Jedna z wielu powstających i testowanych aktualnie wewnątrz Microsoftu aplikacji ujrzała światło dzienne. Send, bo tak brzmi jej nazwa, ma za zadanie ...
Jedna z wielu powstających i testowanych aktualnie wewnątrz Microsoftu aplikacji ujrzała światło dzienne. Send, bo tak brzmi jej nazwa, ma za zadanie uczynić wymianę e-maili równie przyjemną co rozmowa przy użyciu komunikatora. Tylko tyle i aż tyle, bo nie raz chcielibyśmy by wysłanie odpowiedzi było szybsze i łatwiejsze, ale nie kosztem mnogości funkcji. Microsoft przygotował złoty środek?
Bardzo ważną informacją, którą chciałbym się podzielić na samym początu to fakt, iż aplikacja jest aktualnie dostępna tylko dla użytkowników iOS-a w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Jednak nic straconego - wkrótce trafi ona także do polskiego App Store, jak również doczekamy się wydania dla Androida i Windows Phone, co na tle ostatnich działań Microsoftu nie jest żadną niespodzianką. Jeśli więc możliwości Send Wam przypadną do gustu to prędzej czy później będziecie mogli po nią sięgnąć. A co tak naprawdę oferuje?
Cóż, podwaliny aplikacji nie są zupełnie nowe. Prób uproszczenia i ułatwienia korzystani z e-maila na urządzeniach mobilnych było naprawdę sporo. Mniej i bardziej udanych. Jaka część z nich pozostała na smartfonach użytkowników? Ja sam pozostawiłem jedynie Inboksa - projekt autorstwa zespołu odpowiedzialnego za Gmaila, rezygnując z Mailboxa, Boxera i wielu, wielu innych. Jak będzie z Send? Sama idea jest naprawdę słuszna. Wielokrotnie zdarzyło mi się otrzymać e-maila w sprawie, która równie dobrze mogłaby być złatwiona przez Messengera, WhatsAppa, Hangouty czy jakikolwiek inny komunikator. Są jednak sytuacje, w których e-mail jest jedynym sposobem na skontaktowanie się z kimś, szczególnie jeśli mówimy o kontaktach zawodowych. Nie wiąże się to jednak z potrzebą używania Outlooka czy innych pełnoprawnych klientów poczty. Send jest jedną z tych alternatyw.
W przypadku Send swoje znaczenie tracą takie elementy jak temat wiadomości, pozdrowienia czy podpis. Tych raczej nie stosujemy przecież podczas rozmowy przez komunikator, dlatego w Send nie znajdziemy żadnych funkcji z nimi związanych. Jedyne co możemy zrobić to... wysłać wiadomość. Możemy ją sami skomponować lub skorzystać z kilku szablonów, które przygotował Microsoft. Zastosowanie aplikacji jest ściśle określone, więc utworzone wcześniej treści odpowiedzi doskonale wpasowują się w potrzeby użytkownika. Co więcej, po otwarciu Send nie ujrzymy tam całej naszej korespondencji, lecz tylko te konwersacje, które zainicjowaliśmy przy użyciu tejże aplikacji. Brak bałaganu, czytelność i prostota. Mnie to się podoba. Wielka szkoda tylko, że aplikacja trafia jak na razie tylko do użytkowników korporacyjnego Office 365, a konta Outlook.com nie są wspierane. Cóż, może wkrótce. Send wygląda na taką aplikację, z której po dwóch czy trzech dniach bym nie zrezygnował.
Osoby posiadające konta w amerykańskim App Store oraz Office 365 mogą pobrać aplikację już dziś, pozostali użytkownicy muszą uzbroić się w cierpliwość.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu