Nie ma wątpliwości, że samochody Mercedesa są niezwykle bogato wyposażone w zaawansowane systemy bezpieczeństwa. Potrafią wykryć zagrożenie, ostrzec kierowcę, a w określonych przypadkach interweniować jeśli człowiek zawiódł. To kwestia naszego zdrowia i życia. Nie jest jednak tak, że kierowca jest już zbędny i komputer zrobi za niego wszystko. Wciąż to właśnie człowiek powinien wyznaczyć kierunek jazdy w krytycznej sytuacji, a systemy pomogą mu utrzymać obrany tor. Szkolenia z działania aktywnych systemów bezpieczeństwa, jak Mercedes Safety Experience, otwierają oczy na wiele aspektów naszej jazdy, a także uczą kierowców właściwego zachowania w konkretnych sytuacjach. Jak to wygląda w szczegółach?
Mercedes Safety Experience – najlepszy sposób, by oswoić się z nowoczesnymi systemami bezpieczeństwa
Choć wydaje się, że hamowanie z ominięciem przeszkody jest zadaniem banalnym i każdy kierowca umie je wykonywać, to… niestety nie jest to prawda – ani pierwsza ani druga część tego zdania. Po pierwsze: okazuje się, że zdecydowana większość kierowców nie wciska hamulca z pełną siłą, a jeszcze więcej nie potrafi w niego „uderzyć” z odpowiednią determinacją i szybkością. Samo kręcenie kierownicą w takiej sytuacji zwykle bardziej przypomina szarpanie, co w efekcie wydłuża drogę hamowania i utrudnia działanie aktywnym systemom bezpieczeństwa. To właśnie na takich ćwiczeniach podczas szkoleń z doskonalenia techniki jazdy, gdy człowiek zdaje sobie sprawę, że w razie jego błędu nic się nie stanie, można wyrobić odpowiednie nawyki. Jednym z najbardziej interesujących tego typu szkoleń jest właśnie Mercedes Safety Experience:
Dlaczego Mercedes Safety Experience to tak wyjątkowe szkolenie?
Powodów jest kilka. Pierwszym jest możliwość obcowania z nowoczesnymi samochodami Mercedesa, które zostały wyposażone w najnowsze rozwiązania z zakresu bezpieczeństwa. Po drugie: rozbudowane ośrodki szkoleniowe. Mercedes Safety Experience to 21 spotkań w trzech torach: Bednary, Modlin oraz Jastrząb. To nowoczesne obiekty wyposażone w płyty poślizgowe z kurtynami wodnymi, szarpaki, okręgi o obniżonej i często też zmiennej przyczepności itp. Możliwe jest też skonfigurowanie ćwiczenia polegającego na awaryjnym hamowaniu z ominięciem przeszkody za wzniesieniem, co mogliście zobaczyć na zamieszczonym wyżej filmie.
Najważniejszym jednak powodem, dla którego Mercedes Safety Experience jest tak wyjątkowym szkleniem, to kadra absolutnie topowych instruktorów, która składa się głównie z kierowców i pilotów rajdowych. To m.in. Robert Hundla, Piotr Białowąs, Kuba Gerber, Błażej Lipiński. Wiele z tych nazwisk są Wam najpewniej znane. Gigantyczne doświadczenie pozwala im z łatwością zaobserwować błędy, które popełniają uczestnicy. Już wielokrotnie ćwiczyłem „szarpak” (gwałtowne wytrącenie tylnej osi z toru jazdy), ale dopiero na Mercedes Safety Experience dowiedziałem się, że na kolejnych próbach próbuję zgadywać stronę, w którą wytrącony zostanie samochód i jeśli mi się nie uda typowanie, to nie jestem w stanie wyprowadzić samochodu. Instruktorzy byli w stanie też wychwycić różnice w mojej sile hamowania lewą i prawą nogą, o których nie zdawałem sobie sprawy, czy wreszcie preferencje do wykonywania określonych ruchów kierownicą ręką nadrzędną. Każde szkolenie tego typu było dla mnie niezwykle pouczające, ale odniosłem wrażenie, że jedna wizyta na Mercedes Safety Experience nauczyła mnie więcej niż wiele pozostałych… razem wziętych.
Flota samochodów
Istotną zaletą Mercedes Safety Experience jest rozbudowana i nowoczesna flota samochodów, z których korzystają uczestnicy. To m.in. Klasa A, Mercedes CLA, nowe GLE, Klasa B, Klasa C, Klasa E itd. Najważniejszą tegoroczną nowością jest niewątpliwie w pełni elektryczny Mercedes-Benz EQC. Wszystkie te auta wyposażone są w pełny pakiet systemów bezpieczeństwa, których działanie można sprawdzić w kontrolowanych warunkach. O większości z nich pisałem w tym materiale.
Ćwiczenia
Organizatorzy przewidują wiele różnych aktywności, które nie tylko ukazują działanie poszczególnych systemów bezpieczeństwa, ale pozwalają się też sprawdzić i podszkolić w konkretnych warunkach i sytuacjach. Nawet proste, wydawałoby się, awaryjne hamowanie z ominięciem przeszkody weryfikuje szybkość reakcji, siłę wciskania hamulca, a także umiejętne operowanie kierownicą w krytycznej sytuacji. Świetnym ćwiczeniem był przejazd przez wzniesienie z jednoczesnym wykonaniem skrętu i awaryjnym hamowaniem z ominięciem przeszkody. Odpowiednio dobrana prędkość i umiejętne operowanie hamulcem i kierownicą wystarczało, by zatrzymać samochód jeszcze przed przeszkodą. Wyjątkowo trudnym ćwiczeniem był oczywiście szarpak, który wytrąca z toru jazdy oś tylną – kierowca nigdy nie wie, w którą stronę tył auta zostanie „uderzony”. Uważna obserwacja zachowania uczestnika przez instruktora i dużo powtórzeń jest w stanie poprawić skuteczność wychodzenia z tego poślizgu. Na filmie widać również jak sprytnie działa system ABS wraz z kontrolą stabilności pojazdu w tej sytuacji: przednie koła starają się maksymalnie wyhamować samochód, podczas gdy nieco luźniej zaciśnięte hamulce na tylnej osi zapewniają dużo lepszą stabilność samochodu podczas tego manewru.
Partnerem Mercedes Safety Experience jest firma Continental, która zapewnia opony na to szkolenie. Jest to o tyle ważna informacja, że ogumienie Continentala jest znane ze świetnej trakcji na mokrej nawierzchni, a także krótkiej drogi hamowania także w takich warunkach. Dodatkowo, Continental jest też dostawcą wielu systemów bezpieczeństwa, które są stosowane w nowoczesnych samochodach. Świeży przykład: asystent skrętu w prawo. Partnerstwo dwóch tych firm, wspólne zbieranie doświadczeń, a także rozwijanie technologii jest konieczne właśnie z tego powodu i Mercedes Safety Experience jest świetną okazją do tego. 1-dniowe szkolenie Mercedes Safety Experience kosztuje około 1400 zł.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu