Apple

iPhone 11 w 2023 r. Czy wciąż warto?

Piotr Kurek
iPhone 11 w 2023 r. Czy wciąż warto?
Reklama

iPhone 11 zadebiutował w 2019 r. i był całkiem udanym telefonem. Czy teraz, 4 lata po jego premierze i na miesiąc przed prezentacją iPhone'a 15 warto go kupić?

Nie da się ukryć, że kupowanie nowego iPhone'a na miesiąc przed premierą nowego to niezbyt dobry pomysł - przynajmniej jeśli mówimy o obecnym modelu. iPhone 14 zadebiutował we wrześniu 2022 r. i wkrótce przestanie być najnowszym. Już za niedługo, bo prawdopodobnie 13 września zaprezentowany zostanie jego następca - iPhone 15 wraz z jego różnymi wariantami (Plus, Pro, Pro Max/Ultra). Jeśli myślicie nad kupnem 14 już teraz - wstrzymajcie się i poczekajcie na 15. Jeśli jednak macie znacznie mniejszy budżet, chcielibyście dobry smartfon na lata, to któraś z poprzednich generacji iPhone'a może okazać się dobrym wyborem.

Reklama

Swojego iPhone'a 11 kupiłem w dniu premiery - we wrześniu 2019 r. Przesiadłem się wtedy na niego z wysłużonego iPhone'a 6s, który miał problemy z baterią i ekranem i pomyślałem, że to najwyższa pora na zmianę. I się nie zawiodłem. Smartfon służył mi przez trzy lata, do czasu premiery iPhone'a 14 Pro, na który też się zdecydował. Ale nie ze względu na to, że jedenastka była już bezużyteczna i nie dało się z niej korzystać. Nic z tych rzeczy. Wciąż uważam, że to solidny smartfon, który choć nie jest już dostępny w oficjalnej sprzedaży, wciąż jest przez Apple wspierany - także najnowszym oprogramowaniem iOS 17, które zadebiutuje wraz w iPhonem 15.

iPhone 11 w 2023 r. Czy to dobry wybór?

No cóż, nie będę odkrywczy i powtórzę to, co jeszcze w 2021 r. na łamach AntywebTV mówił w swoim materiale wideo Paweł Winiarski: warto. Nawet jeśli od tego wideo minęło 2,5 roku i rzeczywistość się zmieniła, a rynek smartfonów nieco wyewoluował, tak jedenastka wciąż może okazać się dobrym wyborem dla osób, która do ekosystemu Apple dopiero wchodzi lub przesiada się z wysłużonego już modelu poniżej iPhone X i nie chce wydawaj majątku - bo nie da się ukryć, że flagowe iPhone'y potrafią kosztować dużo, tak samo jak flagowce z Androidem, nawet od producentów, którzy postrzegani byli jako przystępni cenowo. Jednak cena to nie wszystko.

iPhone 11 to smartfon wyposażony w procesor A13 Bionic wspierany przez 4 GB pamięci RAM - ten sam układ napędzający iPhone'a 11 Pro (oraz kilka innych sprzętów z logo nadgryzionego jabłka). Z perspektywy czasu może nie jest to najszybszy układ na rynku, ale wciąż zdaje egzamin w codziennym życiu. Twórcy aplikacji zdążyli już się z nim zapoznać i nie ma problemu z optymalizacją aplikacji i gier. Oczywiście nowsze produkcje mogą sprawiać problemy, jednak najpopularniejsze tytuły działają bez zarzutu. Podobnie jest w kwestii aparatów. iPhone 11 posiada aparat główny 12 MP z obiektywem ultraszeroko­kątnym i szeroko­kątnym z 2-krotnym zoomem optycznym oraz 5-krotnym zoomem cyfrowym. Nie jest to może najlepszy na rynku aparat w telefonie, ale dla zwykłych zdjęć zamieszczanych w mediach społecznościowych powinien w zupełności wystarczyć.

iPhone 11. Nie wszystko złoto, co się świeci

Od strony oprogramowania też nie ma się co przyczepić. iPhone 11 debiutował z iOS 13 i w zeszłym roku otrzymał aktualizację do iOS 16 (najnowsza wersja iOS 16.6 udostępniona w lipcu 2023 r.). Telefon na najnowszej wersji systemu działa stabilnie i wspiera wszystkie funkcje przez niego oferowane - poza jedną, która pomocna była w czasie pandemii koronawirusa. iPhone działający pod kontrolą iOS 15.4 lub nowszego systemu pozwala na korzystanie z Face ID z maseczką. Dzięki niej można odblokowywać iPhone’a, gdy na twarzy mamy maseczkę. Ta funkcja jest dostępna na iPhonie 12 i nowszym. Jednak pozostałe funkcje iOS 15 i 16 działają na 11 bez większych problemów

Jednak nie wszystko jest takie fajne w iPhonie 11. Przede wszystkim odczuwalny jest w nim brak wsparcia dla łączności 5G - to pojawiło się dopiero wraz z modelem iPhone 12 i jest np. dostępny w "budżetowcu" - iPhonie SE (3. generacji). Jeśli więc liczycie na szybki internet, możecie poczuć się zawiedzeni. Drugą sprawą jest kwestia oprogramowania. Choć iPhone 11 wykorzystuje wszystkie funkcje iOS 16, to zmieni się wraz z premierą iOS 17. Niektóre nowości zarezerowane zostaną wyłącznie dla modeli 12 i nowszych, np. reakcje gestami w FaceTime, usprawniona autokorekta, czy kilka innych. A to znak, że w przyszłości pojawią się kolejne, które na jedenastce nie zadziałają, mimo wsparcia jakie ten model powinien jeszcze posiadać przez przynajmniej rok, o ile Apple nie zdecyduje inaczej i iOS 18 zarezerwowany będzie dla iPhone'ów 12 i nowszych.

iPhone 11. Ceny w 2023 r.

A jak iPhone 11 wypada cenowo w tym roku? Nie będzie żadnego zaskoczenia w tym, że Apple oficjalnie wycofało się ze sprzedaży tego modelu i nie znajdziemy na jego temat zbyt wielu informacji na oficjalniej stronie firmy - przynajmniej jeśli chodzi o sekcję główną, gdzie wyświetlane są wszystkie informacje o aktualnej ofercie. Najstarszym sprzedawanym przez Apple modelem jest iPhone 12 i to tylko w podstawowej wersji. Sprawdźmy więc jak sytuacja wygląda w naszych sklepach. Na premierę, iPhone 11 w podstawowej konfiguracji 64 GB kosztował 3599 złotych. Zaglądając do serwisu Ceneo można znaleźć sklepy, które sprzedają ten model za 2249 zł - i jako produkt nowy, nieużywany z pełną gwarancją producenta. Nieco drożej, bo za 2599 zł można kupić wersję z pamięcią wewnętrzną 128 GB.

iPhone 11 to wciąż solidny smartfon, który może być dobrym wyborem jeśli mamy ograniczony budżet. Jeśli jednak cena nie gra roli, lepiej już poczekać na iPhone'a 15 - ten zaprezentowany zostanie już za kilka tygodni!

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama