Nie jestem fanbojem i mam wstręt do skrajności. Wiem, że takie oświadczenie nic nie zmieni i za chwilę zostanie na mnie wylane wiadro pomyj, ale pomyś...
Nie jestem fanbojem i mam wstręt do skrajności. Wiem, że takie oświadczenie nic nie zmieni i za chwilę zostanie na mnie wylane wiadro pomyj, ale pomyślałem że muszę to napisać zanim przejdę do sedna.
Niedługo w naszym kraju zadebiutuje cudowny Nexus7. Tani zgrabny, wydajny no i co najważniejsze firmowany przez Google choć zrobiony przez Asusa tablet. To wszystko jednak nie ma znaczenia bo synonimem tabletu w dzisiejszych czasach jest nazwa iPad.
Potęga niedoskonałości
Ipad nie jest urządzeniem doskonałym. Z pewnością mogą i powstają lepsze tablety firmowany przez duże i znane marki. W tym wszystkim jednak iPad oferuje dokładnie to czego użytkownicy potrzebują. Oczekiwania użytkowników były natomiast skrupulatnie wypracowane przez Apple, które jest mistrzem w sprzedawaniu czegoś co nie jest nam niezbędne w codziennym funkcjonowaniu. Mimo iż iPad nie ma złącza USB, obsługa przez Itunes czegokolwiek to koszmar a na dobry system powiadomień i wielozadaniowości trzeba było czekać dłużej, to jednak wady te nie przeszkadzały mu osiągnąć rekordów zysków dla Apple.
iPad jest jeden ale Apple potrafiło zbudować potrzeby
To również ważny element. Apple skupia się na promocji jednego i tylko jednego urządzenia w tej kategorii. Łatwiej buduje się więc strategie, marketing - łatwiej jest dotrzeć do użytkowników. Przekaz jest prostszy ale zarazem lepiej targetowany. Zastanówmy się teraz jak wygląda sytuacja jeśli chodzi o tablety z Androidem. Umiecie odpowiedzieć na pytanie, który jest najlepszy, który jest liderem ? Kto wyprodukował jaki model, czym różnią się od siebie? Nawet wsparcie takiego giganta jak Google nie pomaga, a wręcz utrudnia sytuację. Google dokłada bowiem do tego zamętu swoją cegiełkę w postaci Google Play, kojarzącego się z niższą jakością i bałaganem. Nie wspomnę już o wersjach systemu, które chyba losowo dobierane są do urządzeń.
Aplikacje
To co napisałem powyżej jest bardzo mocno odczuwalne jeśli chodzi o ofertę Apple i Google w zakresie aplikacji mobilnych. Kiedyś jeszcze na początku drażnił mnie ten brak swobody jeśli chodzi o iPada, zamknięty system w którym mogę robić dokładnie to co wymyśliło Apple.
Tłum (w tym również ja) jednak docenia takie podejście. Tablet to urządzenia rozrywkowe, to nie jest komputer i nie powinien dziedziczyć wszystkich wad komputera. To odtwarzacz do gier, mediów, do czytania i oglądania filmów. Okazuj się, że przy takich zastosowaniach wygrywa zamknięty i dobrze kontrolowany ekosystem. Łatwiej jest też budować strategię rozwoju aplikacji w momencie kiedy w 100% kontrolujemy ekosystem. Mimo licznych wad takiego podejścia widać też główne zalety - jakość i jakość.
I to tę jakość która jest odczuwalna przez użytkownika. Kupując polecaną grę na iPada bardzo rzadko można trafić na babola, przez którego zaczniemy zastanawiać się po co nam ten tablet.
W sklepie Google niestety z tą jakością jest różnie, developerzy też nie mają lekko - dużo rozmiarów ekranów, systemów, mocy procesorów itp powoduje że w pewnych momentach idą na kompromis. Dodatkowo nie pomaga też fakt, że mimo wszystko Androidowcy nie kupują, nie chcą płacić i nie chcą też oglądać za dużo reklam. Developer czuje się więc momentami jak wróg publiczny, który wprawdzie powinien dostarczyć produkt najlepszej jakości, ale nie powinien się odzywać i pytać o pieniądze.
I niestety testując urządzenia z Androidem kilkanaście razy trafiłem na aplikacje które nie dostosowane były do mojego urządzenia. Gorzej jednak kiedy okazuje się, że na naszym sprzęcie po prostu dany program nie będzie działał ponieważ nie została stworzona odpowiednia wersja. W ekstremalnych przypadkach trafiałem również na takie aplikacje i mimo iż miałem urządzenie nowej generacji to jednak nie mogłem zagrać w najnowszą grę jaka pojawiła się w sklepie.
Google buduje też swój ekosystem dla swoich partnerów, Apple robi to tylko i wyłączeni dla kilku swoich produktów. Łatwiej jest zarządzać własnymi potrzebami niż martwić się o problemy wielu i dbać o to aby każdy z nich był odpowiednio wsparty przez developerów.
Marketing
Widzieliście ostatnio dobrą reklamę Asusa, HTC, Samsunga. Pamiętacie co reklamowali? Pamiętacie reklamy tabletów? Można czasem odnieść wrażenie, że konkurenci dla iPada powstają bez wiary w sukces. Są elementem który trzeba mieć w swoim portfelu produktów ale nie koniecznie jest to priorytet. Bałagan mamy też jeśli chodzi o tak zwaną półkę sklepową i ceny. Nexus 7 będzie kosztował ok 1000 PLN, czy to znaczy że jest lepszy od oferty Samsunga, dwa razy gorszy od najnowszego tableta? Kto to ocenia, kto powinien zbudować warstwę informacyjną? A może ktoś wie czy wyznacznikiem jakości tabletu jest jego procesor?
Apple nie pomaga w porządkowaniu rynku i informacji bo nie jest im to na rękę, korzystają na bałaganie mając spójną strategię i jeden główny produkt. Potrafi go sprzedać
Sprzedaż
Android jest wszędzie, zarabia Apple. Można by powiedzieć, że podobnie jak w przypadku komputerów. Apple wygrywa jakością, Android ceną. Kto na tym zarabia najwięcej widać po wynikach finansowych firm.
Jestem fanobjem?
O ile w przypadku iPhona, konkurencja spisuje się bardzo dobrze o tyle przy tabletach ten moment jeszcze moim zdaniem nie nadszedł. Miałem możliwość testowania naprawdę sporej ilości urządzeń z Androidem i niestety żadne z nich nie daje takie samego doświadczenia jak posługiwanie się iPadem. Możliwe, że z wiekiem człowiek docenia prostotę i "podanie wszystkiego na tacy" - sądzę jednak, że tak też podchodzi do gadżetów przeciętny użytkownik. Skoro ściąga grę to chce aby ona reprezentowała najwyższą jakość, tak samo z czytaniem czasopism czy przeglądaniem internetu. Android ma naprawdę wiele świetnych aplikacji brakuje mi natomiast pewnego elementu strategii który zgrabnie spinałby wszystko w spójną całość. No i użytkownik powinien być chroniony przed wszelkiego rodzaju wpadkami i niedoróbkami, które nie powinny być wpuszczane do sklepu z aplikacjami.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu