Microsoft

Teamsy pokonały Slacka, a teraz Microsoft Lists pogonią Trello?

Konrad Kozłowski
Teamsy pokonały Slacka, a teraz Microsoft Lists pogonią Trello?
Reklama

Czy Microsoft zdoła powtórzyć sukces Teams ze swoją usługą Lists? Skoro Microsoft wyprzedził Slacka, to prześcignięcie Trello nie powinno być tak dużym wyzwaniem?

Czy Microsoft Lists powtórzy sukces Teamsów?

Gdy Microsoft Teams rozpoczynały działalność, Slack był gotowy na rywalizację i przywitał rosnącą konkurencję artykułem na całą stronę w New York Timesie. Takie działanie zostało odebrane jako przejaw sporych obaw o swoją pozycję. Nigdy przedtem ze Slackiem nie mógł równać się żaden inny biznesowy komunikator, a wsparcie całego środowiska Office 365 (dziś Microsoft 365) oraz integracja z innymi aplikacjami Microsoftu okazały się kluczowe, gdy firmy i szkoły musiały wybrać rozwiązanie online na czas pandemii. Dziś użytkowników Microsoft Teams liczymy w setkach milionów, podczas gdy Slack w 2019 roku miał ich 12 milionów.

Reklama

Microsoft Teams zrewolucjonizuje prezentacje online. Nowy widok wkrótce dołączy do aplikacji!

Od tamtej pory firma nie podzieliła się statystykami, więc można gdybać, że w przypadku znaczących wzrostów w ostatnich miesiąca na pewno byśmy o tym usłyszeli. Najwyraźniej liczby na tle danych odnośnie Teamsów nie zrobią na nas takie wrażenia, więc Slack milczy. Popularność i liczba użytkowników to oczywiście nie wszystko i wewnątrz naszej redakcji nie planujemy zmiany komunikatora na żaden inny, bo Slack sprawdza się jak należy, a ja ze swojej strony dodam, że naprawdę go lubię.

Zarządzanie zespołem, zadaniami i problemami w Microsoft Lists


Microsoft nie zamierza spoczywać na laurach i nieustannie wprowadza nowości w Teams. Lists jest jednak odrębną aplikacją, której losy mogą potoczyć się podobnie do Teams, ze względu na integrację ze środowiskiem innych aplikacji oraz rozproszonych konkurentów. Wśród nich najczęściej wymieniane jest Trello, które posiada szeroką galerię rozszerzeń pozwalających połączyć usługę z innymi platformami i narzędziami. Microsoft Lists może być jednak wybrane ze względu na zwykłą wygodę.

Microsoft jest uparty jak osioł. Nowy Surface Pro 7+ mógł być o niebo lepszy

Microsoft Lists to apliacja pozwalająca szybko zarządzać projektami organizować wydarzenia i rozwiązywać problemy. Każdą z list można na wiele sposobów personalizować oraz udostępniać, by inni członkowie zespołu mogli na własnych urządzeniach wprowadzać zmiany i być na bieżąco. Lists jest wbudowana w Teams, więc w ramach jednego okna na komputerze można prowadzić rozmowę i śledzić wszystkie zmiany w projekcie, a do naszej dyspozycji są też reguły, przypomnienia i komentarze. Bez problemu zmienimy też sposób wyświetlania (galerie, siatka, listy). Microsoft przygotował sporo materiałów dla tych, którzy będą zainteresowani usługą, dlatego rozpoczęcie przygody nie powinno być trudne.

Microsoft Lists trafia na iOS-a. Aplikacja mobilna była bardzo potrzebna


Reklama

A że na wersji przeglądarkowej i komputerowej dostępność nie powinna się kończyć, to wieści o pojawieniu się aplikacji dla iOS-a na pewno będą dobrą wiadomością. Nie wolno jednak mylić już iOS i iPadOS, więc jeśli potrzebujecie aplikacji na Waszego iPada, to będziecie musieli uzbroić się w cierpliwość. Warto też zaznaczyć, że Microsoft Lists działają w wersji mobilnej www na przenośnych urządzeniach, więc jeśli dla Waszej platformy nie pojawiła się jeszcze aplikacja, to odsłona przeglądarkowa będzie do dyspozycji.

Uwaga – ten skrót na pulpicie psuje system Windows

Reklama

Microsoft Lists wygląda na bardzo uniwersalne narzędzie, a różnorodność scenariuszy użycia pokazuje, że każdy powinien szybko znaleźć dla nich zastosowanie, by ułatwić i przyspieszyć pracę w zespole. Nie sądzę, by usługa szturmem podbiła rynek, jak stało się to z Teams, ale baza użytkowników na pewno będzie stale rosła, bo Microsoft nie raz pokazał, jak efektywny może być w swoich działaniach, jeśli chodzi o uwzględnienie nowego narzędzia, usługi czy aplikacji w ramach swojego portfolio dedykowanego firmom.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama