Apple

iPhone 14 Pro przyspieszy na kablu. O USB-C można jednak zapomnieć

Piotr Kurek
iPhone 14 Pro przyspieszy na kablu. O USB-C można jednak zapomnieć
Reklama

Przy okazji każdej premiery iPhone'a mówi się, że to już ten moment, w którym Apple porzuci Lightning na rzecz USB-C. Jak będzie w tym roku?

Unia Europejska dąży do tego, by każde urządzenie elektroniczne, wymagające ładowania, wyposażone było w USB-C. Standaryzacja portów i przewodów ma ułatwić nam życie. Im mniej ładowarek i kabli tym lepiej. Innego zdania jest Apple, które stoi na stanowisku, że stosowane przez firmę rozwiązania są lepsze i nie zamierza się poddawać. Choć Parlament Europejski jest bliski podjęcia odpowiednich decyzji i USB-C ma stać się w Europie standardem jeszcze w tym roku, iPhone 14 nadal będzie wyposażony w złącze Lightning.

Reklama

Pojawią się jednak sygnały, że Apple w tym roku zaskoczy nabywców modelu Pro. Choć wciąż będziemy mieć w nim stare złącze, doczeka się ono usprawnionego interfejsu oferującego szybszy przesył danych. Informuje o tym serwis iDrop News powołujący się na własne źródła. Apple nie zrezygnuje z Lightning ze względu na kwestie finansowe - firma pobiera opłaty licencyjne od producentów certyfikowanych akcesoriów i urządzeń ze złączem Lightning. Amerykanie mają jednak zaoferować szybsze transfery plików dzięki interfejsowi USB 3.

Apple nie zrezygnuje z Lightning. iPhone 14 Pro zaoferuje jednak szybsze transfery

Dostępne na rynku iPhone'y działają na interfejsie USB 2.0. To stare (zaprezentowane w 2000 r.) i bardzo wolne rozwiązanie, z którego obecnie korzysta coraz mniej firm. Powolność USB 2.0 w Lightning dczuwalna jest to przede wszystkim przy transferze danych z i do komputera z wykorzystaniem przewodu dołączanego do każdego iPhone'a. Choć smartfon oferuje bezprzewodową transmisję danych między urządzeniami, w niektórych przypadkach kabel jest niezbędny i niezastąpiony. Jego wolne działanie odczuwają przede wszystkim ci, którzy na iPhonie Pro wykonują zdjęcia wysokiej rozdzielczości i nagrywają filmy w formacie ProRes zarezerwowanym dla iPhone'a 13 Pro i iPhone'a 13 Pro Max w konfiguracjach z pamięcią wewnętrzną o pojemności pojemności 256 GB, 512 GB i 1 TB. Materiały wideo ProRes zajmują sporo miejsca, a ich transfer na komputer zajmuje bardzo dużo czasu. To zmieni się w tym roku dzięki Lightning z interfejsem USB 3.

Nie będzie to pierwszy raz, w którym Apple decyduje się na usprawnienie portu Lightning. Firma zdecydowała się na ten ruch kilka lat temu, przy okazji premiery pierwszych modeli iPadów Pro. Sytuacja dotyczyła 12,9-calowego iPada Pro 12,9 cala 1. i 2. generacji lub 10,5-calowego iPada Pro 10,5, które oferowały interfejs USB 3 w złączu Lightning,. Wykorzystywały je dodatkowe akcesoria, jak np. czytnik kart SD ze złączem Lightning. Dzięki niemu szybsze jest przesyłanie danych z karty do urządzenia. Obecnie iPady Pro wyposażone są w złącza USB-C z obsługą Thunderbolt 3, USB 4 i USB 3.1 drugiej generacji.

A jak będzie w przypadku iPhone'a 14 Pro? Przekonamy się już we wrześniu. Do tego czasu w sieci pojawi się masa informacji i przecieków na temat nadchodzących modeli. Już teraz wiemy o nich sporo. Czy Apple zostawi jakąś niespodziankę na jesienną premierę? Nie jest to wykluczone. Ja jednak pozostanę sceptyczny. Od dłuższego czasu mówi się, że większe zmiany w konstrukcji telefonu pojawić się mają dopiero w przyszłym roku. To dobry moment na pożegnanie portu Lightning. Czy sprawdzą się plotki, że przyszłe iPhony całkowicie wyeliminują porty? Nie jest to wykluczone.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama