Premiera nowych komputerów Apple już za kilka dni. A przynajmniej w teorii — bo w zależności od konfiguracji, na komputery zaczekamy nawet kilka tygodni.
Premiera nowego MacBooka Pro już za kilka dni, ale na niektóre modele klienci zaczekają parę tygodni
W piątek ruszyła przedsprzedaż MacBooków Pro z układem M2. O tym że będzie drogo wiedzieliśmy już w dniu ich zapowiedzi, kiedy Apple zaktualizowało ceny swoich sprzętów i sumy które trzeba zapłacić za dostępne od lat komputery podskoczyły - w zależności od konfiguracji - od kilkuset złotych, do nawet kilku tysięcy. Biorąc jednak pod uwagę jak kosztowne to sprzęty i że firma potencjalnie chce przygotować się na ich uroczystą premierę, pewnie wielu nie spodziewało się problemów z dostępnością komputerów. A jednak — podobnie jak na inne dostępne w katalogu modele — na te również poczekamy. Nawet kilka długich tygodni...
Jest lepiej niż niż z najmocniejszymi komputerami, ale i tak nie jest kolorowo
Z czystej ciekawości sprawdziłem jak sprawy mają się z dostępnością nowych modeli MacBooków Pro z układami M2 i... bez większego zaskoczenia. Podstawowe warianty komputera faktycznie zostaną wysłane w ciągu kilku dni (8/256 do 23 czerwca). Ale kiedy tylko zaczyna wprowadzać się drobne modyfikacje — czas ten zaczyna się wydłużać. 16 GB pamięci RAM to już 4-6 dni roboczych (czyli wciąż w porządku, bo w najgorszym wypadku komputer dotrze do użytkowników w przyszły poniedziałek. 24 GB pamięci RAM — i to niezależnie od wielkości dysku — to już co najmniej 5-6 tygodni czekania.
Z jednej strony - to wciąż stosunkowo sprawnie (na podstawowego 14-calowego MacBooka Pro poczekamy teraz co najmniej 5-7 tygodni, zaś Mac Studio z M1 Ultra to nawet 10-12 tygodni czekania). Z drugiej - mowa tutaj o premierze komputera, którego... na premierę najzwyczajniej w świecie w sklepach zabraknie i jeżeli komuś zależy na nowym sprzęcie w takiej właśnie konfiguracji, to nie pozostaje nic innego jak czekać. Ewentualnie mieć nadzieję, że któryś z lokalnych partnerów handlowych będzie miał taki sprzęt na stanie wcześniej, chociaż nie robiłbym sobie w tym temacie specjalnych nadziei. U nich również zapasy topnieją - a na dostawy częst omuszą czekać dłużej niż oficjalny sklep Apple.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu