Smartfony

Jeśli to są wyniki wydajności Pixela 10, to ja wysiadam

Kamil Pieczonka
Jeśli to są wyniki wydajności Pixela 10, to ja wysiadam
Reklama

Nowe informacje na temat nadchodzących smartfonów Google Pixel pojawiają się praktycznie co tydzień. Ba ostatnio poznaliśmy już nawet specyfikację procesora Tensor G6, który trafi do Pixela 11 w 2026 roku. Najpierw jednak na rynku pojawi się Tensor G5 i niestety nie wygląda to zbyt dobrze.

Tensor G5 ma być pierwszym procesorem stworzonym samodzielnie przez Google, bez pomocy Samsunga. Co więcej będzie to też układ produkowany przez TSMC w bardziej zaawansowanej litografii 3 nm. Dlatego wiele sobie po nim obiecujemy, ale okazuje się, że zderzenie z rzeczywistością może być bardzo brutalne.

Reklama

Wyniki Tensora G5 są tragiczne

W bazie aplikacji Geekbench pojawiły się wyniki smartfona o kodowej nazwie Google Frankel. Według niektórych źródeł jest to jedna z pierwszych testowych wersji Pixela 10, który powinien zadebiutować w przyszłym roku. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, zostanie on wyposażony w procesor Tensor G5, który będzie posiadał jeden wydajny rdzeń Cortex-X4, dwa nieco słabsze Cortex-A725 oraz pięć oszczędnych rdzeni Cortex-A520. Zgadzałoby się to z informacjami jakie widać na obrazu poniżej, gdzie główny rdzeń procesora ma taktowanie 3,4 GHz, a kolejne odpowiednio 2,44 GHz i 2,86 GHz. Niestety przekłada się to też na wydajność, która delikatnie mówiąc nie jest najlepsza.

Jeśli porównamy sobie osiągnięte wyniki z poprzednimi smartfonami Pixel, to nie napawają one optymizmem. Poniżej macie rezultaty osiągnięte kolejno przez Pixela 7 (Tensor G2), Pixela 8 (Tensor G3) oraz Pixela 9 (Tensor G4). Jak widać najnowszy układ w teście jednordzeniowym wypada gorzej niż wersja G2, a w multi-core gorzej niż G3. Jedynym wytłumaczeniem może być wczesna wersja układu i być może jakieś problemy z optymalizacją i sterownikami. Nie chce mi się wierzyć aby Tensor G5 wypadał tak słabo na tle swoich poprzedników, a Google nic z tym nie zrobił. Niestety nie napawa to optymizmem przez premierą smartfonów Pixel 10.

Owszem, wydajność nie jest może najważniejsza, a Tensor G2 w Pixelu 7, którego używam na co dzień nadal daje rade, ale Pixel 10 zadebiutuje dopiero za 9 miesięcy. Snapdragon 8 Elite już teraz jest kilka długości przed Google, a za rok zaoferuje zapewne jeszcze lepszy procesor. Liczyłem to, że wraz z przejściem na produkcję procesorów w TSMC, Google wreszcie podejmie rękawice rzuconą przez Apple i Qualcomma, ale wygląda na to, że w najbliższym czasie nie uda się nadrobić ogromnych zaległości. Szkoda. Przeszła mi przez to całkiem ochota na zmianę Pixela 7 na nowszy model...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama