Apple

iPhone 15 Pro. Milimetr tu, milimetr tam. To są zmiany wg. Apple

Mirosław Mazanec
iPhone 15 Pro. Milimetr tu, milimetr tam. To są zmiany wg. Apple
Reklama

Jak wiadomo Apple nie jest zbyt wyrywne jeżeli chodzi o zmiany wyglądu iPhonów. W 15-kach rewolucji też nie będzie, ale nowości powinny się spodobać użytkownikom.

Zacznijmy od źródła. Serwis 9to5mac.com zdobył modele iPhona 15 Pro od firmy 3D Respective Man – producenta etui. Pliki CAD, takie jak te, na których opierają się rendery, są przekazywane przez Apple fabrykom w Azji w celu przygotowania obudów telefonów przed premierą. Chodzi o to, by były one  dostępne równocześnie z rozpoczęciem sprzedaży iPhonów. Do tej pory każdy z takich przecieków sprawdzał się zawsze w 100 proc.

Reklama

Witamy USB-C

Pierwszą zmianą która rzuca się w oczy jest większy port do ładowania. To oznacza, że w iPhonach zobaczymy USB-C a nie złącze Lightning. To oczywiście zmiana którą niejako wymogła Unia Europejska, nakazując zestandaryzowanie pod tym względem wszystkich smartfonów, tabletów i aparatów fotograficznych sprzedawanych na jej terenie.

Ale oczywiście Apple nie byłoby sobą, gdyby nie zrobiło czegoś po swojemu. Podobno firma pracuje nad rozwiązaniem, by z urządzeniami działały tylko kable sprzedawane przez producentów z „autoryzacją” Apple. Pisał o tym Krzysztof Rojek w tym tekście. Jak łatwo się domyślić, „autoryzacja” będzie kosztować. Więc takie kable będą droższe, a Apple wyjdzie na swoje.

Kolejną zmianą jest większe zakrzywienie krawędzi, zarówno z przodu na ekranie, jak i na metalowej ramie. Brak kantów jest zdecydowanie bardziej ergonomiczny, taki smartfon lepiej leży w dłoni. Można to porównać biorąc do ręki iPhona z serii 14 i Samsunga z serii S23. Jest też nieco mniej podatny na przypadkowe dotknięcia.

Będą przyciski pojemnościowe?

Idąc dalej. Wyspa z aparatami sprawia wrażenie bardziej wystającej, co wskazuje na to, że Apple mogło postawić na nowe czujniki lub obiektywy. Natomiast ich układ pozostaje taki sam, jak w 14 Pro, z trzema oczkami i skanerem LiDAR ułożonymi w kwadratowy moduł.

Spore zmiany zaszły na bocznej krawędzi. Klawisze głośności wyglądają jak przyciski pojemnościowe zamiast fizycznych, co może potwierdzać pojawiające się już plotki na ten temat. Suwak do wyciszania również wygląda na przeprojektowany, z mniejszym i bardziej okrągłym kształtem, podobnym do przycisków.

Z przodu jest szansa na nieco cieńsze, wciąż symetryczne ramki, obecna jest również dynamiczna wyspa.

Zmiany nie są więc jakieś rewolucyjne, ale jak wiadomo te Apple serwuje nam bardzo rzadko. Natomiast wyglądają na dość sensowną ewolucję.

Reklama

źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama