Kredyt hipoteczny jawi się jako produkt finansowy przeznaczony dla osób dobrze zarabiających, przynajmniej na poziomie średniej krajowej. To sprawia, że wiele osób z najniższą krajową pensją nawet nie próbują starać się o kredyt. Czy słusznie? Sprawdźmy!
Kredyt hipoteczny przy najniższej krajowej? Sprawdź czy to możliwe
Pensja minimalna stale w górę
Nim przejdziemy do szczegółowego omówienia tematu artykułu, dowiedzmy się, jaka w 2022 roku obowiązuje stawka minimalna. Od kilku lat pensje idą w górę - podczas gdy w 2018 roku pensja minimalna wynosiła 2,100 zł brutto, tak już w 2019 - 2,250 brutto, w 2020 - aż 2,600 brutto, a w 2021 - 2,800 brutto. W styczniu bieżącego roku znów zanotowaliśmy podwyżkę, co daje już 3,010 br. Czy taka pensja jest odpowiednio wysoka dla banku, by móc starać się o kredyt hipoteczny? Spróbujmy odpowiedzieć na to pytanie.
Szanse małe, ale…
Po pierwsze, pamiętajmy, że choć wysokość zarobków to nie jedyny czynnik brany pod uwagę, to jest zdecydowanie najważniejszy. I to niestety oznacza, że zarabiając najniższą krajową, nasze szanse na uzyskanie kredytu hipotecznego nie są zbyt duże. Z drugiej strony, próbować zawsze warto, ponieważ dostępność ofert bankowych jest ogromna, a w każdym z nich panują trochę inne zasady. To oznacza, że nawet jak w jednym z nich spotkamy się z decyzją odmowną, w innym może być zgoła odmiennie. Żeby się o tym przekonać, warto skorzystać z kalkulatora kredytu hipotecznego, żeby wyliczyć najważniejsze koszta i zyskać dość miarodajny obraz sytuacji.
Kredyt hipoteczny - co ocenia bank?
Jeśli zarabiamy najniższą krajową i chcemy mieć szansę na kredyt hipoteczny, dobrze jest starać się o niego z drugą osobą. To zwiększa szansę pod warunkiem, że nasz partner zarabia trochę więcej niż my. O czym dodatkowo pamiętać? Jak wspomnieliśmy, chociaż polityka kredytowa banków może się różnić, to jednak w większości z nich bierze się pod uwagę podobne czynniki. Zarobki, co oczywiste, są najważniejsze, ale nie tylko. Trzeba też uwzględnić inne kwestie. I to właśnie je opiszemy w dalszej części artykułu.
Bez wątpienia, zarobki są kluczowe, bo decydują praktycznie o wszystkim, co ważne dla banku - nie tylko o tym, czy kredytobiorca będzie w stanie spłacić zobowiązanie, ale też, czy zaciągając kredyt, poradzi sobie z aktualnymi życiowymi wyzwaniami. Nieprzypadkowo więc banki muszą sprawdzić:
- wysokość ponoszonych wydatków, np. za rachunki, zakup żywności itp.;
- wziąć pod uwagę liczbę osób na utrzymaniu - im mniej członków rodziny na utrzymaniu, tym lepiej;
- dowiedzieć się o rodzaju umowy (najlepiej oceniana jest umowa o pracę) i stażu pracy (im dłużej jesteśmy zatrudnieni w jednej firmie, tym korzystniej) kredytobiorcy.
Bardzo ważna jest historia kredytowa w Biurze Informacji Kredytowej (BIK), gdzie jak czarno na białym widać historię spłat zobowiązań i zdolność kredytową potencjalnego kredytobiorcy. W rejestrze jest wszystko o różnych - nawet najmniejszych - spłatach, jak chwilówki, mandaty, rachunki, raty itp. Jeśli pojawią się tu jakieś opóźnienia, nie wpłynie to na pewno pozytywnie na naszą szansę na kredyt.
Wkład własny - co zmienia?
Żeby było jasne - bank ma prawo zawsze odmówić przyznania kredytu hipotecznego, co oznacza, że muszą się z tym liczyć zarabiający najniższą pensję, ale też osoby mogące pochwalić się wyższym dochodem. Wszystko jest tak naprawdę zależne od polityki wewnętrznej banku, ale i innych czynników, jak sytuacja gospodarcza kraju, decyzje polityczne itd. Niezależnie jednak od banku, jest coś, co mocno zwiększa szanse na uzyskanie wsparcia finansowego - wkład własny. A szczególnie już jak jest on wysoki. Mówią o tym zresztą wytyczne Rekomendacji S Komisji Nadzoru Finansowego, że każdy kredytobiorca powinien dysponować wkładem własnym na poziomie od 10 do 20%. Nie dziwi więc, że jak te środki finansowe są większe, tym lepiej.
Warto jednocześnie wiedzieć, że niedługo (planowo od 26 maja 2022 roku) ruszy rządowy program zapewniający kredyt hipoteczny bez wkładu własnego! Ten preferencyjny kredyt oferuje dużo możliwości, bo można za niego kupić zarówno mieszkanie, jak i dom (nowe i z rynku wtórnego). Nie ma też limitu powierzchni, trzeba jednak pamiętać, by jego cena lub koszty budowy były niższe od limitu obowiązującego w danym regionie Polski. Jakie będą te limity? Wedle prognoz poznamy je na początku kwietnia 2022 roku.
Przyznanie kredytu hipotecznego wiążę się z dużym zobowiązaniem, które należy regularnie spłacać, ale i otwiera ogromne możliwości. Zawsze warto się o niego starać, nawet jak nasze zarobki nie są najwyższe. Dobrze też korzystać z porównywarki kredytowej Totalmoney.pl, by wybrać jak najlepszą ofertę kredytową.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu