Apple dotychczas wolało wymienić iPada na nowy, zamiast bawić się w serwisowanie baterii. Już niedługo się to zmieni.
Jeszcze do niedawna Apple w ramach gwarancji chętnie wymieniało sprzęty na nowe. Samemu zdarzyło mi się otrzymać bez problemu nowego iPhone’a z powodu drobnej usterki i choć Apple robiło to głównie dla własnej wygody to, rozwiązanie z oczywistych powodów było chwalone przez użytkowników. Gigant z Cupertino odczuł jednak w ostatnich miesiącach braki komponentów i ma zamiar nieco oszczędzić. Rozdawanie nowych iPadów Mini na prawo i lewo dobiega końca.
Serwisy będą mogły wymieniać baterię w nowych iPadach Mini
W przypadku niektórych urządzeń Apple usterka sprzętu kończyła się szybką wymianą na nowy egzemplarz bez podejmowania czynności naprawczych. Od pewnego czasu obserwujemy jednak proces odwracania tego trendu, a Apple częściej zleca autoryzowanym serwisom wymianę poszczególnych komponentów. Nie ma co ukrywać, że klienci lubili nadużywać szczodrości, kombinując w taki sposób, aby udało się zgarnąć nowego iPhone’a tuż przed końcem gwarancji. Pierwsze ograniczenia dotknęły iPhonów z serii 12, a już za chwilę Apple weźmie się za iPada Mini 6 generacji.
Wymiana baterii w iPadzie jest problematyczna i wymaga przejścia przez wiele precyzyjnych kroków. Apple dotychczas w przypadku tabletów decydowało się na wydanie urządzenia z puli dostępnych zasobów. Jednak jak donosi MacRumours, ten stan rzeczy może wkrótce ulec zmianie. Apple zaktualizowało zasady naprawy nowego iPada Mini, a autoryzowani serwisanci będą mogli już niebawem wymieniać baterię zamiast całego tabletu.
Z jednej strony może być to próba zaoszczędzenia w odpowiedzi na inflację i braki komponentów. Z drugiej zaś przygotowanie gruntu pod nowe wymogi UE, nakładające na producentów elektroniki obowiązek zagwarantowania części zamiennych przez 5 lat od daty wprowadzenia na rynek.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu