprawdzę, a nawet czasem odpiszę na coś na telefonie.

Reklama

Podobnie jest też z czytaniem artykułów na stronach mobilnych - nie dość, że ładują się one szybciej, to jeszcze pozbawione są części reklam. Do tego sama treść i artykuł są dużo bardziej czytelne, bo mobile stawia większe wymagania i na mniej pozwala, jeśli chodzi o dodatkowe atrakcje. To samo widzę dzieje się z Youtube - wolę odpalić film w telefonie, niż na www, które mam wrażenie jest traktowane teraz przez Google gorzej, niż mobile.

Nagle okazuje się, że telefon staje się moim dodatkowym wsparciem w pracy mimo, iż cały czas siedzę przed komputerem i teoretycznie mam dostęp do tych samych informacji tylko na dużo większym ekranie.

Oczywiście nie mówię tutaj o szybkości pracy przy obróbce zdjęć czy filmów ani o zabawie w arkuszu kalkulacyjnym. Nie o taką szybkość chodzi. Mówię o interfejsie o UX i uproszczeniach - o zmianach, które wymusza na nas mobile.

Dlatego Google ma racje zmuszając developerów i twórców stron internetowych o większą dbałość o strony mobilne. Dla nich interes w dobrze zoptymalizowanych stronach internetowych jest duży. Mniejsze koszty związane z infrastrukturą potrzebną do utrzymania wyszukiwarki plus większe zyski z szybciej ładujących się stron mobilnych. Wszystko im się będzie “zgadzać”.

Obecnie testuję intensywnie Mate 9 i muszę powiedzieć, że ten telefon naprawdę sprawia wrażenie jakby był szybszy od mojego 3 letniego Macbook Air. Nie tylko w tych prostszych rzeczach jak otwieranie aplikacji, ale tak zwyczajnie, jeśli chodzi o sam interfejs, korzystanie z aplikacji i wbudowanych narzędzi. Oczywiście winny tutaj jest Air i kolejne aktualizacje systemu, po których mój komputer coraz częściej laguje i coraz wolniej działa. Macie podobne wrażenie jeśli chodzi o Apple i kolejne edycje OSX?

To dość ciekawe. Ostatnio coraz częściej łapie się na tym, że mając przed sobą komputer bardzo często aby coś szybko sprawdzić sięgam po telefon. Dlaczego? Mój telefon jest po prostu szybszy od mojego komputera.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama