Motoryzacja

Silnik spalinowy równie czysty, co elektryczny? Japończycy mówią, że tego dokonają

Albert Lewandowski
Silnik spalinowy równie czysty, co elektryczny? Japończycy mówią, że tego dokonają
Reklama

Nie wyobrażasz sobie pod maską czegokolwiek innego, niż silnik spalinowy? Jeżeli tak, to z pewnością docenisz ostatnie starania Mazdy oraz nadchodzącą generację motorów benzynowych oraz wysokoprężnych, które mają podnieść jeszcze wyżej poprzeczkę, jeżeli chodzi o ich wydajność. Japończycy mówią nawet, że będą równie ekologiczne, co elektryczne. Tylko czy to rzeczywiście pokryje się z rzeczywistością?

Kontrofensywa Mazdy

Japończycy słyną z tego, że mają niekonwencjonalne pomysły, a w kwestiach inżynieryjnych potrafią udowodnić swój niekwestionowany talent. Ostatnio właśnie w Kraju Kwitnącej Wiśni usłyszeliśmy niezwykle interesujące słowa. Mianowicie Mazda opracowuje nową generację silników spalinowych, Mazda SkyActiv 3, która zdaniem producenta ma dorównać, jeżeli chodzi o emisję dwutlenku węgla, motorom elektrycznym. Tylko należy tu wspomnieć o tym, jak firma do takich wniosków doszła.

Reklama

Mianowicie do policzenia tego, wzięto pod uwagę to, ile CO2 powstaje w wyniku tworzenia prądu. O ile w przypadku krajów z rozwiniętą gałęzią przemysłu wykorzystującego energie odnawialne mija się to z sensem, o tyle w państwach stawiających na konwencjonalne metody rzeczywiście brzmi to mądrze. Można liczyć tu na zmniejszenie emisji o około 25 – 30%.

Niezrównana efektywność

Podstawowym problemem silników cieplnych pozostaje ich efektywność. Nie da się ukryć, że nie są wybitne, jeżeli chodzi o wydajność – najczęściej około 30% energii paliwa staje się mocą napędową, natomiast reszta się marnuje. Z tym odwiecznym problemem postanowili poradzić sobie Japończycy. W tym też celu powstała rodzina motorów SkyActiv-G. Pierwsza generacja zadebiutowała w 2011, druga, SkyActiv-X, pojawi się w przyszłym roku, a na omawiany tu, SkyActiv 3, będziemy musieli poczekać do co najmniej 2020.

Mitsuo Hitomi, szef działu zajmującego się napędem, jest przekonany, że kolejne odsłony jej silników będą w stanie cechować się efektywnością na poziomie aż 56%! Wówczas będą w stanie spokojnie rywalizować z elektrycznymi rywalami. Kluczowym elementem ich technologii pozostaje system SCCI (Spark Controlled Compression Ignition). Jego działanie doskonale pokazuje poniższy film.

Z niecierpliwością czekam na nowe Mazdy, napędzane właśnie takim silnikiem. Jeżeli te zapowiedzi zostaną spełnione, czeka nas niespodziewany rozdział w historii motoryzacji, ale trzeba tu zauważyć jedną rzecz. Mianowicie wiele innych marek twierdzi, że elektryczne pojazdy to jedyna, słuszna droga. Zatem czy Japończycy przedłużają agonię benzyniaków i diesli, czy też tworzą coś prawdziwie przełomowego? Osobiście skłaniałbym się mimo wszystko do pierwszej opcji.

źródło: Autonews przez Engadget

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama