Użytkowanie samochodu elektrycznego wiąże się z wieloma przywilejami i korzyściami. Można liczyć na wydzielone miejsca parkingowe, darmowe ładowanie, legalne poruszanie się bus-pasami czy wreszcie konkretne benefity finansowe czy to przy zakupie takiego samochodu jak i w trakcie jego użytkowania. Z racji prostej i elastycznej konstrukcji napędu możliwa jest też realizacja wielu idei trudnych do osiągnięcia w przypadku aut spalinowych.
Benefity i korzyści wynikające z użytkowania samochodu elektrycznego dzielą się na te poprawiające komfort, ułatwiające codzienne poruszanie się po dużym mieście, czy wreszcie przynoszące konkretną korzyść finansową właścicielowi.
Łatwiejsze poruszanie się po dużym mieście
Zasadą jest to, że im bliżej centrum dużego miasta, tym trudniej się poruszać samochodem. Spora część ograniczeń nie dotyczy jednak aut elektrycznych. Te mogą bowiem wjeżdżać do stref czystego transportu, zamkniętych dla motoryzacji spalinowej. W oczywisty sposób skraca to czas dotarcia np. na miejsce spotkania, które zaplanowaliśmy w centrum.
Wiele miast wyznacza również specjalne miejsca parkingowe dla pojazdów elektrycznych. Najczęściej stoją przy nich ładowarki, z których użytkownik takiego samochodu może korzystać, zwykle za darmo. Istotnie skraca się więc czas konieczny na poszukiwanie miejsca parkingowego. Wiele w tej kwestii zmieni się w niedalekiej przyszłości. Wspierana przez Volkswagena sieć ładowarek IONITY będzie coraz powszechniej udostępniać ładowarki dla samochodów elektrycznych, także w centrach miast, w porozumieniu z ich władzami.
Czas można też oszczędzić dzięki temu, że samochód elektryczny jest dziś dopuszczony do ruchu po bus-pasach. Jest to więc kolejne kilkanaście do nawet kilkudziesięciu minut naszego cennego czasu odzyskane każdego dnia – zależnie od konfiguracji miasta i natężenia ruchu w danym momencie.
Wiele centrów handlowych, czy nawet sklepy popularnych dyskontów zachęcają do zakupów właścicieli aut elektrycznych poprzez udostępnianie im specjalnych miejsc parkingowych wraz z punktem ładowania. Najczęściej są one zlokalizowane tuż przy wejściu do centrum, a zwykle ładowarka jest całkowicie darmowa dla klientów.
Koszt przejechania 100 km dużo niższy niż w przypadku samochodu spalinowego
Całkowite koszty wynikające z użytkowania samochodu elektrycznego są zaskakująco niskie. Szerzej można o tym przeczytać w tym materiale. Duża oszczędność występuje nawet wtedy gdy ładujemy samochód elektryczny z domowego gniazdka. Wówczas różnica w kosztach przejechania 100 km wynosi ponad 20 zł, a dokładniej: około 30 w aucie benzynowym (~6 l/100 km) kontra 8,5 zł w branym tutaj za przykład Volkswagenie e-Golfie (około 12,5 kWh/100 km).
Dodatkowo! Jeśli mamy możliwość, np. raz w tygodniu, podjechać do szybkiej i darmowej ładowarki pod centrum handlowym, z którego i tak korzystamy, to jest spora szansa na to, że koszt codziennego podróżowania do pracy będzie wynosić okrągłe 0 zł. Miejski zasięg elektrycznego e-Golfa w realnym użytkowaniu to około 250-280 km, a średni codzienny dystans pokonywany przez kierowców wynosi znacznie mniej niż 50 km. A warto tutaj zaznaczyć, że nadchodzący Volkswagen ID.3 będzie miał w najniższej wersji akumulatory o pojemności 45 kWh (sporo ponad 300 km zasięgu), a w najwyższej 77 kWh (550 km deklarowanego przez producenta zasięgu). Scenariusz użytkowania sprowadzający się do: ładuję raz w tygodniu, jeżdżę bezstresowo cały tydzień, będzie tym bardziej łatwy w osiągnięciu.
Niższe koszty obsługi i serwisowania
Samochody elektryczne mają nieporównywalnie prostszy w konstrukcji napęd. Nie ma filtrów oleju, zaworów EGR, wysokoobrotowych turbosprężarek i wielu innych elementów, które wymagają obsługi serwisowej. Silnik elektryczny jest w zasadzie bezobsługowy, a przez to nie generuje kosztów. Niejako na potwierdzenie tego, Volkswagen dla elektrycznego e-Golfa oferuje w standardzie pakiet 48 miesięcy darmowych przeglądów i serwisu, a na akumulatory aż 8 lat gwarancji! Oznacza to wiele lat jazdy bez obaw o nieoczekiwane wydatki wynikające z serwisowania samochodu elektrycznego. Ponownie, więcej na ten temat przeczytasz w materiale o całkowitych kosztach użytkowania auta elektrycznego w porównaniu ze spalinowym.
Elastyczny napęd podstawą wielu systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy
Wiele rozwiązań poprawiających komfort i bezpieczeństwo wymaga określonych parametrów układu napędowego. Przykładowo asystent awaryjnego zatrzymania (dostępny w większości aut Volkswagena) w razie zasłabnięcia kierowcy nie zadziała w samochodzie bez automatycznej skrzyni biegów. W aucie elektrycznym nie ma manualnej przekładni – mamy raczej coś na kształt klasycznego „automatu” z jednym tylko przełożeniem do jazdy do przodu – a sam napęd jest niezwykle żwawy i elastyczny. Oznacza to możliwość wykorzystania pełnego pakietu systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy. Wspomniany wcześniej asystent awaryjnego zatrzymania, autonomiczny asystent jazdy w korku, autonomiczne parkowanie, czy np. system reagujący na zagrożenia na drodze poprzez aktywne ominięcie przeszkody. To wszystko jest osiągalne w przypadku samochodów spalinowych, ale przez ograniczenia tego typu napędu trudne w realizacji i często nieefektywne (np. nieporównywalnie dłuższa reakcja na gwałtowne dodanie „gazu”). W przypadku pojazdu elektrycznego wszystko otrzymujemy niejako w pakiecie i możliwości są ograniczone wyłącznie przez inwencję twórców oprogramowania i obowiązujące prawo.
Codzienne korzyści
Osoby gorzej radzące sobie z zimnem z pewnością docenią fakt, że ogrzewanie w samochodzie elektrycznym dostępne jest od pierwszych sekund po uruchomieniu auta. Nie trzeba czekać na rozgrzanie silnika itp. Benefitem jest też fakt, że auto elektryczne można używać w pełni tuż po jego włączeniu – nie musimy czekać na rozgrzanie oleju smarującego turbinę. Dodatkowa zaleta ujawni się w przypadku nadchodzącego Volkswagena ID.3 który dzięki temu, że został wyposażony w napęd na koła tylne jest nieporównywalnie bardziej zwrotny, co przekłada się na lepsze prowadzenie, ale także na dużo wygodniejsze manewrowanie na ciasnych parkingach (mniejsza średnica zawracania).
Dofinansowanie
Również otoczenie prawne zmienia się na korzyść samochodów elektrycznych. Niebawem ma ruszyć program dotacji państwowych do samochodów elektrycznych, w którym właściciel może uzyskać dofinansowanie w maksymalnej wysokości 37 500 zł. To z pewnością zachęci wiele osób do zainteresowania się pojazdem elektrycznym. Szczegóły projektu są jeszcze dyskutowane, a o ostatecznych ustaleniach z pewnością przeczytacie na Antyweb.pl.
Wyzwania przed którymi stoimy
Samochody elektryczne mają olbrzymi potencjał, który już dziś jest łatwy do wykorzystania właśnie dzięki powyższym przewagom. Wciąż jednak sporo jest jeszcze do uwolnienia. Kluczowa jest tutaj współpraca między koncernami samochodowymi, politykami, a także prywatnymi podmiotami. Na tym większą uwagę zasługują tutaj działania Volkswagena, który planując wprowadzenie elektrycznego ID.3 prowadzi również intensywne działania mające na celu m.in. poprawienie infrastruktury (np. sieć IONITY).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu