W ramach aktualnego programu dopłat do samochodów elektrycznych zarezerwowano środki w wysokości 900 mln złotych. Jak wynika z najnowszych analiz firmy Carsmile, w programie zostało już tylko nieco ponad 150 mln złotych, a szczegółów nowej inicjatywy nadal nie ma.
Kończą się środki na dotacje do samochodów elektrycznych. Sprzedaż się załamie?
Kończą się pieniądze na dopłaty
Od stycznia do kwietnia tego roku w Polsce zarejestrowano nieco ponad 6000 samochodów elektrycznych, co stanowi około 3% całej sprzedaży. Niby niewiele, ale bez dopłat wynik ten byłby pewnie znacznie gorszy. Większość tych rejestracji to samochody zakupione przez firmy leasingowe, które wynajmują swoje pojazdy przedsiębiorstwom i klientom indywidualnym. Ich pula była największa bo liczyła aż 600 mln złotych, ale obecnie jest już na wyczerpaniu. Według statystyk Carsmile pozostało około 35 mln złotych co pozwali na zakup niespełna 1300 samochodów. Nieco więcej środków jest jeszcze w puli dla przedsiębiorców gdzie pozostała około połowa z 200 mln złotych. Na wyczerpaniu jest też pula dla osób prywatnych, tam złożono już wnioski na dofinansowanie w kwocie 90 mln złotych, a limit wynosi 100 mln złotych.
Jeśli obecna sprzedaż na poziomie około 1500 pojazdów miesięcznie się utrzyma, to środków w programie zabraknie już w połowie roku. Nie trzeba być wróżką aby przewidzieć, że poważnie odbije się to na popycie na pojazdy elektryczne. Rząd pracuje obecnie nad nowym programem dopłat w ramach programy KPO, ale szczegółów nadal brakuje, a tym bardziej ustawy, która mogłaby odblokować dodatkowe środki. Jak możemy przeczytać w informacji prasowej rozesłanej przez Carsmile:
Wstrzymanie dotacji byłoby fatalną wiadomością dla osób zainteresowanych leasingiem lub wynajmem samochodu elektrycznego i całej polskiej elektromobilności, która rodzi się w bólach. Bez dofinansowania rata za auto będzie znacznie wyższa – ostrzega Michał Knitter, współzałożyciel platformy Carsmile, należącej do grupy OLX. W przypadku Fiata e500 brak dotacji oznaczałby wzrost abonamentu z 1 558 zł do 2 284 zł, w przypadku Hyunadai Kony Electric z 2 177 zł do 2 692 zł, a w przypadku Tesli Y - z 3 554 zł do 4 181 zł. Różnice są więc znaczące.
Carsmile postuluje o tymczasowe rozwiązanie w postaci przeniesienia części środków udostępnionych bezpośrednio przedsiębiorcom oraz osobom fizycznym na rzecz leasingodawców, co zwiększyłoby pulę środków o około 130 mln złotych, ale to i tak tylko rozwiązanie tymczasowej. W całym programie pozostało pieniędzy na zakup 6-8 tys. samochodów (w zależności od wielkości dotacji), co oznacza, że środków zabraknie zapewne w połowie wakacji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu