Felietony

Jak dziewczyny zarabiają na Twitchu? Otóż - ucząc się

Krzysztof Rojek
Jak dziewczyny zarabiają na Twitchu? Otóż - ucząc się
Reklama

Czy oglądanie streamu z nauki może być ciekawe? Jak się okazuje - w taki sposób na Twitchu można zebrać sporą widownię.

Każdy z tu obecnych kojarzy chyba Twitcha, platformę streamingową obecnie należącą do Amazonu. Choć powstał z myślą o streamowaniu gier wideo (i wciąż stanowi to większość treści, które tam znajdziemy) dziś Twitch kojarzy się z innymi, powiedzmy, mniej game'ingowymi sposobami na zarabianie pieniędzy. W końcu nie tak dawno "Baseny i materace" będące przez długi czas powodem kpin z platformy dostały własną kategorię, czym Twitch potwierdził, że nie jest już platformą tylko dla graczy. Dlatego też nie ma się co dziwić, że pojawiają się kolejne pomysły na to, co można tam streamować. Jeden z nich jest jednak zdecydowanie wart wyróżnienia.

Reklama

Czy można streamować naukę? Owszem! I to z sukcesem

Na Twitchu od jakiegoś czasu rośnie trend na to, by streamować samego siebie podczas... nauki. Kiedy pierwszy raz o tym przeczytałem, nie do końca mogłem w to uwierzyć. Dlaczego ktoś miałby patrzeć na to, jak inna osoba przez dłuższy czas siedzi, czyta i zakreśla najważniejsze rzeczy kolorowym mazakiem. A jednak - liczy nie kłamią. Osoby które pokazują jak się uczą to głównie streamerki, które dzięki temu co robią przyciągają do siebie dużą widownie. Kanał thewintergallery należący do Belle ma ponad 6 tys. obserwujących, a anablanchu - ponad 47 tys. Ta druga w ciągu miesiąca dzięki swoim streamom jest w stanie zarobić nawet 1700 dolarów.

Skąd taka popularność streamów na których ktoś przez większość czasu zwyczajnie się uczy i tylko co jakiś czas przeprowadza interakcje z widzami? Cóż, jeżeli miałbym zgadywać, stawiałbym na to, że dla samych odbiorców jest to też forma motywacji, aby samemu zabrać się za naukę. Streamerki mają specjalne zegary, które odmierzają czas na naukę oraz dają znać, kiedy czas na przerwę. Być może świadomość tego, że ktoś inny jest w stanie przez 45 minut wytrwać w skupieniu daje motywację by samemu także wziąć się w tym czasie za naukę.

Jeżeli tak jest, mam szczerą nadzieję, że trend będzie się na Twitchu utrzymywał, ponieważ w tym wypadku mówimy o czymś w 100 proc. pozytywnym, a to rzadkość jeżeli chodzi o sieć. Na takich streamach zyskują twórcy (bo otrzymują dotację i mają dodatkową motywację by faktycznie pogłębiać swoją wiedzę) a także widzowie (ponieważ im też łatwiej jest się uczyć).

Oglądalibyście taki stream?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama