Google

Kilka piknięć i link udostępniony - Google potrafi zaskoczyć

Konrad Kozłowski
Kilka piknięć i link udostępniony - Google potrafi zaskoczyć
6

Nie wiemy jaka liczba eksperymentalnych projektów Googlersów trafia do użytkowników, ale gdy tak się dzieje są to zazwyczaj naprawdę interesujące aplikacje lub usługi. Ostatnim z takich projektów jest dodatek do przeglądarki Chrome o nazwie Google Tone. Brzmi tajemniczo, ale jego zastosowanie i spos...

Nie wiemy jaka liczba eksperymentalnych projektów Googlersów trafia do użytkowników, ale gdy tak się dzieje są to zazwyczaj naprawdę interesujące aplikacje lub usługi. Ostatnim z takich projektów jest dodatek do przeglądarki Chrome o nazwie Google Tone. Brzmi tajemniczo, ale jego zastosowanie i sposób działania są bardzo proste.

Rozwiązanie to jest skierowane do osób pracujących w grupie, w jednym pomieszczeniu, ale sięgać po nie można również okazjonalne. Po pobraniu dodatku z Chrome Web Store i zainstalowaniu go przez co najmniej dwie osoby na dwóch urządzeniach, możliwe staje się naprawdę szybkie udostępnienie adresu strony www. Dodatek wykorzystuje bowiem sygnały dźwiękowe. Uzywając głośników i mikrofonu urządzenia porozumiewają się pomiędzy sobą i na ekranach odbiorców po krótkiej chwili pojawi się powiadomienie, zawierające nazwę i zdjęcie nadawcy oraz informacje o linku, po kliknięciu na które otwarty zostanie konkretny adres www.

By podzielić się linkiem wystarczy kliknąć na ikonkę rozszerzenia, niebieski "megafonik" i mieć włączone głośniki. Reszta komputerów, bo może być ich naturalnie więcej niż tylko 1, ciągle nasłuchuje i po wykryciu dźwięku powiadomi o tym użytkownika. Oczywiście jeśli do wymiany adresów dochodzi naprawdę często, to ciągle pikające komputery byłyby tylko i wyłącznie powodem do niemałej irytacji. Sporadyczne skorzytstanie z Google Tone wydaje się jednak być rzeczywiście naprawdę szybkim i wygodnym sposobem na podzielenie się adresem w mgnieniu oka z wieloma osobami jednocześnie.

Nie wiemy jaka liczba eksperymentalnych projektów Googlersów trafia do użytkowników, ale gdy tak się dzieje są to zazwyczaj naprawdę interesujące aplikacje lub usługi. Ostatnim z takich projektów jest dodatek do przeglądarki Chrome o nazwie Google Tone. Brzmi tajemniczo, ale jego zastosowanie i sposób działania są bardzo proste.

Rozwiązanie to jest skierowane do osób pracujących w grupie, w jednym pomieszczeniu, ale sięgać po nie można również okazjonalne. Po pobraniu dodatku z Chrome Web Store i zainstalowaniu go przez co najmniej dwie osoby na dwóch urządzeniach, możliwe staje się naprawdę szybkie udostępnienie adresu strony www. Dodatek wykorzystuje bowiem sygnały dźwiękowe. Uzywając głośników i mikrofonu urządzenia porozumiewają się pomiędzy sobą i na ekranach odbiorców po krótkiej chwili pojawi się powiadomienie, zawierające nazwę i zdjęcie nadawcy oraz informacje o linku, po kliknięciu na które otwarty zostanie konkretny adres www.

By podzielić się linkiem wystarczy kliknąć na ikonkę rozszerzenia, niebieski "megafonik" i mieć włączone głośniki. Reszta komputerów, bo może być ich naturalnie więcej niż tylko 1, ciągle nasłuchuje i po wykryciu dźwięku powiadomi o tym użytkownika. Oczywiście jeśli do wymiany adresów dochodzi naprawdę często, to ciągle pikające komputery byłyby tylko i wyłącznie powodem do niemałej irytacji. Sporadyczne skorzytstanie z Google Tone wydaje się jednak być rzeczywiście naprawdę szybkim i wygodnym sposobem na podzielenie się adresem w mgnieniu oka z wieloma osobami jednocześnie.

Jak wiele tego typu projektów, Google Tone także powstał na przestrzeni jednego popołudnia i został potraktowany raczej jako ciekawostka, niż aktulany produkt. W zespole Alexa Kauffmanna zaczęto korzystać z niego znacznie częściej niż początkowo przypuszczano, szczególnie podczas spotkań. Jeśli chodzi o skuteczność Google Tone, to działanie dodatku określiłbym jako w kratkę. Nie do końca wiedziałem, dlaczego za jednym razem udało się udostępnić link, a za innym wyświetlono jedynie komunikat o prawdopodobnum ustawieniu zbyt niskiej głośności dźwięków. Myślę, że mimo to warto sprawdzić działanie Google Tone we własnym środowisku i przekonać się na ile będzie on efektywny przydatny.

Google Tone w Chrome Web Store.

Jak wiele tego typu projektów, Google Tone także powstał na przestrzeni jednego popołudnia i został potraktowany raczej jako ciekawostka, niż aktulany produkt. W zespole Alexa Kauffmanna zaczęto korzystać z niego znacznie częściej niż początkowo przypuszczano, szczególnie podczas spotkań. Jeśli chodzi o skuteczność Google Tone, to działanie dodatku określiłbym jako w kratkę. Nie do końca wiedziałem, dlaczego za jednym razem udało się udostępnić link, a za innym wyświetlono jedynie komunikat o prawdopodobnum ustawieniu zbyt niskiej głośności dźwięków. Myślę, że mimo to warto sprawdzić działanie Google Tone we własnym środowisku i przekonać się na ile będzie on efektywny przydatny.

Google Tone w Chrome Web Store.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu