Już za kilka tygodni Apple ma wprowadzić do sprzedaży nowe komputery z układami M4. Wśród nich: Mac Mini, które mają zmienić się także z zewnątrz.
Mac Mini to jeden z tych komputerów w ofercie Apple, który od lat jest cichym bohaterem zestawienia. Cenowo: jest naprawdę przystępny (podstawowe modele startują od 3499 zł w oficjalnym sklepie -- a można je kupić jeszcze taniej). Ponadto jego forma sprawia, że wpasuje się idealnie w każde wnętrze i każde biurko. Mały, dyskretny, sprzęt, który po prostu działa. Kilka lat temu doczekał się nawet większego rodzeństwa -- komputera Mac Studio. Ten jednak kierowany jest ku bardziej wymagającym użytkownikom, no i cenowo — bez wątpienia daleko mu do komputerów z serii Mini.
Mimo jednak, że Apple dość regularnie serwuje maluchom nowe podzespoły, obudowa pozostaje głównie ta sama. Ale jak wynika z najnowszych informacji podanych przez Marka Gurmana — tej jesieni miałoby się to zmienić.
Odświeżony Mac Mini to nie tylko szybsze podzespoły. Co szykuje Apple?
Jak wynika z informacji, którymi w najnowszej odsłonie swojego newslettera podzielił się ze światem Mark Gurman, tej jesieni Apple na bogato zaserwuje cały zestaw komputerów z układami M4. Tymi, które, póki co, dostępne są wyłącznie w najdroższej serii ich tabletów: iPad Pro. Apple co kilka-kilkanaście miesięcy odświeża kolejno swoje linie komputerów, ale jako że trochę ich się tam nagromadziło, to cały ten proces się przesuwa. Ale właśnie: jako że Maki Mini nie doczekały się nowej wersji od jakiegoś czasu (wciąż działają one na układach M2, kompletnie ominęła je era M3) -- to tym bardziej prawdopodobna jest ta aktualizacja.
Jednak według Marka Gurmana Maki Mini w tym roku, poza zmianami wewnątrz, czeka również zmiana na zewnątrz. Apple ma je pod tym względem bardziej upodobnić do komputerów Mac Studio.
Mac Mini z nowym zestawem portów. Takie zmiany już jesienią
Z informacji, do których dotarł Gurman wynika, że w odświeżonej odsłonie Maki Mini zaoferują trzy porty USB-C z tyłu urządzenia, a dodatkowe dwa z nich mają czekać na użytkowników z przodu. Podobnie jak ma to miejsce Nie oznacza to, rzecz jasna, że z komputera znikną inne lubiane rozwiązania: jak HDMI czy Ethernet. Wejście słuchawkowe również będzie na miejscu — i w tym temacie nic się nie zmienia.
I choć brzmi to bardzo fajnie — bo porty USB-C z przodu urządzenia to zawsze dobry pomysł, który sprawia, że ze sprzętów korzysta się jeszcze wygodniej, to jednak na tle Mac Studio wciąż widzę spory brak. Chodzi o czytnik kart SD, z którego sam korzystam regularnie i był jednym z elementów bardzo mi brakowało w MacBooku Air z M2. No nic: może uda się w kolejnej generacji. A mimo wszystko to wciąż zmiany na plus, oby tylko ceny Mini nie podskoczyły za bardzo w górę...
Nowych komputerów Apple z układami M4 spodziewamy się już tej jesieni — prawdopodobnie w listopadzie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu