E-commerce

Nie tylko eBay próbował wykosić Allegro z Polski. Jak wyglądały początki Allegro?

Grzegorz Ułan
Nie tylko eBay próbował wykosić Allegro z Polski. Jak wyglądały początki Allegro?
1

Na prawdziwą perełkę w zasobach swojego dysku na Dropboksie, trafił jeden z użytkowników Facebooka. To artykuł z Gazety.pl z lutego 2002 roku, w którym opisano pierwsze lata Allegro w Polsce.

Artykuł zawiera szereg informacji, o których dziś nikt nie pamięta. Okazuje się, że w już na początku działalności w Polsce, pojawiło się kilku naśladowców, którzy chcieli zgarnąć dla siebie rynek aukcyjny w Polsce, nie tylko rodzimych, ale i zza granicy z dużymi budżetami, o których Allegro wtedy mogło tylko pomarzyć. Jednak wszyscy polegli.

Allegro rozpoczęło działalność na przełomie 1999 i 2000 roku, a pierwsze znaczące wydarzenie na tym portalu aukcyjnym miało miejsce już pod koniec 2000 roku, kiedy to wystawiono na aukcji Volkswagena Polo z ceną wywoławczą od złotówki, która urosła do 30 tysięcy zł. Polacy chwycili bakcyla aukcji internetowych, jednak nie na tyle, by ustrzec się przed widmem krachu, który zawisł nad spółką Surf Stop Shop - właścicielem Allegro w połowie marca 2000 roku. Na szczęście pojawia się w tym momencie brytyjska spółka QXL, która przejmuje Allegro i z powodzeniem rozwija serwis w kolejnych latach.

W chwili przejęcia Allegro miało 5,5 tysiąca użytkowników, a na początku 2002 roku już 350 tysięcy. Każdego dnia w serwisie pojawiało się 20 tysięcy nowych aukcji, a 137 tysięcy przedmiotów można było licytować. Z kolei przez cały 2001 roku, użytkownicy wylicytowali przedmioty na łączną kwotę 97 mln zł, kiedy wartość całego rynku sprzedaży internetowej w Polsce szacowana była na 50 do 60 mln zł. Już wtedy Allegro miało 85-90% udziałów w rynku aukcji w naszym kraju.

Za tym gigantycznym sukcesem w owym czasie miała stać tajemnicza umowa pomiędzy Allegro i Onetem, według której Onet miał dostarczyć ruch na nasz portal aukcyjny. Szacowało się wówczas, iż umowa miała opiewać na zawrotną kwotę, jak na tamte czasy - 1 mln dolarów. Umowę podpisywano, gdy Allegro miało 20 tysięcy użytkowników, więc można przypuszczać, że to zaważyło na końcowym sukcesie.

Tak oceniał wtedy tę umowę Marcin Pichur z serwisu Aukcja.pl, który w lutym 2002 miał około 2,6 tys. ofert:

Wtedy wygrali. Allegro to oczywiście dobry serwis, ale to umowa z Onetem była tym, co pozwoliło mu zdystansować konkurencję. Użytkowników Allegro zaczęło nagle gwałtownie przybywać.

Krzysztof Musiał z Internetowego Domu Aukcyjnego (www.aukcja.com.pl), który już wtedy odpuścił walkę, na tamten czas mieli zaledwie 30 do 40 ofert na stronie:

To był genialny krok, otworzył Allegro drogę do internautów. My wierzyliśmy m.in. w moc naszej domeny, wydawałoby się naturalnej dla serwisu aukcyjnego. I przeliczyliśmy się.

Nie tylko rodzime firmy próbowały wygryźć Allegro, zadania podjął się także austriacki OneTwo internet Handels, który jesienią 2000 roku uruchomił w Polsce serwis OneTwoSold.pl. Mieli budżet na promocję w wysokości 3 mln dolarów, jednak uliczne billboardy nie wystarczyły i w nieco ponad rok, mogli się pochwalić liczbą 100 ofert na stronie.

Ostatnim śmiałkiem w tamtym czasie była międzynarodowa spółka Vatera BV, która w marcu 2001 roku uruchomiła serwis aukcyjny Vatera.pl, który w pół roku przyciągnął do siebie 40 tysięcy użytkowników, którzy wystawili 14 tysięcy ofert, to dało im jednak tylko drugie miejsce w Polsce, do Allegro dzieliła ich nadal przepaść.

W artykule wymieniany jest jeszcze serwis Aukcja.com, ale tylko w kontekście ogromnych tarapatów finansowych, w jakie popadła spółka EasyNet, właściciel tego serwisu.

Jak ten sukces przekładał się na dochody QXL Poland? Okazuje się, że bardzo szybko zdecydowali się na wprowadzenie prowizji od sprzedanych na licytacji towarów. Dziś prowizje na Allegro wynoszą od 8% do 12%, wówczas - w marcu 2001 roku, pojawiły się prowizje w wysokości 3%.

Co ciekawe, to był pierwszy serwis aukcyjny w Polsce, który zdecydował się na wprowadzenie prowizji oraz pierwszy w grupie QXL. Dzięki tym prowizjom już na koniec 2001 roku serwis osiągnął zysk.

Wojciech Wrzaskała z Allegro, tak komentował wtedy ten fakt:

Już w grudniu 2001 r. osiągnęliśmy zysk. Stałą rentowność zamierzamy osiągnąć od drugiego kwartału tego roku. Na cały bieżący rok prognozujemy 0,5 mln zł zysku przy obrotach około 200 mln zł. QXL ricardo nie będzie już musiało nas dofinansowywać.

Internetowa fora w Polsce zawrzały na wieść o wprowadzeniu prowizji, na Allegro spłynęła fala krytyki, która tylko na chwilę obniżyła aktywność sprzedawców na Allegro. Podobnie jak dzisiaj, kiedy ogłaszane są kolejne podwyżki prowizji, nic się złego z Allegro nie dzieje, popularność nie tylko nie spada, ale umacnia się, a liczba ofert i aktywnych użytkowników rośnie.

Jak oceniano wówczas szanse na utrzymanie pozycji lidera? Powszechnie spodziewano się wkroczenia do polski, któregoś międzynarodowych gigantów, między innymi eBay, choć już wtedy sceptycznie oceniano szansę, patrząc nawet po tej krótkiej przecież jeszcze historii Allegro w Polsce.

Krzysztof Musiał z ARR Group, tak oceniał wtedy pozycję Allegro w Polsce:

Nadgonienie takiej przewagi przez kogokolwiek jest mało realne. Ludzie zamieszczają oferty tam, gdzie jest wielu kupujących, a kupujący szukają ofert tam, gdzie najwięcej się ich pojawia. Ten mechanizm teraz już sam się napędza. Jak pokazał przykład OneTwoSold.pl, nawet rzucenie przez kogoś na rynek dużego kapitału może nie wystarczyć, aby to zmienić.

Przewidywania się sprawdziły, eBay który zadebiutował w Polsce w 2005 roku, czyli 3 lata po ukazaniu się powyższego artykułu na Gazeta.pl, nie zdobył do dziś znaczącej pozycji w Polsce.

Źródło: Grzegorz Aksamit via Facebook.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu